LOLEK - MA DOM!!!! :))) - i jest szczęśliwy :)))

Lolek nie jest łatwym kotkiem, a człowiek który go wziął ma jaja :twisted:

Oby znalazł się jeszcze taki dwunożny, który stwierdzi że krówek bez oka doskonale pasowałby mu jako członek rodziny i weźmie gada na stałe :wink:

Lolek na pewno znajdzie dom i swojego Dużego :ok:

A teraz potrzebuje dużo czasu na to, by przekonać się, że człowiek nie jest tylko złem... :1luvu:

Tak domek by sie przydał taki dobry domek

Loluś wiele przeszedł ale będzie dobrze, ma super opiekuna a to najważniejsze w socjalizacji kici :ok:

Kasia od Behemotha pisze:Lolek nie jest łatwym kotkiem, a człowiek który go wziął ma jaja

Lolek teraz zrobił coś... W łazience są drzwi z takimi matowymi szybkami. I było widać, że on drapie te drzwi od swojej strony (są drewniane). Normalnie jak na drapaku, pazurkował sobie. A moje koty robią to od strony przedpokoju. Czyli on robi to co one. Aż się wzruszyłam. Jakieś porozumienie jest przez drzwi, to widać!

anita5 pisze:
Kasia od Behemotha pisze:Lolek nie jest łatwym kotkiem, a człowiek który go wziął ma jaja

Lolek teraz zrobił coś... W łazience są drzwi z takimi matowymi szybkami. I było widać, że on drapie te drzwi od swojej strony (są drewniane). Normalnie jak na drapaku, pazurkował sobie. A moje koty robią to od strony przedpokoju. Czyli on robi to co one. Aż się wzruszyłam. Jakieś porozumienie jest przez drzwi, to widać!

jeszcze trochę i będzie drapał żeby go z łazienki wypuścić

robi niesamowite postępy, a wszystko dzięki Tobie anita

pucio79 pisze:
anita5 pisze:
Kasia od Behemotha pisze:Lolek nie jest łatwym kotkiem, a człowiek który go wziął ma jaja

Lolek teraz zrobił coś... W łazience są drzwi z takimi matowymi szybkami. I było widać, że on drapie te drzwi od swojej strony (są drewniane). Normalnie jak na drapaku, pazurkował sobie. A moje koty robią to od strony przedpokoju. Czyli on robi to co one. Aż się wzruszyłam. Jakieś porozumienie jest przez drzwi, to widać!

jeszcze trochę i będzie drapała żeby go z łazienki wypuścić
robi niesamowite postępy, a wszystko dzięki Tobie anita

Dokładnie tak :ok:

Nie nie, nie ma w tym moje zasługi, to zasługa Adasia. On tak bardzo chce się zakolegować z Lolkiem.

anita5 pisze:Nie nie, nie ma w tym moje zasługi, to zasługa Adasia. On tak bardzo chce się zakolegować z Lolkiem.

No to miziaki dla Adasia za to :1luvu:

Poranne witaski

anita5 pisze:Nie nie, nie ma w tym moje zasługi, to zasługa Adasia. On tak bardzo chce się zakolegować z Lolkiem.

Ojej, naprawdę? Kochany Adaś :1luvu:

Dla Lolka

Powolutku, ale jednak następuje przełamanie się. Każdy nowy taki krok Lolka cieszy!

za kolejny cud (bo uratowanie go było Waszym wspólnym ciężko zapracowanym cudem!)
- niech Lolek znajdzie dom, gdzie poczuje się szczęśliwy i potrzebny.
W gruncie rzeczy chodzi o cierpliwy domek. Mam nadzieję, że takich nie brakuje.

joshua_ada pisze:Powolutku, ale jednak następuje przełamanie się. Każdy nowy taki krok Lolka cieszy!

za kolejny cud (bo uratowanie go było Waszym wspólnym ciężko zapracowanym cudem!)
- niech Lolek znajdzie dom, gdzie poczuje się szczęśliwy i potrzebny.
W gruncie rzeczy chodzi o cierpliwy domek. Mam nadzieję, że takich nie brakuje.

Dodaj Adasia w dwupaku i pójdzie jak woda.

Adasia nikt nie chce... :cry:

Nie wiem czemu, jest taki słodki. A ci, co go chcą, mieć go nie mogą, bo ich kocur świruje... Eh...

Dziś Lolek właściwie nie uciekał. Jest naprawdę fajny. Taka klucha sie z niego zrobiła...

Super Lolutku! :ok:

Tak trzymaj :ok:

Słodkie całusy dla Lolka i pozostałych kociastych :1luvu:

LOLEK - MA DOM!!!! :))) - i jest szczęśliwy :)))

Kto przegląda forum