monika794 pisze:może by założyć oddzielny wątek krówce z chorym oczkiem? taka biedna malutka
Nie wiem czy w tym momencie będę w stanie ogarnąć osobny wątek
Krówka jest już zdrowa jak rydz, z oka nie leje się ropa. Podobno nauczyła się ocierać o człowieka!

ale nie wróży się jej kariery nakolankowca raczej będzie kotem mocno niezależnym. Chociaż kto wie, jeszcze tydzień temu myślałam, że to 100% dziki dzik. Spróbuję ją jutro "upchnąć" w pewnym miejscu, oby się udało.
Pełnojajeczny kocur jest już leczony, więc chwilowo siedzi sobie w ciepłej klatce
Ze złych wieści: czarnych kotów jest PIĘĆ!

Nie miałam omamów z czarnym ogonem znikającym za kuchenką, albo to jest dorodny szczur albo koci podrostek bo nijak się tam nic większego nie zmieści.