Brzydula- dostała swoją super szansę :)))

powiem po prostu: szkoda, że takich optymistycznych wątków nie jest więcej :1luvu:

O tak. Wielka szkoda.

Dziewczyny...jakby tak procentowo popatrzeć, to mimo wszystko wątków z happyendem jest o wiele wiele więcej niż by się wydawać nam mogło

Ja od początku wiedziałam jak tylko zobaczyłam wątek brzyduli, że długo w schronie nie posiedzi :ok:

CoolCaty... nie znamy się.. ale jesteś wielka dziewczyno !!!

Cieszę się z Małej, ma słabość do czarnych straszydełek :1luvu:

Fercia w łózku, Fercia przy kaloryferze, Fercia głaskana i kochana :1luvu:

no normalnie watek terapeutyczny :1luvu:

zaglądam tutaj i gęba mi sie sama smieje :mrgreen:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

mnie też. aż się wzruszyłam jak stary siennik... oczy mi się spociły... :lol:

iskra666 pisze:Dziewczyny...jakby tak procentowo popatrzeć, to mimo wszystko wątków z happyendem jest o wiele wiele więcej niż by się wydawać nam mogło
Ja od początku wiedziałam jak tylko zobaczyłam wątek brzyduli, że długo w schronie nie posiedzi

CoolCaty... nie znamy się.. ale jesteś wielka dziewczyno !!!

Aniu, może i masz rację.. A na pewno - oby tak było jak piszesz!!!!

Kolejny piękny finał, bo wierzę, że taki będzie. W rękach Ani-CoolCaty wszystko co najbiedniejsze - wzbogaci się, a brzydota zniknie. W dodatku szybciej się to stanie, bo Kicia jest wytulona i wykochana przez nią i Tomka :1luvu:

Ja miałam to szczęście, by Anię-CC i Tomka poznać. (Obie cudowne Anie zresztą

) Ania-CC jest kolejną osobą, którą należałoby przepisywać na recepty. Cudownie dobra, ciepła, mądra, kompetentna, a w promocji do tego bardzo ozdobna

Głaseczki od cioci Kaprys dla Cudnej Brzyduli z Przepięknymi Wąsiskami i Oczyskami, a dla jej Opiekunów - najserdeczniejsze uściski!!

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Kaprys2004 pisze:
Ja miałam to szczęście, by Anię-CC i Tomka poznać. (Obie cudowne Anie zresztą ) Ania-CC jest kolejną osobą, którą należałoby przepisywać na recepty. Cudownie dobra, ciepła, mądra, kompetentna, a w promocji do tego bardzo ozdobna

Potwierdzam! chociaż znam CoolCaty tylko z wizyt w lecznicy (póki co tylko kilku i tylko z Lidką, ale za parę dni wybieram się tam z obiema moimi wariatkami), ale z pełną odpowiedzialnością podpisuję się pod tą wypowiedzią!
CoolCaty is real cool!!! :1luvu:

Dopiero doczytałam, bardzo się cieszę :aniolek:

Kicia wygląda przepięknie, zresztą ja uwielbiam czarne koty.

Jeśli chodzi o qpki, poza pasożytami może być pewnie jakaś infekcja, ale może po prostu ma wrażliwy przewód pokarmowy i nie toleruje pewnych składników. Może warto pokarmić ją dietetycznie i zobaczyć. Taki problem mam z moim kocurem. Wystarczy pilnować doboru karmy i nie zmieniać gwałtownie i jest dobrze.

Co do tych uszek :oops:

Nie dałoby się robić np. tatuażu zamiast obcinania? Mój wet robi właśnie tatuaże, gdy kastruje bezdomne koty.

Dziewczyny:)
Przypominam, że Ania jest weterynarzem. Nie diagnozujcie jej kota:)

magicmada pisze:Dziewczyny:)
Przypominam, że Ania jest weterynarzem.

Aa to bardzo dobrze.

magicmagda.. czasem natchnienie i wetowi się przyda :wink:

Agulas74 pisze:Co do tych uszek Nie dałoby się robić np. tatuażu zamiast obcinania? Mój wet robi właśnie tatuaże, gdy kastruje bezdomne koty.

Agulas74, chodzi o bardzo wyraźne oznakowanie kota wykastowanego - żeby go na miejscu np odgonić od klatki lub wypuścić, nie wożąc do lecznicy. Chodzi też o bardzo łatwe oznakowanie - nie każdy wet ma urządzonko do tatuażu.
Poza tym często łapie się po nocach albo świtem w ciemnościach - nacięte uszko łatwiej zobaczyć niż tatuaż, czasem zarośniety futerkiem.
No i takie stadko kotów z widocznie ciachniętymi uszkami to dobry argument na antykociarzy - z daleka widać, że wysterylizowane :wink:

Z jednej strony masz rację ale z drugiej...
Widziałam gdzieś na zdjęciach koty, które miały wyciety z boku trójkacik. Też było widoczne a nie szpecące.

Ja np teraz mam wyadoptowac kilka piwnicznych bo się nam za dużo zrobiło. Myślisz, że znajdę chętnych na takie koty z poobcinanymi uszami? Dla nieokaleczonych trudno znaleźc dom. A musze je ciachnac, bo mam taki prikaz ze spółdzielni:((

Lidka pisze:Ja np teraz mam wyadoptowac kilka piwnicznych bo się nam za dużo zrobiło. Myślisz, że znajdę chętnych na takie koty z poobcinanymi uszami? Dla nieokaleczonych trudno znaleźc dom. A musze je ciachnac, bo mam taki prikaz ze spółdzielni:((

To może chociaż te, które mają iść do adopcji dałoby się potraktować inaczej...

Brzydula- dostała swoją super szansę :)))

Kto przegląda forum