Amigo-kot nad koty.Toczeń.Nasz ukochany przyjaciel za TM [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 31, 2010 19:52 Re: Amigo. Grzyb. Świerzb skórny. Fajno jest.

Joanna KA pisze:jak żyje Amigo???


no właśnie. Jak żyje Amigo??
bo widzę, że Ciocia Joanna KA żyje , bo już martwilam się ostatnio...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 31, 2010 20:01 Re: Amigo. Grzyb. Świerzb skórny. Fajno jest.

właśnie, u Amberki i Amigo cisza zapadła, wszystko ok?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lut 01, 2010 9:59 Re: Amigo. Grzyb. Świerzb skórny. Fajno jest.

to może odpiszę u Amberki na wątku, coby nie zaśmiecać Amigowego
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 01, 2010 10:06 Re: Amigo. Grzyb. Świerzb skórny. Fajno jest.

czekamy :)

hydra_pl odezwij się!!!!!!!!!!!!!
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 10, 2010 17:30 Re: Amigo. Grzyb. Świerzb skórny. Fajno jest.

wciąż cisza?
chciałam się zapytac, czy nie potrzeba pomocy z kotyliona w postaci karmy, żwiru, leków, weta?
tylko proszę dać znać, jak coś potrzeba - rozliczamy się fakturą, bo to fundacja, przypominam ;)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw mar 11, 2010 22:18 Re: Amigo. Grzyb. Świerzb skórny. Fajno jest.

:kotek: Po kolei. Najpierw lepsze wieści, potem gorsze.
LEPSZE:
* Seria zastrzyków z Iwermektyny przyniosła skutek - uszy czyste, na skórze nie widać pajęczaków. To na plus.
* Z racji braku (na 99,9%) alergii pokarmowej Amigo został przestawiony na normalną karmę bytową (najpierw było Profilum, a jak mi się skończyło to Sanabelle, bo to ostatnio kupiłam), efekt - świetne twarde, brązowe kupy, takie pierwsza klasa, objawów pogorszenia brak, żadnych ran z wyjątkiem tych od samookaleczania się kota. Karma tańsza niż Hypoallergenic, kotu smakuje więc to na plus.
* Kołnierz zdjęty jakieś 3 tygodnie temu, kotu luźniej i wygodniej, skłonności do wygryzania się wyraźnie zmniejszone. To na plus.
GORSZE:
Niecały miesiąc temu Amigo się przeziębił. Dostał jakiś tam antybiotyk i domu. Potem wyjechałam na 5 dni. Drugiego dnia mojej nieobecności Amigo dostał wysokiej gorączki, obłożony lodem (takim wkładem do zamrażarki) poczuł się lepiej, po czym u weta zaaplikowano mu tolfedynę, kot poczuł się lepiej, stwierdzono powiększenie węzłów chłonnych tych przy szyi oraz zaczerwienienie gardła, wstępna diagnoza infekcja, zapalenie gardła - no tak w końcu Amiś kocha parapet całym sercem. Dnia czwartego również gorączka, TŻ zaaplikował tolfę sam, bo dostał na wynos. Jakoś tak moim powrocie gorączka powróciła, do tego podczas powitalnej sesji miziankowej wyczułam sporego guza wielkości śliwki węgierki w obrębie mniej więcej listwy mlecznej, w dolnej części kota. Tego samego dnia wieczorem weterynarz guza również wymacał, do tego okazało się, że kot ma wszystkie możliwe węzły chłonne powiększone, niektóre zaś powiększone jeszcze bardziej (np podkolanowy z lewej strony), powiększenie węzłów chłonnych stwierdziłam osobiście, bo lekarz kazał pomacać. Weterynarz od ręki zrobił morfologię wyniki poniżej oznaczone datą 26.02. Jak widać ilość białych krwinek zdecydowanie za duża, rozmaz z automatu nie wyszedł, przy czym ważna informacja - maszyna u weta oznacza WBC tylko do 80tyś, każdy większy wynik to dla niej też 80 tyś. Pobraną wieczorem próbkę krwi odwiozłam do labu w Korczaku jakieś 12 godzin później (zgodnie z zaleceniem labu w Koperniku była trzymana przez mnie w lodówce, nie miało to mieć większego znaczenie na wyniki).Dla niewtajemniczonych Kopernik to szpital do którego mam jakieś 10 min spacerkiem posiadający całodobowe laboratorium Synevo, a Korczak to taki dalszy szpital, w którym kazano mi stawić się z próbką po godzinie 7 następnego dnia, który to posiada laborantów przeszkolonych w rozmazach ręcznych psów i kotów, bo jak się okazuje nie każdy potrafi. Wyniki morfologii i rozmazu poniżej oznaczone datą 26.02. Korczak. Wstępna diagnoza: chłoniak/białaczka szpikowa. Ogólnie dno totalne. Wyniki odbiegające od normy zaznaczone na czerwono.

Morfologia 26.02.
WBC 80.0 10 do 3/mm do 3 norma 5.5 - 19.5
RBC 6,65 10 do 6/mm do 3 norma 5.80 - 10.70
HGB 9.9 g/dl norma 9.0 - 15,0
HCT 29.1 % norma 30.0 - 47.0
PLT 244 10 do 3/mm do 3 norma 300 - 800
MCV 44 um do 3 norma 41 - 51 oczywiście u oznacza mikro
MCH 14.8 pg norma 13.0 - 18.0
MCHC 33.9 g/dl norma 31.0 - 35.0
RDW 15.5 % norma 17.0 - 22.0
MPV 7.9 um do 3 norma 6.5 do 15.

Morfologia 26.02. Korczak + rozmaz ręczny. Piszę bez norm bo są powyżej. Przy czym drobne zmiany np HGB i HCT mogą wynikać z leżakowania krwi przez noc.
WBC 136.44 10 do 3/ul - i tu przypominam u weta automat zatrzymuje się na 80 tyś
RBC 6.53 10 do 6/ul
HGB 8.9 g/dl
HCT 33.9 %
PLT 130 10 do 3/ul - norma z korczaka 150-400 ???
MCV 51.9 fl
MCH 13.6 pg
MCHC 26.3 g/dl
Rozmaz mikroskopowy:
Mielocyty 3%
Metamielocyty 2%
Granulocyty pałeczkowate 13% wg korczaka norma to <5
Granulocyty segmentowane 73%
Limfocyty 4%
Monocyty 5%
OPIS: znaczna anizocytoza płytek krwinek czerwonych, nieliczne poikilocyty, nieznaczna anizocytoza.

W kolejnym poście ciąg dalszy.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Czw mar 11, 2010 23:06 Re: Amigo. Grzyb. Świerzb skórny. Fajno jest.

w tych badaniach są rózne jednostki - a jakie normy w tych drugich?
i jaki jest stan obecny Amigo?

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw mar 11, 2010 23:49 Re: Amigo. Grzyb. Świerzb skórny. Fajno jest.

No to dalej.
Kilka kolejnych dni wyglądało podobnie, kot dostaje antybiotyk w syropie, w domu tolfa na wszelki wypadek. Gorączka pojawia się mniej więcej co drugi dzień, schodzi po tolfie elegancko. Poza momentami gorączkowania kot zachowuje się normalnie, je, pije, załatwia się normalnie.
04.03 przychodzi kryzys, nie wyczuwamy gorączki (bo po co użyć termometru-idiotka), kot nie chce jeść, jest osłabiony, leci przez ręce. Jedziemy do weta, boimy się, że wrócimy bez kota. W lecznicy mimo tego, że kot jest chłodny okazuje się, że ma 40,5 st.C, szybkie pobranie krwi, zastrzyk z tolfedyny (po około 20 min kot po tolfie jest zdrowy jak rydz, szaleje w transporterze i pyszczy o jedzenie).
Z pobranej krwi szybka morfologia, wyniki poniżej, oznaczone datą 04.03. Kot oczywiście jest obmacany po całości, przy czym co ważne - nie ma guza, ani śladu, nic a nic, guza, który był, którego macały 3 osoby (na trzeźwo) w tym wet nie ma, zniknął. Po czym dwóch lekarzy weterynarii obmacuje kota z uwzględnieniem węzłów chłonnych, węzły w normie, podkolanowe, które tydzień wcześniej były ogromniaste są normalnej wielkości. Białaczka szpikowa jakoś nie pasuje, bo czerwone krwinki w normie. Zostaje chłoniak, albo coś innego.
Podejrzenie pada na toczeń, który (wiem z Dr. House'a) jest chorobą bardzo rzadką, a wogóle to nigdy nie jest toczeń. Mądra książka (coś tam o chorobach kotów i diagnostyce gabarytowo jak encyklopedia PWN) opisuje co nieco toczeń u kotów. Fakt: grzyba leczymy bardzo długo i taki terbisil wcale go nie ruszył, po orungalu zmiana minimalna na lepsze. Toczeń jako choroba autoagresywna jest skopany objawowo i diagnostycznie, do tego to rzadka choroba. Pasują do tocznia: nie leczący się grzyb, który może wynikać z problemów z układem odpornościowym, kulawizna (kto zna Amiga ten wie, że trochę dupka zarzuca, pamiętam, że Georg-inia kiedyś powiedziała, że wygląda jakby trzepnął go samochód) - czytałam że u ludzi jednym z najczęściej występujących objawów są problemy reumatologiczne, leukocytoza. Morfologia z automatu jak poprzednia pokazuje WBC w wartości granicznej dla automatu, to zarówno przerażające jak i dziwne.
Następujące badania krwi w normie: mocznik, kreatynina, Alat, AspAT, glukoza, białko całkowite, wyników przy sobie nie mam, ale mogę wziąść od weta jakby co, pamiętam tylko, że kreatynina 0,9.
Skracając temat: chyba po podaniu tolfedyny była pobrana krew na rozmaz - nie pamiętam, trochę się zakręciłam, mogło być i przed. Wyniki morfologii z rozmazem robionej następnego dnia (po nocy w lodówce) tej wątpliwej próbki również poniżej. TŻ twierdzi, że próbka była pobrana po podaniu tolfedyny - nie wiem, czy to ma duże znaczenie :idea:
W poniedziałek 8 marca pojechaliśmy z Amigiem jeszcze raz bo zabrakło surowicy na wysyłkę do IDEXX-u, pobrano krew na test Coombsa oraz miano przeciwciał ANA, krew była pobierana do dwóch probówek z antykoagulantem - jak do morfo oraz do tej biochemicznej "na skrzep". Co dziwne - w tej drugiej jak osocze oddziela się tak od całości to w osoczu były takie mazy, ponoć częściowa hemoliza. Krew pojechała do labu chyba we wtorek, ale mam częściowe wyniki odebrane dziś, poniżej jako IDEXX.
Czytając o toczniu układowym występującym u ludzi wspomniane były zaburzenia hemolityczne takie jak anemia hemolityczna, trombocytopenia, zjawisko hemolizy, występującej również w rzutach, wg morfologii z dnia 26.02 Amigo miał za mało płytek, ale w tej z 04.03 liczna płytek jest w normie, nie ma anemii.
W kolejnym poście wyniki wymienionych powyżej badań.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Czw mar 11, 2010 23:59 Re: Amigo. Grzyb. Świerzb skórny. Fajno jest.

Sis pisze:w tych badaniach są rózne jednostki - a jakie normy w tych drugich?
i jaki jest stan obecny Amigo?


Słuszna uwaga, ja już chyba zgłupiałam. W lecznicy mają takie tabele z normami na co się da wg różnych jednostek. Wychodzi na to, że jestem idiotką kwadratową. Postaram się odnaleźć te normy, bo na wynikach z Korczaka nie ma.

No i to mi przypomniało, że są jakieś wstawki do tych aparatów co badają krew, że ludzką inaczej i kocią i psią bada, przez to, że krwinki tych gatunków są różnej wielkości i ze nie wiadomo, czy w Korczaku robili to na ludzkiej, czy kociej, czy każde np na innym. Najważniejszy był ten rozmaz. Ale postaram się odszukać i od razu dokleję. To samo będzie z tymi wynikami co teraz je zamierzam wklepać. :roll: :evil:
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Pt mar 12, 2010 0:07 Re: Amigo. Grzyb. Świerzb skórny. Fajno jest.

HGB, HCT, MCH i MCHC mają te same jednostki w obu wynikach. Swoją drogą każdy lab powinien drukować normy wrrrr.

Zanim jednak przepiszę te wyniki to powiem jeszcze, że od 04.03 Amigo dostaje raz dziennie 1 tabletkę Encortonu 5 mg i od tego czasu nie miał gorączki i czuje się świetnie. Prednizon jest lekiem z wyboru do kuracji przy toczniu.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Pt mar 12, 2010 0:16 Re: Amigo. Grzyb. Świerzb skórny. Fajno jest.

Morfologia 04.03 ta morfologia na 100% przed podaniem tolfedyny!
WBC 80.0 10 do 3/mm do 3 norma 5.5 - 19.5
RBC 7,05 10 do 6/mm do 3 norma 5.80 - 10.70
HGB 8.8 g/dl norma 9.0 - 15,0
HCT 30.6 % norma 30.0 - 47.0
PLT 564 10 do 3/mm do 3 norma 300 - 800
MCV 43 um do 3 norma 41 - 51 oczywiście u oznacza mikro
MCH 12.4 pg norma 13.0 - 18.0
MCHC 28.6 g/dl norma 31.0 - 35.0
RDW 15.4 % norma 17.0 - 22.0
MPV 8.8 um do 3 norma 6.5 do 15.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Pt mar 12, 2010 0:40 Re: Amigo. Grzyb. Świerzb skórny. Fajno jest.

Morfologia z rozmazem ręcznym 04.03 Korczak - próbka podejrzana o bycie pobraną po podaniu tolfedyny. Dodatkowo próbka podejrzewana przeze mnie o błąd laboratoryjny przy jej badaniu.
I w tym badaniu mam zakresy referencyjne, ale nie wiem, czy ludzkie, czy kocie, zakładam że kocie dla tego labu, ale kto to wie.

WBC 34.26 10 do 3/ul norma 10.00 - 15.00
RBC 6.62 10 do 6/ul norma 6.50 - 10.00
HGB 8.8 g/dl norma 8.0 - 15.0
HCT 35.0 % norma 24.0 - 45.0
MCV 52.9 fl norma 39.0 - 55.0
MCH 13.3 pg norma 13.0 - 17.0
MCHC 25.1 g/dl norma 30.0 - 36.0
Płytki krwi 344 10 do 3/ul norma 100-400
RDW-SD 38.8 fl norma 27.0 - 34.0
RDW-CV 22.7 % norma 11.5 - 14.5

Rozmaz mikroskopowy:
Granulocyty pałeczkowate 5%
Granulocyty segmentowane 89%
Limfocyty 5%
Monocyty 1%
OPIS: znaczna anizocytoza płytek. Erytrocyty: znaczna anizocytoza, dość liczne poikilocyty.

Edit: anizocytoza może być wynikiem niedokrwistości, ale sama nie wiem co i jak.
Ma ktoś pomysł jakie badanie zrobić?
Jutro mam skontaktować się z dr Dzimirą w celu konsultacji i najprawdopodobniej przeprowadzenia biopsji skóry.

http://toczen.pl/forum/viewtopic.php?t=1550
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Pt mar 12, 2010 8:54 Re: Amigo. Toczeń, chłoniak, białaczka??? Szukamy.

o matko......... :? :strach:
co jest temu Amigu? :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 12, 2010 9:29 Re: Amigo. Toczeń, chłoniak, białaczka??? Szukamy.

Ja to przeczytałam wczoraj to wszystko, ale nic do mnie nie dotarło, muszę to dzisiaj przestudiować jeszcze raz na spokojnie, może coś zrozumiem :oops:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 12, 2010 9:43 Re: Amigo. Toczeń, chłoniak, białaczka??? Szukamy.

:cry:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wix101 i 285 gości