
maluszkow jest niestety spory wybór
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mar9 pisze:Harriet jest słodziutka, straszna z niej przytulanka.
Mnie naprawdę przydałaby się jeszcze jedna para rąk do głaskania, tyle teraz przytulaków mam.![]()
Apetyt dopisuje ale futerko jeszcze zwisa, potrzeba więcej czasu, aby niunia sie zaokrągliła, ale czynimy postępy
baaardzo fajne wieścipomponmama pisze:Pamietacie tego malucha?To jeden z dwojga kociąt, które wyadoptowałam do Gliwic. Dostałam tez zdjęcie Tity, ale to mi sie podoba bardziej. Titatototato donosi - cytuję:
Największy ubaw mamy gdy Totek wciska łeb w mojego kapcia i zasuwa po całym domu
Kastracja&sterylizacja przebiegła bez komplikacji- zrobiona w gliwicach bo nie miałem serca targać chołoty do katowic i z powrotem
Kociaki zdrowe i wesołe-dość poważny fetysz na punkcie lejącej się z kranu wody,moich kapci,garnków ( w sumie wciskają się w każdy pojemnik nadający się do spania , stąd wnioskuję że marzy im się koci domek lub koszyk.) i szufelki.
Wszędzie kudły
Czeszemy i obcinamy pazurki choć tego akurat to nie lubią
Dziwny gest zakopywania miseczek??
W nocy do wyra przyłazi Titka a rano Totek
Chata jeszcze cała choć straciłem już 2 talerze i popielniczke
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 74 gości