Świat według arlekinki. Uśmiech losu - Milly w domku.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 22, 2009 20:48

Witamy Petkę-P1 i wszystkich. :1luvu: Tak, zdaje się, że tradycja podtrzymana. Uwielbiamy biało-czarne koty, black&white rządzi. Pingwinki to już wogóle. Wszystkie koty piękne, ale ulubieńcy, to ulubieńcy. I tyle. Teraz na horyzont wkroczyła arlekinka...Wielka (jak na dziewięć miesięcy) zielonooka dama, która jak na damę przystało jest nieufna.
Poprawiłyśmy trochę pierwszy post, z czasem będą w nim zdjęcia już z dt. Może nawet jutro, o ile koteczka będzie chciała pozować.
Wibrasko- od dawna naszym tymczasom zakładamy wątki w dziale Koty. Poza tym narazie nie spieszymy się z domkiem dla Milenki, narazie kicia musi nabrać pewności siebie.
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob sie 22, 2009 21:01

Też się meldujemy :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Sob sie 22, 2009 21:27

Dobranoc Milenko, Przyjemnych snów. Wszystko co najgorsze już jest za Tobą :)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 22, 2009 21:48

:) Bardzo się cieszę.
Milenko miłych snow.


dajcie linka na schronisko... co z tym kociakiem wcisnietym a podłogę. :cry:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob sie 22, 2009 21:50

zaznaczam sobie wątek i będę podczytywać, cieszę się z Waszego nowego tymczasa

miłka

 
Posty: 1390
Od: Pon gru 08, 2008 13:48
Lokalizacja: Rybnik/Katowice

Post » Sob sie 22, 2009 22:02

W Milence naprawdę można się zakochać! Trzymam kciuki i kibicuję z całego serca!

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 22, 2009 22:15

siem melduję
i jak dotrę do odpowiedniego komputera
to banerek nieśmiałej królewnie zrobię
i mam też troszkę zdjęć schroniskowych Milli, to wam wyślę
a teraz sobię poskaczę z radości
:dance: :dance: :dance: :dance: :king: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 22, 2009 22:53

Kocio wciśnięty w podłogę naprawdę sporo zawdzięcza Milence...
W czwartek pojechałam do schroniska zabrać Milusie. Nie była to prosta sprawa... Kiedy wreszcie pojawiła się na horyzoncie czarno-biała kicia - zaczęła się gonitwa. Jednak coś mi nie pasowało... Kot sprawiał wrażenie kompletnego dzikusa, a Milli wcale mi się z dzikuską nie kojarzyła. I oczywiście to nie była Milenka. Zaczęłam poszukiwania od nowa. Podchodziłam do każdego kosza, podnosiłam wszystkie koce, narzuty, poduszki... I nagle pod stertą płacht zobaczyłam burą przerażoną główkę.. Odchyliłam kołdry bardziej i z podłogi wystrzeliło coś beżowoburego i pobiegło schować się w drugi koniec boksu. Jedyne co zobaczyłam to ten przerażony pysio i ... ogon...cały w kołtunach. Kocio musiał być długowłosy, ale teraz nie było tego widać. Musiałam jednak poszukać Milenki - znalazłam Ją, zakopaną pod kołdrą, wciśniętą między wiklinowy kosz a siatkę boksu...Przerażoną jak zawsze. Nie miała ochoty na wycieczkę... W transporterze cichutko pomiałkiwała, ale powoli dochodziła do głosu ciekawość... Milusia na pewno się otworzy!
Dziś pojechałam do schronu właściwie przypadkiem. Zapytałam o kicię ze skołtunionym ogonem a całe towarzystwo spojrzało na mnie 8O tak właśnie. Więc znów zaczęłam go szukać. Znalazłam. Chudy, wyłysiały, cały w pchłach, sierść przerzedzona i cała w kołtunach... Dramat...Krzyś go złapał, wykąpał.. Po kąpieli, wysuszeniu, spryskaniu kotuś trafił do osobnej klatki. I zaczął jeść!!! Gdyby nie Milusia - nikt by go nie znalazł jeszcze długo... A to mogłoby się dla niego skończyć bardzo żle

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 22, 2009 23:15

jaka piekna kocia, plamki na pyszczku absolutnie niezwykle :love: Powodzenia Korciaczki :1luvu:

dostalam dzisiaj chyba od was PW ale rano nie mialam czasu przeczytac a teraz mi gdzies zniknelo :roll: i nie wiem o co chodzilo :oops:

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie sie 23, 2009 0:16

:cry: :cry: ile ma ta biedna kicia>???
jak się dał złapać to chyba łagodny...

dajcie fotki jakieś..

Milenko za domek stały!!! :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Nie sie 23, 2009 6:58

ja sie ciesze ze Milenka juz bepieczna, Korciaczki calym sercem Wam za nia dziekuje.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 23, 2009 9:15

To niedługo patrzeć jak Milusia niedługo będzie w swoim stałym domku. Już sie o to bardzo postarają Korciaczki. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sie 23, 2009 10:02

Dziesiejszą noc Milenka spędziła częściowo na łóżku, w kącie lub niepewnie usadawiała się w zgięciach kolan, a częściowo buszując po pokoju lub obserwując otoczenie z pod łóżka. Była niepewna siebie, nie wiedziała, czy może...Czy łóżko dla niej, czy ona może pozwolić sobie na tę przyjemność spania na miękkiej kołdrze. Ale bardzo tego chciała. Była bardzo czuja - jeden najmniejszy ruch i kota nie ma. Tylko tam gdzieś pod biurkiem rysował się jej cień. Próbowała jednak jeszcze parę razy odwiedzić łóżko, wkońcu usadowiła się na dłużej w kącie. Najdalszym kąciem łóżka. Milly ugniata czasami nawet przez sen. :D Lubi ugniatać poduszkę, jeśli się odważy, a i człowiek będzie w bezruchu to i rękę. Zaczęła troszkę głośniej mruczeć, czasem daje brzucha. To wszystko jednak dzieje się na łóżku - na łóżku, które stało się teraz jej jakby azylem. Na ziemi można ją godzinami łapać, oczywiście bez skutku. Ucieka, czołga się przyziemi - to i tak dobrze. W najgorszym przypadku nie wychodzi spod łóżka....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zdjęcia robione są na łóżku, gdzie kotka czuje się w miarę pewnie, nie ucieka, ale jest też czuja...

Milenka jest przekochana :1luvu:
Ostatnio edytowano Nie sie 23, 2009 10:14 przez Korciaczki, łącznie edytowano 1 raz
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Nie sie 23, 2009 10:10

Właśnie zaglądałam, czy są jakieś nowe wieści.
W schronisku, też tak było, uciekała jak błyskawica, ale złapana, wzięta na ręce, tak "do góry brzuszkiem" pozwalała się dotykać. Z tego cow idzę na zdjęciach, postęp jest taki, że Milly nie ucieka od człowieka, ja ją zawsze musiałam jakoś trzymać, żeby nie uciekła.
Mam nadzieję, Korciaczki, że nz dnia na dzień będzie coraz lepiej, nie mam naprawdę pojęcia, dlaczego Milly jest taka dwoista, pozwala się dotykać, ale niepewnie czuje się na większej przestrzeni.

Zdjęcia takie śliczne:)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie sie 23, 2009 10:15

:1luvu: :love: :1luvu:
Cudna koteńka. Będzie z niej miziak nad miziaki. :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 81 gości