Zezik ma dom stały!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 21, 2009 10:43

piękne maleństwo, ja też się dorzucę na karmę i leczenie.... :)
ale co dalej :?: :?: może jednak jakoś przetrwałby twój wyjazd? :(
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 21, 2009 10:54

Hanulka pisze:piękne maleństwo, ja też się dorzucę na karmę i leczenie.... :)
ale co dalej :?: :?: może jednak jakoś przetrwałby twój wyjazd? :(


myślę że teraz trzeba go wyciagnąć ze schronu a dalej może jakoś się ułoży
ale oczywiscie o tym musi zadecydowac załozycielka wątku

Bardzo wszystkim dziękuję za oferty pomocy :D

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5769
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 21, 2009 10:58

Mysza pisze:tej błony nie da się usunąć, ale może trochę zejśc po odpowiednim zakraplaniu.
natomiast nie to jest najgorsze. Kociak ma tą gałke większą, a więc ma zwiększone ciśnienie w niej. A to BOLI :cry: I jak sie nie zmniejszy ciśnienia na prawdę może doprowadzić do tragedii.

tajdzi miła identycznego kociaka, może pamięta jakie krople musiał dostawać na zmniejszenie ciśnienia...

to może wymagać konieczności leczenia w lecznicy Garncarza
czasem dają tam ulgi finansowe bezdomniakom, no ale wiadomo, nie musi to być reguła...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt sie 21, 2009 11:03

piccolo z kociakiem koniecznie trzeba iść do okulisty www.garncarz.pl
On sprawdzi czy oko da się uratować i ustali leczenie. Leczenie to cały zestaw kropel dopodawania 3xdziennie, więc na czas wyjazdu ktoś by musiała kociaka przejąć. I jesli da się oko uratować to zakraplania będzie parę tygodni, ale potem jaka satysfakcja :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt sie 21, 2009 11:17

jesli ktos zdecyduje sie być dt maluszka, zapraszam do ślepaczków po poradę , pomoc, w miare mozliwości, wejscie w moim podpisie-pierwszy bannerek- zreszta i tak w całym podpisie same ślepinki- cudaki :lol: :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26851
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 21, 2009 11:30

juz sie tu malduje, jako,ze codziennie wycałowywuje osobiscie to pysio
mam dla niego krople, ale zabijcie mnie, nie wiem jakie, nie pamietam, w kazdym razie jakies przeciwzapalne.
Nie ogladał go specjalista od oczu, tylko weterynarz schroniskowy , wiec wiecie, to było tylko raczj szybkie, dorazne badanie.

Wyłupek(dziewczyny sie na mnie dra o to imię :P )
jest przekochany, jak sie wtuli to nie mozna go odczepić.
balismy sie go zaszczepić.
W schronisku nie ma pp.
Ma apetyt jak smok, ale czasem taki siedzi smutny w kaciku-pewnie faktycznie go boli.
Ma ta galke powiekszoną
a w drugim oczku lekkiego zeza

Tez deklarujemy oczywiscie pomoc finasnowa, ale nie mozemy zagwarantowac bardzo duzej kwoty, bo no-nie mamy :oops:

W niedziele dziewczyny beda wiozły do warszawy Rudego Fenixa od nas ze schronu
moze dałyby rade dwa transporterki-ups

ale nie wiem co dalej po tych dwóch tygodniach

kurcze przydałby sie transport samochodowy

piccolo :1luvu:
on wszystkich nas tak chwyta za serce

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 21, 2009 11:40

Mała1 pisze:juz sie tu malduje, jako,ze codziennie wycałowywuje osobiscie to pysio
mam dla niego krople, ale zabijcie mnie, nie wiem jakie, nie pamietam, w kazdym razie jakies przeciwzapalne.
Nie ogladał go specjalista od oczu, tylko weterynarz schroniskowy , wiec wiecie, to było tylko raczj szybkie, dorazne badanie.

Wyłupek(dziewczyny sie na mnie dra o to imię :P )
jest przekochany, jak sie wtuli to nie mozna go odczepić.
balismy sie go zaszczepić.
W schronisku nie ma pp.
Ma apetyt jak smok, ale czasem taki siedzi smutny w kaciku-pewnie faktycznie go boli.
Ma ta galke powiekszoną
a w drugim oczku lekkiego zeza

Tez deklarujemy oczywiscie pomoc finasnowa, ale nie mozemy zagwarantowac bardzo duzej kwoty, bo no-nie mamy :oops:

W niedziele dziewczyny beda wiozły do warszawy Rudego Fenixa od nas ze schronu
moze dałyby rade dwa transporterki-ups

ale nie wiem co dalej po tych dwóch tygodniach

kurcze przydałby sie transport samochodowy

piccolo :1luvu:
on wszystkich nas tak chwyta za serce


dziewczyny - widzę sprawę tak :
w niedzielę maleńtas przyjeżdża do mnie
w poniedziałek do Garncarza
a dalej się zobaczy
:strach:

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5769
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 21, 2009 11:42

no, ale ja nie wiem jeszcze czy przyjezdza
nie wiem czy Uschi da rade z dwoma kotami :oops:
mamy miekki transporter na ramie dla małego jakby co

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 21, 2009 11:44

piccolot to do Garncarza dzwoń już i się umawiaj. Bo tam wizyty na zapisy są.
(i z własnych doświadczeń... sugeruję Elwirę Buczek zamiast samego Garncarza. To ze względu na mniejsza kolejkę, nizszą cenę, większe rabaty ;) A dobra jest jak i on)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt sie 21, 2009 11:45

Może dałoby się połączyć dwa koty w jednym samochodzie :) Bo oprócz opcji z wiezieniem Fenixa pociągiem, rozważamy też dowóz go przez dziewczyne o nicku mrowa(...) z dogo. Mamy już zaoferowaną pomoc w pokryciu połowy kosztów. Transport do Wawy i potem powrót mrowy do Poznania wyszedłby chyba nawet taniej niż do Lublina.
Może ten transport zawiózłby i Fenixa i buraska do Wawy, stamtąd Fenixa zabierze jego nowa pani, katarzyna, a burasek miałby komfortowe warunki podróży. I w ogole mozliwość podróży.

Nie wiem, czy jasno się wyrażam, ale piszę to z pracy w małym stresie :oops:
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt sie 21, 2009 11:47

Mała1 pisze:no, ale ja nie wiem jeszcze czy przyjezdza
nie wiem czy Uschi da rade z dwoma kotami :oops:
mamy miekki transporter na ramie dla małego jakby co


kurcze nie wiem dlaczego pomyślałam że uschi jedzie rowerem i dlatego potrzebny mały transporter na ramę :?

domyślam się ze jedzie pociągiem?
mieszkam przy Centralnym - moge prosto z pociagu odebrać

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5769
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 21, 2009 14:19

ups, ja bardzo przepraszam , ale robie okropne literówki, zawsze jak piszę to sie spieszę :oops:

te krople, ktorymi zakrapiam mu oczka to Naclof-mówi komus to coś?
to niesteroidowy lek przeciwzapalny,wykazujący równiez własciwosci przeciwbólowe-tak jest napisane

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 21, 2009 18:09

piccolo pisze:
myślę że teraz trzeba go wyciagnąć ze schronu a dalej może jakoś się ułoży
ale oczywiscie o tym musi zadecydowac załozycielka wątku


Jak najbardziej :wink:

piccolo :king: dziękuję,wzruszyłam się :cry:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pt sie 21, 2009 19:04

Mała1 pisze:ups, ja bardzo przepraszam , ale robie okropne literówki, zawsze jak piszę to sie spieszę :oops:

te krople, ktorymi zakrapiam mu oczka to Naclof-mówi komus to coś?
to niesteroidowy lek przeciwzapalny,wykazujący równiez własciwosci przeciwbólowe-tak jest napisane
mówi i bardzo dobrze :D
Natomiast na przyszłość
Naclof szczypie
Difadol to jest to samo co Naclof ale tańsze i nie szczypie :)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt sie 21, 2009 20:04

Mysza pisze:
Mała1 pisze:ups, ja bardzo przepraszam , ale robie okropne literówki, zawsze jak piszę to sie spieszę :oops:

te krople, ktorymi zakrapiam mu oczka to Naclof-mówi komus to coś?
to niesteroidowy lek przeciwzapalny,wykazujący równiez własciwosci przeciwbólowe-tak jest napisane
mówi i bardzo dobrze :D
Natomiast na przyszłość
Naclof szczypie
Difadol to jest to samo co Naclof ale tańsze i nie szczypie :)


przy zwiększonym ciśnieniu nie dajemy naclofu (difadolu!!)

cosopt dawałam Charliemu (100zł krople) na początek co 3 godziny, potem schodziliśmy z czasem.
Pani dr Buczek ma doświadczenie bardzo dobre
zmierzy ciśnienie w oczku
mały dostanie pewnie tolfedine - warto zabrać jej zapas, bo ciśnienie w oczku jak rośnie to BARDZO BARDZO BOLI

kciuki wielkie, oczko jest szansa uratować, ale jak ciśnienie długo uciskało nerw, to nie będzie widział. Mętność z czasem zejdzie trochę, ale nie do końca...
da się z tym życ spokojnie po zaleczeniu :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 59 gości