K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

[edit_f]

--------------------------------------------------------------------------------

kosma_shiva pisze:
Ja w sobotę tez nie dam rady, ponieważ Edit_f nie może jutro łapać.
Łapiemy więc w sobotę (tak jak było ustalone, bo wtedy miało być spotkanie w czwartek) a ja mam rodziców w gościach, a nie mogę ich na cały dzień zostawić, zwłaszcza, ze następnym razem to ich pewnie na Wszystkich Św. zobacze (hope so)


słuchaj.. ja jakoś dam sobie radę w sobotę sama.. lepiej, żebyś wpadła na spotkanie..

[edit_f]

proszę wpisać mnie na listę spotkaniową.. "zlot czarownic"

[queen_ink]

ja sie mało odzywam ale
alleluja
Wczoraj trzymałam w ręce taką małą myszkę-za ogonek
i tak nią bujałam
I podeszła Misia
podstawiła główke pod tą Myszkę
Popacałam ją chwilkę po czym ostroznie zabawkę odłozyłam
i swoją własną ręką zaczęłam Misie głaskac po głowce
a ona przymruzyła oczy i się dała głaskac
trwało to max minutę ale
to jest wielki krok na drodze oswojenia małego kota

To świetnie

Ja prosze jeszcze o zamianę zdjęcia w pierwszym poście na to:

no i Ryś ma już cztery miesiące.

Nadal poszukuję takiego transportera:

W domu mam jeszcze taki:


Maluchy mogę łapać od niedzieli-poniedziałku. W razie czego na miejscu jest Ank@2, może ona będzie mogła wcześniej, ale na pewno będzie potrzebowała pomocy. Nowsze zdjęcia małych smarków są tutaj: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97024 na 3. stronie.

[Miuti]

5+5 nie jest 5.

No!

Sprawozdanie:

1) Miot O kontynuuje roznoszenie mieszkania. Te kotki są po prostu okropne.
2) Luiza i Lulu w porządku - ale zobacz niżej
3) Ruben, Nigra i Trenia czyli Kolorki już nie mają biegunki. Była ona chyba skutkiem odrobaczenia. Wczoraj zostały wpuszczone do klatki Luizy, która - wg założenia sprowadzających kotki do Krakowa - miala im matkować. W pierwszej chwili Luiza przygrzała Nigerce łapą, ale kiedy mała się rozryczała, Luizi zmiękła serduszko - i zaakceptowała potworki. Niestety, na dłuższą metę nie mogą one z nią mieszkać - są dużo większe od Lulu, odpychają ją od matki i łaża po niej (one już łażą, ona się czołga); co gorsza, Kolorki zaczynają się bawić i istnieje niebezpieczeństwo, że będą sie bawić Lulu, która na razie osiągnęła rozmiary sporej myszy. Kolorki sporo jedzą (pory karmienia: godz. 3, 6, 17, 19, 24). W przyszłym tygodniu wprowadzę Gerberki (nabyłam już kurczakowatego).

Jest u mnie jeszcze stary, wściekły gigant Nikita, który wreszcie zaczął jeść i wywalił sporą qoopę. Kiedy Nikita si euspokoi, wędruje na DS do mojej koleżanki z Dogomanii.

I to by było na tyle.

A z furosemidem uważajcie.
Są sytuacje, kiedy może zaszkodzić.

[lutra]

Queen_ink, ta ruda mama wygląda jakby była w ciąży, nie?

[Miuti]

Od poniedziałku idę na urlop.
Znikam z netu.
Dysponuję czasem - mogę pomóc przy łapankach, transporcie, wielopolowaniu.

Jeszcze jedno - mam dostarczyć dla AFN spooro różnych różności, m. in wykładzinę podłogową. Samochodu nie posiadam. Oczekujępropozycji.

[j3nny]

niestety, dzisiaj na dzialkach naliczylam juz 5 maluchow
3 bure, 1 czarne i 1 szylkretka

[Patka_]

Od poniedziałku idę na urlop.
Znikam z netu.
Dysponuję czasem - mogę pomóc przy łapankach, transporcie, wielopolowaniu.

Jeszcze jedno - mam dostarczyć dla AFN spooro różnych różności, m. in wykładzinę podłogową. Samochodu nie posiadam. Oczekujępropozycji.

ja dysponuje samochodem, ale dyspozycyjna jestem po 18 + cale weekendy

[Miuti]

Cudownie!
Daj nr tel ma priva!

[aneta od zwierzyńca]

zaznaczę sobie

[Miuti]

Jeżeli AFN odda mi mój stary Atlas 20 (zielony) - to dostanie Atlas 20 - prawie nowy, po Nikicie. Pan od Nikity go przekazał Paulinie, a paulina się zrzekła.

[Miuti]

niestety, dzisiaj na dzialkach naliczylam juz 5 maluchow
3 bure, 1 czarne i 1 szylkretka

Kiedy Paulina odbierze Nikitę a Kolorki wrócą do Kielc, będę miała wolną klatkę.

Mogę mieć jeszcze jedną wolną klatkę - jeżeli mi ją ktoś pożyczy.

A może by się na taką klatkę zrzucić? Polecam coś takiego jak moja ogromniasta królikówa z wysokim dnem. Jest rewelacyjne. Kosztuje chyba koło 2 stów.

[queen_ink]

Queen_ink, ta ruda mama wygląda jakby była w ciąży, nie?

Która?
Ta ciemniejsza na 1. stronie gdzieś urodziła - zostawiła starsze kociaki i zniknęła, zanim zdążyłyśmy ją przechwycić

Ta od młodszych jest do złapania jak najszybciej, jak tylko zgarniemy małe smarki.

[Miuti]

Co przynieść na spotkanie?
Winko? Chlebek i wędlinkę? Masełko?

[lutra]

Pisałam o tej tri, co ma ładne dzieci (chyba większe).
PS
Brzuch ma SUK.