» Pon sie 17, 2009 21:26
Celinki nie da się nie kochać.Malutkie to takie,zadziorne,ale takie słodkie.Sprawia wrażenie bardzo zaradnej,niczego się nie boi.Pięknie bawi się kuleczką z folii,piłeczką,którą aportuje przynosząc w pyszczku.Wskakuje na kolana,ale tylko wtedy,kiedy sama chce,inaczej nie da się jej utrzymać.Po prostu kotka wie,czego chce,prawda?