Mała ruda już w domciu :)

» Nie sie 16, 2009 11:32

Kilka nowych zdjęć, ale jak wielokrotnie już pisałam - fotograf ze mnie jak z koziej d..y trąbka

Maleńka ma na przednich łapkach białe "stópki" ( jedynie końcówki paluszków), na tylnich troszkę dłuższe białe skarpetki. Ma także biały żabocik i 2 białe łatki na brzuszku - nieco większą między przednimi łapkami i nieco mniejszą między tylnimi :1luvu:

Ogonek pręgowany, z tym, że końcówka biało -rudo

» Nie sie 16, 2009 12:38

Fionka jest przecudną koteczką

Cieszymy się, że ta przkochana,słodka rudaskajest już pod opieką. Teraz domku szukamy :!:

» Nie sie 16, 2009 17:45

Prawdziwe cudeńko

Prześliczna

Możesz mnie doliczyć jako nr 4 - zakochałam się

» Nie sie 16, 2009 18:11

kwinta pisze:Prawdziwe cudeńko

Prześliczna Możesz mnie doliczyć jako nr 4 - zakochałam się

Doliczam

» Pon sie 17, 2009 16:54

Kochane Ciocie dzisiaj byłam u pana w białym fartuchu, a on mi grzebał w uszkach, a potem dał mi jakieś paskudztwo w paście

ble ble ble
Tymczasowa mama mnie chyba nie kocha :crying:

Jak ona może pozwalać mnie tak męczyć?
Wasza zniesmaczona Fionka

» Czw sie 20, 2009 17:08

Kicia ma nadal czyszczone uszka, bo w śroku nie są za piękne

Mimo to postanowiliśmy wypuścić ją do naszych kotów. Jest bardzo przyjacielska, cały czas się bawi i zachęca do tego samego resztę kociego towarzystwa. Śpi oczywiście z nami w łóżku

Mój mąż jest nią zachwycony, ale niestety oboje wiemy, że nie możemy mieć czwartego rezydenta. Mąż mówi, że nie widział jeszcze tak sympatycznego kociaka. Ona potrafi zająć się sama sobą nawet przez godzinę

Jak bryka po mieszkaniu oboje leżymy na podłodze i sikamy ze śmiechu :lol:

Maleńka bierze też czynny udział w cowieczornych polowaniach na robale. Oprócz niej w takich polowaniach uczestniczą prawie wszyscy domownicy, tylko ja się wyłamuję, bo nie lubię robali.
Byłam z Fionką u naszego weta i pytałam o wczesną sterylizację. Mówi, że może zrobić, ale lepiej, żebym poczekała do pierwszej rujki. Dlatego też tak bardzo marzy mi się odpowiedzialny domek, najlepiej forumowy, który na pewno ją ciachnie. Obawiam się, że jak ona miałaby u nas zostać do pierwszej rujki, to za Chiny Ludowe byśmy jej nie oddali. No i wtedy nici z bycia DT

Dziś mąż robił jej zdjęcia komórką jak z nim spała. Jak znajdę kabelek postaram się je wrzucić - są przesłodkie

» Pt sie 21, 2009 7:13

Dlaczego wet radzi sterylkę po pierwszej rui? przecież od dawna hodowcy stosują taki zabieg u swoich kotów- w tym i ja to zrobiłam jak miałam poierwszy miot aby koty nie padły ofiarą pseuduhów. To jest ruda, przepiękna kotka i może się znaleźć jakiś amator co by kotkę dopuszczać i sprzedawać rude kotki po 200zl ( sama widziałam na alegratce po 300zl za rudego dachowca

)
Ja przeprowadzałam zabieg u moich maluchów jak miały 14-15 tyg, na drugi dzień biegały jak szalone po domu.
Zapewne są zwolennicy jak i przeciwnicy tego zabiegu, ale ja jestem jak najbardziej za w przypadku rudej kotki.

» Pt sie 21, 2009 7:31

monitomi pisze:Dlaczego wet radzi sterylkę po pierwszej rui? przecież od dawna hodowcy stosują taki zabieg u swoich kotów- w tym i ja to zrobiłam jak miałam poierwszy miot aby koty nie padły ofiarą pseuduhów. To jest ruda, przepiękna kotka i może się znaleźć jakiś amator co by kotkę dopuszczać i sprzedawać rude kotki po 200zl ( sama widziałam na alegratce po 300zl za rudego dachowca )
Ja przeprowadzałam zabieg u moich maluchów jak miały 14-15 tyg, na drugi dzień biegały jak szalone po domu.
Zapewne są zwolennicy jak i przeciwnicy tego zabiegu, ale ja jestem jak najbardziej za w przypadku rudej kotki.

Monitomi ja o tym wiem. Dziewczyny polecały mi już lecznice w Łodzi wykonujące takie zabiegi, ale kotka jest teraz u mnie i na zabieg do Łodzi troszkę mi daleko. Będę szukać w okolicy (Konin, Koło, Kalisz) jak nie znajdę - pojadę do Łodzi. Ja napisałam tylko, co mi mój miejscowy wet powiedział.
Kicia ma teraz 2,5-3 m-ca, czyli ok 12 tyg. Musiałabym poczekać conajmniej 3 tygodnie. I waga ma być chyba około 1,5 kg.
Dziś, nawet jak piszę o sterylce, mam jeszcze lekki uścisk w brzuchu

Wczoraj podtrzymywałam na duchu szylkrecię, która sterylizowała 2 białe kotki. Jedna dostała wstrząsu anafilaktycznego, druga miała robioną aborcyjną.
I jestem świadoma, że to łakomy kąsek dla pseudohodowców.

» Pt sie 21, 2009 7:48

No właśnie to jest to, że w mniejszych miejscowościach weci mają często jeszcze stare poglądy na pewne sprawy.
Ja będę trzymała kciuki mocno w każdym razie. Nic się nie martw, maluszki znoszą zabieg lepiej niż starsze, ale wiem że to wielki stres dla opiekuna.
Trzymaj się Kasiu i myśl, że wszystko musi się ułożyć, nie ściągaj złych myśli :!:

A kotka jest cud, miód i orzeszek więc długo domku szukać nie będzie

» Sob sie 22, 2009 9:45

monitomi pisze:No właśnie to jest to, że w mniejszych miejscowościach weci mają często jeszcze stare poglądy na pewne sprawy.

Uuu żeby tylko w mniejszych :wink:

» Sob sie 22, 2009 9:58

Agulas74 w sumie święta racja

Witamy rudą pięknotę w południe i skaczemy na górę po domeczek :wink:

» Sob sie 22, 2009 10:18

Witam Ciocie

Niedawno się obżarłam jak bąk i teraz przysypiam. Nawet Antoś nie jest w stanie wciągnąć mnie do zabawy. Mamusia tymczasowa mówi, że jak śpię to wyglądam jak aniołek :oops: