Mruczka78, no jasne że możesz

banerki są po to, żeby je wstawiać
Gutek trochę wyluzował, wczoraj wystawił tyłeczek do głaskania

ale zanim do niego podeszłam, to musiałam się trochę pogimnastykować
Odkąd jest w Schronisku, nigdy go nie widziałam bawiącego się.
Ani jak był malutkim kociakiem, ani teraz.
Odniosę się do tego, bo nie mogę uwierzyć

Gucio bawił się wczoraj myszką nasączoną kroplami walerianowymi, aż żałuję że nie miałam przy sobie aparatu, fajny widok

on ją normalnie nosił w pysku, podgryzał
Wczoraj jadł kurze filety które mu podrzucałam, nareszcie jakieś mięso, a nie tylko puszki
Acha, i on się nie boi dźwięku otwieranych drzwi, wczoraj siedział sobie na parapecie i nic.
Niestety, są też...

Gucio płacze przy oknie
