jak pomoc kotom z innych miast???Gorzow Wlkp lub okolice!!

[Fundacja KOT]

A ja mam mieszane uczucia,jeśli chodzi o schronisko.Łatwiej ludziom podejmować decyzję typu,dobra,bierzemy kota,jak się znudzi,albo będziemy wyjeżdżać, to jest schron.

trudno powiedzieć co jest lepsze, nie ma reguły; po działaniach w terenie widać, że wiele osób nie ma problemu, żeby "zwrócić kotu wolność"

w Toruniu jest schronisko i to nawet całkiem sensownie zarządzane (jak na realia schroniskowe oczywiście), jak ktoś się uprze, to może sobie wychodzić darmową sterylkę, ale trzeba być zdeterminowanym i nie odpuszczać tematu

[lidiya]

Gorzow.... Gorzow....!!!!!
Jest tu ktos???

Moze ktos z Was zna chciaz kogos np z dogomani z tamtych okolic...?

[ewar]

Oczywiście,że schronisko to nie tylko samo zło,dlatego pisałam o mieszanych uczuciach.U mnie pod blokiem lata niewysterylizowane,błękitne cudo w typie brytyjczyka.Nie chcą mi jej dać.Dziczki są sterylizowane,a jak zmusić takich,jak moi sąsiedzi do zadbania o kota?O sterylce nie chcą słyszeć.Przecież nie oni jedni. To jest dopiero problem.

[Fundacja KOT]

nie pytaj ich, wet może wygolić tylko bardzo nieznacznie futerko
(sama znasz najlepiej sytuację, czasami z różnych przyczyn takie posunięcie jest niezbyt możliwe)