Dwa maluszki, uratowane od śmierci - mamy już 3 tyg.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 23, 2009 12:35

Szukamy, szukamy.
Na razie mam cynk na kotke z działek, oswojona, która mieszka w zamkniętej altance, cdziennie dogadana. Okociła sie tydzień wczesniej.
Może przyjmie maluchy.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw lip 23, 2009 12:37

Trzymam kciuki za maluchy i za kocią mamę, żeby JE chciała za swoje :)
Boniś i Baszka
ObrazekObrazek

chinka

 
Posty: 261
Od: Śro maja 20, 2009 20:39
Lokalizacja: Legionowo

Post » Czw lip 23, 2009 12:39

:!:

Dagma

 
Posty: 146
Od: Nie lut 22, 2009 17:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 24, 2009 11:37

Wczoraj we Wro była starszna wicura i nie dojechalismy do kotki na działkach.
Nimfea zabrała kociaki do domu i bedzie karmic je z butelki.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lip 24, 2009 12:07

To kciuki za maluchy....

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 11, 2009 10:14

Już chyba czas, żeby opowiedzieć ich historię.
Jak wiecie prawie trzy tygodnie temu szukałam im mamki. Jednak wyszło tak, że zostały u mnie.
Odbywałam wakacyjne praktyki w Lecznicy Weterynaryjnej. Trzy tygodnie temu kiedy przyszłam na praktyki zobaczyłam w kartonie 5 kociaków. Ktoś przyniósł do uspania, niestety trzy były już martwe, a dwa dostały znieczulenie i już miały umierać. Zabrałam je. To była ich pierwsza doba życia. Karmiłam, masowałam, tuliłam, ogrzewałam i tak dziś kończą 3 tygodnie. Są duże, okrąglutkie i silne jak mało kto. Od samego początku miały wielką wole życia.
Wczoraj pierwszy raz spróbowały gerberka, a jutro jedziemy na odrobaczywienie i założę im książeczki zdrowia :)
Kociaki są cudowne, obydwa uwielbiają się tulić i rozkosznie mruczą. Dziewczynka jest oazą spokoju, bardzo cierpliwa i delikatna, natomiast chłopczyk to słodki łobuziak. Od pierwszych dni był większy od siostry, teraz to się zmieniło. Jej waga z dzisiejszego ranka to 319g, a jego - 276g.
Tak wyglądały:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dziś wyglądają tak:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

nimfea

 
Posty: 35
Od: Nie mar 04, 2007 12:21

Post » Wto sie 11, 2009 14:06

Słodkie Maluszki
gratuluje wytrwałości i trzymam kciuki za znalezienie dobrych domkow :)

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 12, 2009 8:16

Ciesze się, że mimo tak trudnego poczatku sie udało!
Bałam się, ze jednak umrą...

A która to dziewczynka, a który chłopczyk?
I to kociątko z bardziej biała główką nie ma przypadkiem ropiejących oczek? Czy tez ta sklejona sierśc to od karmienia?
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro sie 12, 2009 17:19

Z białą główką to chłopczyk. Tak, ropieją mu oczka, ale wszystko pod kontrolą weta, przemywam je. Na szczęście kataru nie ma, poza oczkami wszystko jest ok. Dziś były pierwszy raz odrobaczane :)
Obrazek

nimfea

 
Posty: 35
Od: Nie mar 04, 2007 12:21

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości