No cóż DT dla kociąt brak, o tej porze roku to nie dziwota Nikomu nawet nie chce się ich podrzucać, nawet autorka wątku straciła zainteresowanie.
Niniejszym oświadczam, że kociaki są u mnie zapisane kolejkę do kastracji jak podrosną (nie one pierwsze), a kotkę postaram się złapać jak najszybciej.
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców. NAUKA O KLIMACIE.PL