POMOCY!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 11, 2003 20:47

Nic już nowego nie wymyślę, wszystko zostało napisane. Więc tylko trzymam za Was obie. Jestem z Wami. Trzymajcie się.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 11, 2003 21:02

dzieki bardzo! oxykort mam ten do oczu!!! wiec zaraz jej go podam, poduszke podlaczylam tak aby bylo jej cieplutko, ale zarazem aby sie nie poparzyla...owinieta sie cala! z noska jej kapie...biedulka...wody nie chce, wiec jej nie zmuszam. czeka nas ciezka noc...a jutro rano odrazu do weta! aha ewentualnie mam gentamecyne ale w kroplach, moze byc?
<img src="http://www.metempsychoza.pl/mafia/avatary/szasz.jpg"/>
Izdyka i kawalek czarnej Bastet :D

szaszthi

 
Posty: 746
Od: Pon wrz 29, 2003 9:02
Lokalizacja: Peterborough

Post » Sob paź 11, 2003 21:12

Sprawdzaj co jakis czas czy sie jej nie da ta woda napoic.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87926
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob paź 11, 2003 21:15

sprawdzam regularnie co 15 minut, ale nic....
<img src="http://www.metempsychoza.pl/mafia/avatary/szasz.jpg"/>
Izdyka i kawalek czarnej Bastet :D

szaszthi

 
Posty: 746
Od: Pon wrz 29, 2003 9:02
Lokalizacja: Peterborough

Post » Sob paź 11, 2003 21:18

dla moich maluchów, gdy miały totalnie zaropiałe oczy, wet przepisał mi gentamycyne własnie w kroplach
sqter & świrek & hienka & ufik

ObrazekObrazek

sqter

 
Posty: 478
Od: Sob sie 09, 2003 23:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 11, 2003 21:34

poniewaz calkiem juz zglupialam...dalam jej mleka rozcienczonego woda, oczywiscie cieplego. napila sie troche!!! bardzo ciezko jej szlo, bo biedulka ma problemy z oddychaniem...ale kamien z serca mi spadl ze chociaz troszke lykow wziela. mala troche pozwiedzala mieszkanie, wiec chyba lepiej sie czuje...teraz lezy na moim lozku...poduszka elektryczna jej nieodpowiada i przykrycie rowniez...
<img src="http://www.metempsychoza.pl/mafia/avatary/szasz.jpg"/>
Izdyka i kawalek czarnej Bastet :D

szaszthi

 
Posty: 746
Od: Pon wrz 29, 2003 9:02
Lokalizacja: Peterborough

Post » Nie paź 12, 2003 12:33

I co z koteczką :?:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 12, 2003 12:55

boze jak sie ciesze!!!!! mala przezyla noc!!! mialysmy maly moment krytyczny...okolo 2 w nocy na minute przestala oddychac...ale w koncu zalapala, ze pyszczkiem tez mozna...zaraz rano pojechalysmy obie do weta. wet wspanialy! zbadal ja dokladnie...najpierw jak uslyszal, ze to nie moj kot zapytal sie czy usypiamy, ale ja stanowczo sie sprzeciwilam. wet az lzy mial w oczach, ze jeszcze tacy ludzie istnieja....mala niestety ma koci katra. temp 41 stopni....jest zle, ale ma duze szanse na wyjscie z tego okolo 70-75%. takze od dzisiaj zaczyna sie systematyczne leczenie...czeka mnie jeszcze co najmniej 7 wizyt...mala jeszcze nie ma imienia :( moze macie jakis pomysl?? ogolnie po lekach jest lepiej...bidulka dostala 4 zastrzyki (mowil mi nazwy, ale nie pamietam...) w chwili obecnej, jestesmy obie po obiadku :lol: malej z trudem przychodzi jedzenie ale poskubala troche mieska. musiala byc dokarmiana ludzkim mlekiem, bo zadnych sensacji nie ma a wet powiedzial, ze co prawda nie powinna pic, ale skoro tak bardzo jej smakuje i nie ma po tym dolegliwosci to dawac jej...kroplowka w koncu nie byla potrzebna...to dzieki temu mleku ktore pochlania :lol: dziekuje wam za mile slowa i za to ze byliscie ze mna w najtrudniejszych momentach...ooo przebiegla przez pokoj :lol: jestem szczesliwa...
ps. wet powiedzial, ze moge dzwonic o kazdej porze dnia i nocy!!!
<img src="http://www.metempsychoza.pl/mafia/avatary/szasz.jpg"/>
Izdyka i kawalek czarnej Bastet :D

szaszthi

 
Posty: 746
Od: Pon wrz 29, 2003 9:02
Lokalizacja: Peterborough

Post » Nie paź 12, 2003 12:57

Miała szczęście kicia, ze na Ciebie trafiła, a Ty - że do dobrego weta. Tak trzymać, a my trzymamy kciuki!
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Nie paź 12, 2003 13:01

Skoro pije krowie mleko i nie ma po nim sensacji to dawaj jej smietanke 12 %. A mleka jakby co nie rozcienczaj, bo to nic nie daje (tylko skladnikow odzywczych mniej). Najwazniejsze, ze choc w taki sposob sie nawadnia w sumie.
Z jedzeniem moze miec klopoty bo jak ma katar to po pierwsze nie czuje zapachu i to jej nie zacheca do jedzenia, a po drugie moze miec jakies ranki w pyszczu (niech wet regulanie zaglada) a jak one bola to i kot jesc nie chce.

Cudownie, ze wet okazal sie na poziomie i pozwolil dzwonic.
Koty z kataru wychodza, trzeba troche cierpliwosci i konsekwencji w leczeniu, ale sie udaje!

Trzymam kciuki bardzo mocno! Co do imienia... hm... bez obejrzenia kota trudna sprawa ;-) Moze jakies imie sama sobie przyniesie z czasem? :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87926
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie paź 12, 2003 13:12

z tym jedzeniem jest tak...ma apetyt, ale katar jej utrudnia jedzenie... po prostu bidulka troche sie dusi p[rzy jedzenie, ale jest juz lepiej...oby tak dalej!!!ranek w pyszczku nie ma...ogladalismy z wetem, a pozniej jeszcze ja sama. juz jutro powinno sie na tyle polepszyc aby mogla troche zjesc. smietanki nie chce...woli mleczko :lol:
<img src="http://www.metempsychoza.pl/mafia/avatary/szasz.jpg"/>
Izdyka i kawalek czarnej Bastet :D

szaszthi

 
Posty: 746
Od: Pon wrz 29, 2003 9:02
Lokalizacja: Peterborough

Post » Nie paź 12, 2003 13:13

:ryk: :D Super, bardzo sie cieszę!
Jak dobrze, że kotek trafił na ciebie,a Ty na koteczka i dobrego weta. Hurra.
Zdrówka zyczę i radości!!!!!!!!!!!!!!

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Nie paź 12, 2003 13:24

No to nie rozwadniaj tego mleczka, skoro sie tak przy nim zaparla :-)
A dziecinnej kaszki by nie pojadla?
Najwazniejsze, ze sensacji nie ma, jak jej troche katar przejdzie to i apetyt sie polepszy. Jak juz bedzie chciala jesc mozesz stestowac gerbery dla niemowlat z serii naturalnie proste :-) Moja Czarna kurczaka i indyka laskawie zjada :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87926
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie paź 12, 2003 13:28

ok to nie bede rozcienczac tego mleka, bo mala rzeczywiscie sie do niego przyczepila jak nie wiem co :lol: z tego co wiem drugi koteczek narazie objawow nie ma, ale wlasciciele jada dzisja z nim na leczenie profilaktyczne do tego weta u ktorego ja bylam z malutka. oby tamten nie byl chory, ale skoro to katar koci to...
<img src="http://www.metempsychoza.pl/mafia/avatary/szasz.jpg"/>
Izdyka i kawalek czarnej Bastet :D

szaszthi

 
Posty: 746
Od: Pon wrz 29, 2003 9:02
Lokalizacja: Peterborough

Post » Nie paź 12, 2003 13:34

Moze ma wieksza odpornosc. Moze wtedy nie zlapac albo przechorowac bardzo lekko.
Najwazniejsze, ze oba maja doskonala opieke :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87926
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 63 gości