Proszę o rady.

» Wto cze 02, 2009 8:44

Nataeczko, przede wszystkim głowa do góry

Odchowałam sporo takich malców i wszystkie moje odchowywanie przeżyły :wink:

Kup pierś z kurczaka i ugotuj w nieduzej ilosci wody - bez żadnych przypraw. Zmiksuj tak, aby uzyskać konsystencję śmietany. Ja karmiłam je w ten sposób, że brałam je na kolana, z dłoni robiłam miseczkę, nalewałam nieco papki i podtykałam pod nosek. Weź sobie ręcznik, bo nieco możesz sie "pokapać"

Przygotuj sobie nieco więcej - możesz to odgrzewać.
Moje gerberów nie chciały jeść, paskudki małe

No i mleczko do strzykawki - delikatnie podawaj z boku pysia po kropelkach, tak aby się nie zadławił

4 tyg kociaki podjadają już z talerzyka - taki przecier jak wyżej wlej na talerzyk. Nie przejmuj sie tym, że maluch wejdzie w to nieco łapkami - kup sobie papierowy recznik i po prostu go potem powycieraj.

Jak chcesz to wrzucę Ci na PW mój numer - jakbys była w stresie to kolnij

Będzie dobrze :ok:

» Wto cze 02, 2009 8:45

A w ogóle jak się dzisiaj ma kociątko?

» Wto cze 02, 2009 18:17

jest słodki, piekny i cudowny! Ale... wyzwanie mam

Dobra damy radę... Co do wypróżniania się, to jakoś nie za bardzo... Szukałam gerbera... ale były tylko owocowe jakieś... Była za to Bobovita, ale z kurczakiem i jakimiś warzywami

Co robić... Mogę spróbować podać mu gotowanego kurczaka? Tak bym rozdrobniła. Dodam że u maleństwa widać już troszkę ząbki... On nawet już troszkę się myje

Może jest starszy niż myslę... albo taki samodzielny już? No nie wiem... z kotami to ja jakieś doświadczenie mam... ale z kociakami nikłe... Poza tym bardzo dziękuję za wszystkie rady i pomoc. To jest dla mnie bardzo ważne. Jesteście kochani

» Wto cze 02, 2009 18:34

spokojnie to już duży kot

podaj mu kurczaka zmiksowanego. po jedzeniu oprzyj go o kolana grzbietem i masu mu brzuszek watką namoczoną w wodzie, masuj wokół odbytu i brzuszek. samo pójdzie. i kup niską kuwetę i poqwoli ucz z nie korzystac.

» Wto cze 02, 2009 19:43

Masowałam mu brzuszek, odbyt i zrobił siku... Powinien jeszcze kupkę prawda? No to czekamy...

» Wto cze 02, 2009 20:57

siku jest po każdym jedzeniu, qpka niekoniecznie. nie będziemy jeszcze wpadać w panikę, ale masuj brzuszek regularnie

wysadzaj go też do kuwety. ja swoim kupiłąm taka malutka, niska, wsadzałam je tam po posiłkach i drapałam łapką w żwirek. dość szybko załapały, ale i tak masowałam je jeszcze jakiś czas. tym bardziej, że tak jak z sikiem poszło łatwo to sposobu robienia qpy nie mogły zrozumieć

» Śro cze 03, 2009 7:20

Natalia.K. pisze::) Co robić... Mogę spróbować podać mu gotowanego kurczaka? Tak bym rozdrobniła. ni

Kicia, czytaj, co piszemy, bo inaczej szkoda naszego czasu

Przed Twoim pytaniem o tym pisałam :roll:

» Śro cze 03, 2009 19:35

tak wiem... przepraszam... Ja poprostu taka wystraszona byłam... Ale już jest dobrze

Kupiłam gerbera ale.. nie smakuje mu ; p Kurczaka też nie chciał zabardzo... do mleka się cwaniak pcha... Ale zębusie mu się ostre robią. Przymierza się już troszkę do polowań(oczywiście mówię o zabawach), co mu jeszcze nie wychodzi, ale ćwiczymy :wink:

Siusia samodzielnie, już prawie wie do czeko służy kuwetka, tylko go trzeba jeszcze troszkę naprowadzać.. Kupki niestety nie zrobił ale... Chyba powinien, bo dzisiaj wydobył się z jego tylnych części ciała niemiły zapaszek...

» Czw cze 04, 2009 7:15

Rozmasuj mu brzusio - delikatnie okrężnymi ruchami palców. Jak zrobi kupcie możesz mu kupić royala dla maluszków - taki od 4 tygodnia, suchy. Może to mu zasmakuje. Tylko już po kupci, zeby go nie przytkało.
Trzymajcie się cieplutko

» Czw cze 04, 2009 8:52

mamucik pisze:Rozmasuj mu brzusio - delikatnie okrężnymi ruchami palców. Jak zrobi kupcie możesz mu kupić royala dla maluszków - taki od 4 tygodnia, suchy. Może to mu zasmakuje. Tylko już po kupci, zeby go nie przytkało.
Trzymajcie się cieplutko

Nom... udało mu się nawet bez pomocy zrobić

Royala on nie zje... on nawet kurczaka nie chce jeść... Ale będę próbować...

» Czw cze 04, 2009 12:45

Natalko - to może wołowinka mu zasmakuje, możesz albo zmielić surową, albo ugotować i zmielić. Fajnie, że kupeczkę zrobił, zaparcia są problemem u takich maciupeństw.
No własnie - ma już imię

» Czw cze 04, 2009 19:37

Mrrrr... Z wdzięczności za Waszą pomoc (bo to dzieki wam lepiej się rozwijam), dziś mam zamiar się przedstawić... Jam jest... Ttt... Tofik na mnie wołają, jak nic się nie zmieni, to będzie to moje imię... Bardzo luię spać, ale coraz bardziej interesują mnie zabawy. Tu w moim domku czuję się bezpiecznie więc... jak jeszcze troszkę podrosnę to :twisted: