Cmentarz dla zwierząt - wcale nie smutne

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 06, 2003 14:39

Mojego ostatniego psa pochowalismy zimą w parku, pod wielkim dębem. Na wiosnę wysialiśmy tam piekną trawę i kwiatki. Uważam, że to dobre miejsce - za każdym razem gdy idziemy tam na spacer wspominamy GO i cieszymy się, że nadal jest blisko nas. Miał 22 lata.
Margot, Vasco i Mija
Obrazek

Margot

 
Posty: 520
Od: Śro wrz 10, 2003 16:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 31, 2003 9:52

Zbliza sie 1 listopada. W sumie to "ludzkie" swieto. Jednak to tez chwila refleksji nad wszystkimi istnieniami, ktore nam kiedys towarzyszyly.

Chcialabym, aby powstal kiedys w Poznaniu taki sam cmentarz, jak w Koniku Nowym.

To nagrobek jednej z koteczek, ktora przeszla przez Teczowy Most zbyt wczesnie.
Obrazek
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 31, 2003 10:57

Moje kochanie lezy w Koniku Nowym.
Ludzie obsługujacy cmentarz są nad wyraz mili i wyrozumiali. Wiedzą jak bardzo kochaliśmy nasze maleństwa. Codziennie jest tam sporo ludzi a w weekendy jest całkiem spory ruch. Choć miejsce jest kawałek za Warszawą są osoby, które co tydzień przyjeżdzają tam komunikacją miejską(?).
Jestem zachwycony że mogę odwiedzać Opium w miejscu gdzie nikt nie zakłóca jej snu. Mam wtedy czas tylko dla niej - taką namiastkę mojej wielkiej miłości do niej.
Wiem, że nikt nie przekopie tego miejsca prowadząc jakieś rury...
W niedzielę też będę u mojego słoneczka...

timi

 
Posty: 121
Od: Wto paź 07, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 31, 2003 12:00

Właśnie że smutne :crying: Przypomina mi się moja Hera - owczarek niemiecki, pochowana daleko w lesie. Jak ja bym chciała móc ją czasem odwiedzić :placz:

Kretka

 
Posty: 614
Od: Śro paź 15, 2003 14:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 31, 2003 13:19

W marcu za Tęczowy Most odszedł nasz piesek Kajtek... Z racji bardzo zmarzniętej ziemi nie miałem możliwości by go pochować a miejsce miał już wybrane; u mojej ciotki na ogrodzie pod brzozą pod którą chetnie sobie leżał... Niestety, musiałem go pozostawić w lecznicy... Szkoda...
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot] i 27 gości