Fibi - Piekna Niunia i Król Maniek I

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 26, 2009 21:36

Powodzenia :D

Hmmm a może czas pomyśleć o przeprowadzce... :wink:
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4567
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro maja 27, 2009 21:58

Pierwsza noc byla ciezka, Kita lazikowala, miauczala, rozrabiala ;) Sioo zrobila dopiero jak podstawilam kuwete pod same drzwi. Nad ranem zamknelam ja w lazience... Rano zastalam ja w wannie, z wieeeeeeeeelkim fochem, ale pozniej ze mna spala. Dzisiaj bylo drugie sioo a nawet koopal :)
Musze ja zaniesc do weta na "przeglad", ale chyba dopiero jak zrobi sie mniej lekliwa...

A oto ta Piękność :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Śro maja 27, 2009 22:16

Ależ cuudna kota.. :1luvu:
Pewnie była całkiem biała kiedyś.. a potem trochę narozrabiała w jakiejś pracowni malarskiej.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro maja 27, 2009 22:29

Śliczna jest :). Szkoda, że nie możesz jej zatrzymać na stałe; myślę, że obie byłybyście zadowolone.
Siedzi w oknie? :roll:

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Czw maja 28, 2009 8:07

Nie siedzi, boi sie narazie :wink:

EDIT: Teraz siedzi... ulyszala psy, dopadla do okna, siedzi i miauczy :( Teskni za psami :cry:

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Pt maja 29, 2009 17:49

No to sie porobilo...
Mam 3 chetnych na kotke... a TZ powiedzial, ze jej nie odda, "bo ja kocha" :roll:
I co ja mam teraz zrobic? Postawic wlascicielki przed faktem dokonanym? Czy ja ukrywac? No i co my z nia zrobimy w wakacje jak oboje wyjezdzamy?
Aj aj aj sie porobilo...

EDIT: nie moge spokojnie pracowac, bo co chwile dostaje informacje co Piekna (tak ja TZ nazwal) robi :wink:
Piekna zjadla, Piekna siedzi u niego na kolanach, Piekna sie bawi, Piekna zwiedza przedpokoj itd itd :lol:

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Pt maja 29, 2009 18:53

Trudna sprawa z właścicielkami mieszkania... A na długo jedziecie na wakacje, bo można zdaje się wynająć catsitter czy jak taka osoba się nazywa...

Skąd wzięłaś tylu chętnych :-)? Z ogłoszeń?

Czy kotka była u weterynarza? Żeby się nie okazało, że jest z niespodzianką w brzuszku :roll: .
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt maja 29, 2009 19:03

Do weta wybieram sie przed Bozym Cialem, bo wyjezdzam w tym czasie i chcialabym ja zostawic w szpitaliku po sterylce (chociaz tak bardzo mi jej zal :( ) Z drugiej strony TZ zostaje..
Niespodzianka jest na 99%, miala rujke, mozliwe, ze pierwsza, bo objawialo sie to tylko nadstawianiem zadka przy glaskaniu ;)
W sierpniu wyjezdzamy na prawie 3 tygodnie... :roll:
A tylu chetnych znalazlam w pracy:
-kolega planuje sie dokocic, niedawno kupil rodowodowa kotke
-znajomi kolegi zastanawiaja sie nad kotem
-kolezanka bardzo chce kota, ale mieszka z mama, ktora po smierci poprzedniego nie chce juz zwierzat...

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Nie maja 31, 2009 10:17

Ratunku! Kolezanka juz prawie przekonala mame, ma za soba kilka awantur...

CZY MA KTOS DO ODDANIA PODOBNA KOTKE?! :roll:

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Nie maja 31, 2009 10:25

Yzalbe pisze:No to sie porobilo...
Mam 3 chetnych na kotke... a TZ powiedzial, ze jej nie odda, "bo ja kocha" :roll:
I co ja mam teraz zrobic? Postawic wlascicielki przed faktem dokonanym? Czy ja ukrywac? No i co my z nia zrobimy w wakacje jak oboje wyjezdzamy?
Aj aj aj sie porobilo...

EDIT: nie moge spokojnie pracowac, bo co chwile dostaje informacje co Piekna (tak ja TZ nazwal) robi :wink:
Piekna zjadla, Piekna siedzi u niego na kolanach, Piekna sie bawi, Piekna zwiedza przedpokoj itd itd :lol:


No ładnie. :) Podobnych trikolorek jest trochę, na pewno znajdziecie.
Tylko co z właścicielkami mieszkania? Szkoda by było, gdybyście sobie napytali biedy.
Życzę, żeby Piękna mogła z Wami zostać i spokojnie oglądać z okna właścicielki mieszkania. ;) Kiedyś wynajmowałam mieszkanie, moja kotka jako dzieciak (Wasza już pewnie bardziej ustatkowana) pozdzierała tapety. Oczywiście płaciłam za to. Moze jakbyście zaoferowali większe odstępne na poczet ew. szkód? No chyba że właściciele nie zgadzają się na zwierzęta, BO TAK. :roll:

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Nie maja 31, 2009 10:44

Zamierzam im powiedziec, mam nadzieje, ze zmiekna... same w koncu maja koty... No a mieszkanie wynajelismy pusciutkie, wszystkie sprzety sa nasze.

Piekna zostala przechrzczona na Fibi, na czesc jednej z bohaterek Przyjaciol (codziennie z nami oglada) :D

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Nie maja 31, 2009 10:52

Yzalbe pisze:Zamierzam im powiedziec, mam nadzieje, ze zmiekna... same w koncu maja koty... No a mieszkanie wynajelismy pusciutkie, wszystkie sprzety sa nasze.

Piekna zostala przechrzczona na Fibi, na czesc jednej z bohaterek Przyjaciol (codziennie z nami oglada) :D


E, skoro same maja koty, to pewnie nie będzie tak źle.
Trzymam kciuki. :)

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Czw cze 04, 2009 21:25

Fibi juz sie chyba na dobre zadomowila :) Chetnie sie bawi, spi rozwalona na fotelu i juz nie probuje uciec jak tylko drzwi sie otworza.
To jest potworny zarlok... Do tego zrobila sie wybredna. Na podworku nie przeszkadzaly jej resztki i stara kielbasa, dzisiaj LEDWO zjadla ugotowane serduszka -krecila sie za mna odstawiajac balety z nadzieja, ze dostanie puszeczke 8) Ha! Nic z tego :P
Ulubione zabawki: pileczka antystresowa, zakretki od butelek, rolki po papierze toaletowym, myszka, wlasny ogon, a ostatnio nawet dorwala cebule :D Trzeba ja niezle wymeczyc wieczorem aby nie szalala w nocy i dala spac :)
Fibi, to kot, ktory nie znosi czystej kuwety... Ilekroc ja sprzatam, siada przy mnie, obserwuje co robie, po czym wchodzi do niej i... :roll: Musze przyznac, ze jestem zszokowana jej przemiana materii. Z rodzicami zostawilam 3 koty, maja jedna kuwete i wystarczy ja sprzatac 1-2 razy dziennie. Wprawdzie sa wychodzace, ale wiekszosc czasu spedzaja w domu. A Fibi koopke robi przynajmniej 2 razy dziennie, kuwete sprzatam przed wyjsciem do pracy, TZ sprzata przed wyjsciem do pracy, ja po powrocie, wieczorem i na noc. I to jest jeszcze malo! Musze kupic kuwete i ta oddac aamms :)
Ostatnio zobaczylam jak ona pije wode: moczy w miseczce lapke i ja wylizuje ^^
Przed upalami trzeba bedzie zabezpieczyc okna.. Nie mozna przy niej otworzyc, mieszkamy na 4 pietrze, a ja bardzo interesuja przelatujace golebie... Latem sie ugotujemy 8)

10 czerwca przychodza wlascicielki miezkania, prosimy o mocne kciuki!

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Czw cze 11, 2009 8:18

Zdarzyl sie cud! Ta fajniejza wlascicielka (kochajaca koty) przyszla wczoraj sama! Fibi zostaje! :D Tylko mamy ja ukrywac przed druga wlacicielka ;)

Jak sie zabezpiecza uchylone "gora" okna, aby kot nie wypadl, nie zaklinowal sie itd? :roll:

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Czw cze 18, 2009 11:53

Fibi jest w Bolilapce, bedzie dzisiaj ciachana ;( Biedna sie wymeczyla, bo od wczoraj jesc nie dostala... co to byly za balety przy misce :roll:
Przed sterylka mialam jechac do znajomych po transporterek po ich kocie... Mimo, ze sie z nimi umawialam, nie zastalam ich w domu, jak na zlosc nie wzielam tez komorki :evil: Na wariata lecialam do domu i kombinowalam jak ja przetransportowac do weta. Zalozylam szelki, wpakowalam w torbe, torbe pod pache i sruuu do taksowki... Z malej tak leci siersc, ze myslalam, ze taksowkarz mnie gdzies po drodze wysadzi.. na szczescie udawal, ze kota nie widzi.

A z innych nowoci: nauczylismy Fibi chodzic w szelkach. Ostatnio tak sie pchala do drzwi, ze zalozylam jej szeleczki i wyszlysmy na klatke. Zwiedzila i zaczela schodzic w dol... no to wzielam ja pod pache i na podworko. Byla przerazona :roll: Jeszcze bardziej niz jak ja wzielam do domu po raz pierwszy... Gluptak myslal, ze ja wyrzucam :roll:

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 160 gości