bo może ktoś na to czeka:
Nie chodzi o to,
by człowiek miał kota,
tylko,
by kot miał człowieka."
Twój Mruczek
Gasparowi jeszcze dużo do bycia pięknym, czystym, zwłascza czystym kotem pozostało. Niestety ma w strasznym stanie zęby (będzie usuwany kamień w narkozie za jakiś czas), ma baaardzo nieświeży oddech
Ogólnie jak wet. go zobaczył to aż się przeraził...ale od tego czasu jest tylko lepiej. Ostatni troszkę mu pomogłyśmy pościągać przynajmniej kurz z futerka, wilgotkną dłonią (dobry sposób) i nawet sierć zaczęła lśnić przez moment. Potem zaszył się pod kanapą i na nowo przybrydził futro. Łapki ma całe żółte, wiadomo czemu...
Gaspar i Migotka
Dziękujemy.
**
