witam niedzielnie... oczywiście z pracy... (bo ja pracuję w różnych, dziwnych godzinach).
Zdjęcia, oprócz tego, że modele słodkie... to i specjalista robił...
zięć ma dobry aparat z obiektywem pozwalającym nawet w stosunkowo ciemnych pomieszczeniach robić zdjęcia bez lampy... i to daje dobre efekty... oprócz tego jest dobrym fotografem...
Ale niestety teraz (może będą zdjęcia ze świątecznej sesji Tuśka) musimy się zadowolić moją produkcją... ale myślę, że koty będzie można rozpoznać... hihi
Widzę, że zdjęć się trochę nazbierało i muszę zrobić remanent...
Udało mi się jednak wysłać coś do albumu... i na początek historia Kumpla. Myślę, że teraz już łatwiej mi pójdzie umieszczać zdjęcia...
A będą one tu:
http://picasaweb.google.pl/hibpo1
będę tu dorzucać sukcesywnie... i może uda mi się zgromadzić całą dokumentację mojego zwierzyńca...