Lili to wypisz, wymaluj "mój" drobniutki, szynszylowy, sebrzysty persik Dżordżyk.
Prawdziwe cudo pod względem charakteru jak i wyglądu.
Byłam dla niego DT przez 9 m-cy.
Pamiętam jak płakałam, gdy on opuszczał mój dom.
Nigdy go nie zapomnę.
Jak przywiozłam go ze wsi, to miał wtedy ok.5-7lat i ważył zaledwie 1,8kg.
Był wycieńczony, zamorzony i tak sfilcowany, że jego sierść przylegała do ciałka jak naciągnięty, wełniany sweter.
mirka-t proszę spójrz na pw
Później pozwolę sobie umieścić jego zdjęcie (jak tylko córka wróci z urlopu), aby pokazać uderzające podobieństwo do Lili.