Gronkowiec zło.... KK!-Już po strachu!!! Bąku zdrowy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 29, 2009 21:41

a mnie przychodza na mysl dwie rzeczy
-uczulenie na pchły-wielce prawdopodobne.
Był odpchlany?zreszta odpchlenie mogło wszystkiego nie wybić.
jedna z forumowiczek sprzedała mi sposób na sprawdzenie tego.
Trzeba kota dokładnie wytrzepac, przeczesac , nad kartką czysta papieru, nastepnie na to co spadnie spryskac troche wody-jak zczerwienieje-to to znaczy ,ze sa pchełki.
-uczulenie na jedzenie-alergia-trzeba po kolei wszystko wykluczac z jedzenia.Zaczac od karmy dla alergików.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 29, 2009 21:42

witam i ja :D
przede wszystkim badania weterynaryjne na choroby skóry.
Jesli się wylizuje lub wygryza w jednym miejscu to moze byc poprostu na tle psychicznym. Ja miałam kiedys taką kotkę - jesli sie do niej mowilo , wogole zwracalo na nia uwagę to lizala sobie lapkę ciągle w tym samym miejscu - miala taki wylizany placek. To się nawet jakos nazywa ale nie pamiętam. Ekspertem nie jestem mowie z doswiadczenia tylko bo byc moze to jest powod lizania. Pozdrowionka bede trzymac :ok: :D
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 29, 2009 22:34

Witam! Ciesze się że odpisujecie! Tak, Frontline był podany u NOT. Nerwowe drapanie odpada gdyż mam taka właśnie wrażliwa kotke w domu u mamy i wiem że jest to skrobanie badz lizanie w jednym miejscu. On drapie się wszędzie! Liże i wgryza, goły ma rownież brzuszek, powyrywane włoski! Zeskrobiny z uszu poszły do laboratorium 2 krotnie i ani grzyba ani pasożytów nie ma. Dostał również już 2 zastrzyki na świąd.
Nie ma pęcherzyków to jest złuszczona skóra.
Mala1 czy mówisz o uczuleniu na karme kocią czy wogole na jedzenie? Ja dziś go nakarmiłam gotowaną piersią kuraka ma RC w misce dla alergików ale mało go interesuje :roll: . Dużo pije wody! Dużo robi sioo, logiczne :D . Villemo mówi że mam odrzucić wogole wszelkie jedzenie tylko suche dla alergikow podawać.
Chciałam go przedstawić jako niezwyklego przytulasa ale teraz myśle że jakby go tak nie swędzialo to miałby moje drapanki w d...e :P

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie mar 29, 2009 22:44

Dominikanna - nie chcę straszyć, bo "dobrze" byłoby gdyby to była tylko alergia, którą będzie się dało opanować, ale niestety pierwsze na myśl przychodzi mi aby przede wszystkim zbadać kota pod kątem FIP'a. Jest to wyjątkowo wredne choróbsko, straciłam przez to mojego kochanego Piratka rok temu, też się właśnie drapał - strupki na całym ciele, karma nie zmieniana, rozdrapany totalnie i łysinki w wielu miejscach- wet nie umiał powiedzieć z jakiego powodu. Ta choroba ma to do siebie że daje bardzo nieswoiste objawy. Jednak są pewne wyznaczniki - wysoka gorączka, płyn w płucach i / lub otrzewnej. Choróbsko wredne i przeklęte. Miałam ochotę zabijać że takie cholerstwo jest na tym świecie. Tylko kogo :( Rok minął, a moja złość i rozgoryczenie nie mija. Mnie zaniepokoiło w Twoim, na szybko czytanym poście: problemy z oddychaniem, gorączka i drapanie. Czy gorączka ustępuje po lekach? Czy kot miał robione usg "podwozia"? To przekleństwo atakuje głównie młode koty, przeważnie samce.
Ja trzymam mocno kciuki, żebyście nigdy Ty ani Twoje Słonko nie zetknęli się z tym problemem... :(

madienka

 
Posty: 247
Od: Sob sie 09, 2008 19:00
Lokalizacja: katowice/mikołów

Post » Nie mar 29, 2009 22:46

Niepokoi mnie dużo pije i w związku z tym dużo siusia... Ile to jest "dużo pije"? może Ci się tak wydaje tylko?
Na wszelki wypadek sprawdź cukier we krwi i ew. w moczu - dla świętego spokoju

madienka

 
Posty: 247
Od: Sob sie 09, 2008 19:00
Lokalizacja: katowice/mikołów

Post » Nie mar 29, 2009 22:48

hm... jak drapie sie wszędzie i testy wychodzą negatywne to zostaje chyba alergia pokarmowa :roll: Faktycznie chyba to suche dla alergikow pozostaje aby zobaczyc czy minie a potem wprowadzac jakies inne jedzonko i obserwować co wywoluje alergie. czasochłonne ale chyba nie ma innego wyjscia. a może faktycznie te pchełki ? ten test z kartką nie głupi jest juz o nim słyszałam :roll:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 29, 2009 23:02

madienka pisze:Dominikanna - nie chcę straszyć, bo "dobrze" byłoby gdyby to była tylko alergia, którą będzie się dało opanować, ale niestety pierwsze na myśl przychodzi mi aby przede wszystkim zbadać kota pod kątem FIP'a. Jest to wyjątkowo wredne choróbsko, straciłam przez to mojego kochanego Piratka rok temu, też się właśnie drapał - strupki na całym ciele, karma nie zmieniana, rozdrapany totalnie i łysinki w wielu miejscach- wet nie umiał powiedzieć z jakiego powodu. Ta choroba ma to do siebie że daje bardzo nieswoiste objawy. Jednak są pewne wyznaczniki - wysoka gorączka, płyn w płucach i / lub otrzewnej. Choróbsko wredne i przeklęte. Miałam ochotę zabijać że takie cholerstwo jest na tym świecie. Tylko kogo :( Rok minął, a moja złość i rozgoryczenie nie mija. Mnie zaniepokoiło w Twoim, na szybko czytanym poście: problemy z oddychaniem, gorączka i drapanie. Czy gorączka ustępuje po lekach? Czy kot miał robione usg "podwozia"? To przekleństwo atakuje głównie młode koty, przeważnie samce.
Ja trzymam mocno kciuki, żebyście nigdy Ty ani Twoje Słonko nie zetknęli się z tym problemem... :(


:strach: :strach: :strach: O matko!
Nie miał robionego USG gdyż następny wet nie zauważyl nic niepokojącego. Gorączke miał bardzo wysoką , już nie ma podwyższonej nawet. Jutro jade rano do weta!!!

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie mar 29, 2009 23:04

phantasmagori pisze:hm... jak drapie sie wszędzie i testy wychodzą negatywne to zostaje chyba alergia pokarmowa :roll: Faktycznie chyba to suche dla alergikow pozostaje aby zobaczyc czy minie a potem wprowadzac jakies inne jedzonko i obserwować co wywoluje alergie. czasochłonne ale chyba nie ma innego wyjscia. a może faktycznie te pchełki ? ten test z kartką nie głupi jest juz o nim słyszałam :roll:


Sprawdze kartke rano. Dzięki!

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie mar 29, 2009 23:16

hm duzo pije.. to niestety jest pierwszy objaw niewydolnosci nerek lub cukrzycy kot musi miec zrobione bardzo dokladne badania krwi cukier i keratynina. Przy niewydolnosci nerek mocz jest idealny bo nerki poprostu nie filtrują z krwi wszystkich swintw, a jak sie nazbiera tego to tez moze wywolywac taka reakcje. Tu nie ma co gdybac tylko jak najszybciej do weta dokladne badania krwi z morfologia i usg. Jak mój wet powiada - dokładny przegląd techniczny. z badan krwi duzo mozna sie dowiedziec to podstawa.

I nie daj sie zbyc dociekaj - zapisz sobie na kartce wszystkie uwagi z tego wątku nawet te najbardziej niedorzeczne i pilnuj aby wszystko zostalo sprawdzone. To picie jest naprawde bardzo niepokojące!!!. Pamietaj ze kot jest zwierzęciem ktore ukrywa chorobę.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 30, 2009 2:35

Dwukrotnie była badana zeskrobina pod kątem grzybicy i pasożytów skórnych. Oba badania ujemne.
Wcześniej był odpchlony Frontlinem i odrobaczony Pratelem.
Zatem na 100% nie ma świerzbowca drążącego, pcheł, wszołów i innych pasażerów na gapę.
Poza tym gołym okiem widać, że na sierści nie ma łupieżu będącgo odchodami pcheł i uszka ma czyste.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Pon mar 30, 2009 9:22

ja bym faktycznie zbadała ten cukier, przede wszystkim.
Czy kicio duzo spi?

no i zrób test kartkowy, na wszelki wypadek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 30, 2009 14:42

Dominikanna1 miałam przyjemność poznać Dominika. Śliczny z niego chłopak, szkoda go tylko. Trzymam kciuki, żeby to choróbsko poszło sobie w... siną dal, no.

Taki przystojniak, że głowę człowiek traci z marszu :love:
ObrazekObrazek

cos_tam82

 
Posty: 429
Od: Śro lip 11, 2007 10:41
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon mar 30, 2009 16:58

Jak tam kiciuś?
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon mar 30, 2009 21:46

cos_tam82 pisze:Dominikanna1 miałam przyjemność poznać Dominika. Śliczny z niego chłopak, szkoda go tylko. Trzymam kciuki, żeby to choróbsko poszło sobie w... siną dal, no.

Taki przystojniak, że głowę człowiek traci z marszu :love:

Jak? Gdzie? Kiedy?
Wy wiecie jaki on przytulas!!! Mój to wył z niego bo zanim się go dotknie to już zaczyna sią traktor, nie mógł się zdecydować u kogo na kolanach siedzieć!!! Biega jak furiat po pokoju! Jest fantastyczny! Tylko miałam problemy dziś , chciałam mu obciąć pazurki gdyż wali nimi na oślep drapie w zabawie bez opamiętania!!! Moje dłonie są w stanie opłakanym... Tia :roll: udało mi się obciąć jedrego pazurka :lol: Sukces nie?!!!

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon mar 30, 2009 22:03

Pchełek nie ma. Ile ja się dziś naszukałam żarełka :x Dla mnie to było taka normalna sprawa że wejde do pierwszego lepszego weta i kupie... ale nieeee... wiocha z tramwajami!!! Byłam w trzech lecznicach, wkońcu zadzwoniłam do biura numerów spisałam tych większych iii z siłą wiatru pędziłam przez pół ... ... miasta ( jak na wioche to długo jechałam :twisted: ) bo okazało się że za 10 minut zamykają weta który miał na stanie 2 paczki 400g RC dla alergików. WRRRRRRRRRRRRRR!

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Blue, Google [Bot] i 614 gości