Ja niestety chyba stane sie posłańcem złych wieści
Dzisiaj byłam zabrać na kastrację kocurki od tej niewidomej osoby.
Miala przyjsc tez administratorka, nie widzialam sie z nią. Podobno byla, ale mnie juz nie bylo

W rozmowie z Basia nagle zmienila front, ze moze lepiej jak zabierzemy te dwa koty

..bo sąsiad to, bo sąsiad tamto.
Jestem przerażona sytuacją na jaką narażone są osoby, które nie potrafią się obronić. Które są starsze, schorowane i wlaściwie zdane w jakimś stopniu na pomoc innych ludzi. Za zaszczuwane przez innych a instytucje, które powinny pomagać takim ludziom, bo prostu mają to głęboko gdzies i najchętniej pozbyli by sie nie tylko kotów, ale i tej Pani
Jestem wściekła i rozgoryczona tą sytuacją
Koty są śliczne. Nadałami im imiona robocze, zeby latwiej bylo sie zorientwac co i jak
Markus - jest dużym, no może trochę grubym, czarnym z białymi skarpetkami i krawacikiem kocurem -już bezjajecznym. Ma wyłysienia na brzuszku, tylnych łapkach najprawdopodobniej na tle psychogennym.
Bardzo kontaktowy, odważny, ciekawski. Wydaje mi się, że to on rządzi w tym domu.
Feniks - mniejszy, drobniejszy, nieśmiały. Ma białe futerko w bure łatki.
Przy kastracji miał też usuniętych kilka zębów, ma silny stan zapalny pyszczka.
Moją pierwszą myślą było zabrać Markusa, bo on bardziej proludzki. Dopiero jak sobie pomyślałam o tych wszystkich "moich proludzkich kotach", które wybitnie nie tolerowaly innych kotów, które byly zazdrosne o czlowieka i chcialy miec go tylko dla siebie...stwierdzilam, ze to chyba jednak Feniks jest tym, który powinien stamtad odejść.
P. Maria nie potrafiła mi powiedziec, który z nich jest większym zadziorem. Zawsze izolowany w malym WC byl Feniks. Podobno wypuszczala je na zmiany, ale nie jestem tego do końca pewna
Oba koty sa juz u P.Marii 8 lat, ale trafily do niej jako dorosle koty. Wet stwierdzil dzisiaj, ze 10 lat maja napewno
Musze jechac je odebrac...tylko co z nimi zrobic
Dzisiaj też dosatłam do płacenia fakture za prąd na 1064 zl. Na dodatek jest to faktura za grudzien dopiero, gdzie nie grzalismy jeszcze tak intensywnie. Kwota jest 3 razy większa niż w okresie kiedy grzać nie musimy
Bedzie jeszcze faktura z lecznicy, bo to koniec miesiąca się zbliża
a dzisiaj jeszcze na kociarnie nasza pani P. przyprowadzila koteczke, ale to dziewczyny napisza o niej wiecej.