Po wypadku niewidoma Mandaryna. Zegnaj Mandarynko :(

» Pt lut 13, 2009 10:49

Podrzucam dziewczynkę.

» Pt lut 13, 2009 11:09

Jaka bidulka, śliczne łateczki, trzymam kciuki.

» Pt lut 13, 2009 11:10

Mogę tylko podnosić. Biedna koteńka tyle wycierpiała. Trzymam kciuki za powrót do zdrowia i szybki wspaniały domek.
Kustyczka-Anulka znalazła to i Mandarynka znajdzie

» Pt lut 13, 2009 11:33

Czy jest pewne, że ona nic nie widzi i widzieć nie będzie? Może jak zejdzie obrzęk z oczka, okaże się, że jednak kicia widzi choć trochę?

» Pt lut 13, 2009 12:33

Mandarynko wierzę że będzie dobrze, że ktoś Cię pokocha i że będziesz szczęśliwa.

» Pt lut 13, 2009 13:31

Do góry, Mandarynko!

» Pt lut 13, 2009 13:43

Mandarynko trzymaj się :ok:

Będzie dobrze :ok:

» Pt lut 13, 2009 14:54

O Boże jaka biedna kicia...

» Pt lut 13, 2009 15:22

Banerek podlinkowany do tego wątku

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tnij.org/cv43][img]http://img515.imageshack.us/img515/8152/mandarjz1.gif[/img][/URL]

» Pt lut 13, 2009 16:55

Mandarynko, z pewnoscią znajdzie sie Twój człowiek, jestes kotkiem wyjątkowym i zasługujesz na wiele, wiele miłości:

http://nasza-klasa.pl/profile/18757875/ ... 51#thumb51

» Pt lut 13, 2009 17:43 Mandarynka

Zapraszam ,żeby osoba odpowiedzialna za opiekę nad kotką skontaktowała się z Fundacją KOCIA MAMA z Łodzi ,mam dla kotki miejsce w lecznicy ,która znana jest z bardzo dobrej diagnostyki odnośnie chorób ocznych.
Kotkę ,jak poprzednio Murkę z wrocławskiego schroniska, będziemy leczyć i opiekować się nią aż do momentu adopcji.
Proszę ,żebyście organizowali transport kici do łodzi.
Pozdrawiam Kocia Mama:))

» Pt lut 13, 2009 19:26

Podrzucam bo ważne!!!!!

» Pt lut 13, 2009 19:42

Kocia-mama dzieci, odpisałam na pm.

A Mandarynka w coraz lepszej formie. Zachowuje sie zupełeni zdrowo- cche na rece, chce łazić, chce jesć. Zaczęłam jej wydzielać, żeby nie pękła

Widziałam dziś taką scenę- Mandaryna chciała na parapet okienny, bo tam stała puszka- pomacała łapką transporter, hop na transporterek, pomacała łapką parapet- i już była przy puszczce i rzucała nią o szyby :lol:

» Pt lut 13, 2009 19:49

kordonia pisze:
Widziałam dziś taką scenę- Mandaryna chciała na parapet okienny, bo tam stała puszka- pomacała łapką transporter, hop na transporterek, pomacała łapką parapet- i już była przy puszczce i rzucała nią o szyby

Ślepaczki wiedzą czego chcą i ... w mig to osiagają :twisted:

» Pt lut 13, 2009 23:34

marcjannakape pisze:
kordonia pisze:
Widziałam dziś taką scenę- Mandaryna chciała na parapet okienny, bo tam stała puszka- pomacała łapką transporter, hop na transporterek, pomacała łapką parapet- i już była przy puszczce i rzucała nią o szyby

Ślepaczki wiedzą czego chcą i ... w mig to osiagają

A do tego maja jeszcze bardziej wyostrzone inne zmysły :twisted:

Po wypadku niewidoma Mandaryna. Zegnaj Mandarynko :(

Kto przegląda forum