Pytamy, bo może znalazłby się tymczas




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Aniada pisze:kya pisze: Schronisko to dla nich smierc Jednego nie rozumiem... dlaczego wlasciwie zloscisz sie na ojca? Przeciez sama tez nie chcesz zatrzymac kotow?
Uważasz, że to jest dobry moment na tego typu komentarz?? Gdzie Dora napisała, że nie chce kotów? Zacytuj proszę. Ja widzę wyłącznie informacje, że ona ich wziąć nie może. I podany szereg powodów. Dokładnie 8. Od wczoraj uczymy się polskiego, że nie rozumiemy prostej różnicy między zwrotem "nie chcę" a "nie mogę"???kya pisze: Schronisko to dla nich smierc
Autorka o tym świetnie wie. Nie zapomnij umyć bucika po kopnięciu leżącego.
vega36 pisze:Aniada pisze:kya pisze: Schronisko to dla nich smierc Jednego nie rozumiem... dlaczego wlasciwie zloscisz sie na ojca? Przeciez sama tez nie chcesz zatrzymac kotow?
Uważasz, że to jest dobry moment na tego typu komentarz?? Gdzie Dora napisała, że nie chce kotów? Zacytuj proszę. Ja widzę wyłącznie informacje, że ona ich wziąć nie może. I podany szereg powodów. Dokładnie 8. Od wczoraj uczymy się polskiego, że nie rozumiemy prostej różnicy między zwrotem "nie chcę" a "nie mogę"???kya pisze: Schronisko to dla nich smierc
Autorka o tym świetnie wie. Nie zapomnij umyć bucika po kopnięciu leżącego.
Dokładnie to samo chciałam napisać.
dora750 pisze:Ja bym chciała, bardzo! Ale ja nie mam warunków. Jest mi bardzo ciężko, nie mam teraz w nikim wsparcia. Miałam je w mamie. To ona była moją przyjaciółką. Martwiła się, że ojciec będzie się chcial ich pozbyć. Ja się czuję bezsilna. Rodzina mnie nie wesprze, bo oni się zawsze naśmiewali z mamy, że ma ZOO w domu
mircea pisze:dora750 pisze:Ja bym chciała, bardzo! Ale ja nie mam warunków. Jest mi bardzo ciężko, nie mam teraz w nikim wsparcia. Miałam je w mamie. To ona była moją przyjaciółką. Martwiła się, że ojciec będzie się chcial ich pozbyć. Ja się czuję bezsilna. Rodzina mnie nie wesprze, bo oni się zawsze naśmiewali z mamy, że ma ZOO w domu
Dora, nie tłumacz się - każdy, kto czytał wątek o chorobie Twojej Mamy, wie, w jak trudnej sytuacji jesteś.
Chamskie komentarze po prostu zignoruj. Szkoda zdrowia i energii na to.
Trzymam kciuki za znalezienie domów dla wszystkich kotów - niestety, w poszukiwaniach nie mam jak pomóc, ale wierzę, że się uda do Twojego wyjazdu!
kya pisze:Ktos najwyrazniej zle mnie zrozumial a reszta zgodnie powtorzyla. Wlasciwie to nie wiem jak mam inaczej napisac bo dokladnie mi chodzilo o awantury z ojcem w sumie niepotrzebne bo przeciez dora i tak kotow nie moze zatrzymac ze wzgledu na wyjazdy itd. Chyba nie rozumiem o co niektorym chodzi
ciaptak pisze:Wierze, ze domy sie znajda, badz dzielna,
Twoja Mama na pewno jest dumna z Ciebie
za to jak bardzo troszczysz sie o Wasze Kociaki...
Widac, ze bardzo Ja kochasz i masz w pamieci Jej milosc do swiata.
A rodzina coz, niech sie smieja, podobno tyle jestesmy warci ile potrafimy dac z siebie innym... Twoja Mama oddawala Wam
i tym Kociakom cale swoje serce i to dobro wroci.
Na pewno wszystko sie ulozy bo Ona nie pozwoli cierpiec
ani Tobie, ani Waszym Milusinskim...
kya pisze:Rozumiem,moze uzylam zlego slowa ale mam dzisiaj nerwowy dzien (zabieg mojego kota) i jestem mocno zakrecona .Nie zdawalam sobie sprawy ,ze tak to zostanie odebrane .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Szprocik i 58 gości