Wspaniała historia chłopaków ze wsi na zawsze razem w DS P-ń

[Aanka]

Jeszcze napisze jak stosowałam te leki(antybiotyki)
Jak miały 10 dni to dostały pierwszą dawkę (mam na myśli serie)antybiotyku Dosycyliny następnie po odstępie czasowym kolejną dawkę . Potem w wieku 2 miesięcy był biseptol 1 seria. I niedawno właśnie ten unidokx przez ostatnie 2 tyg. antybiotyki odstawione .Dostają lek na odporność i maść do oczu. Piszecie że jest zabronione ale nawet jeśli popełniłam ogromny błąd jakoś je to przy życiu trzymało .Myślę że prawda jest dość istotna w tym wypadku.

[ewar]

Nie znam się na tym,ale jeśli robiłaś to pod kontrolą weta,to w porządku.

[Aanka]

niestety nie , ja nie sugeruje, że robiłam dobrze mogłabym robi tak dalej ale widzę ,że to nie pomaga tyle że trzyma je przy życiu ale je strasznie niszczy .Wydaje mi się że one powinny by pod fachową ręką osoby co doskonale umie postępowa z takimi kotami i oczywiście pod okiem weta i dlatego proszę o pomoc.

[ewar]

To nie rób tego,możesz im zaszkodzić.Poczekaj,Puss się odezwie.

[Aanka]

Jeśli już tego nie zrobiłam Ale z drugiej strony jakbym nic im nie podała to by już ich nie było czy można stwierdzić, że byłby spokój Nigdy Ok poczekam i nie dostaną już antybiotyku. Tylko proszę o podrzucanie tematu bo ja znów szkołę mam i bark czasu:(



Kotki u mojej babci były i są nosicielkami kociego kataru chociaż żadna z nich nigdy nie chorowała ale miały kontakt w dzieciństwie Kiara jak rodziła to jej kocięta widocznie w 3 tyg. zawiewało i zaczynały chorować i w ciągu 5 dni już ich nie było . Dopiero w tym roku dowiedziałam się ,że takie dziwne zachowania nawet u tak maleńkich kociąt to koci katar i próbowałam walczyć z tym...

[jerzykowka]

Aanka, jestes bardzo dzielna mloda dziewczyna!!! Bardzo Cie prosze, podaj mi jakis nr telefonu (jesli takowy jest), pod ktorym moge sie z Toba skontaktowac!!!!!!! Juz w watku Kiary prosilam Cie o priva, ale moze myslalas, ze skoro juz masz dla niej dom, to nie ma po co sie ze mna kontaktowac (ze moze ja chce ja adoptowac). Nie mozesz pozostac bez pomocy- Ty i kotki, o ktorych piszesz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jakos musimy Wam pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ewar, dziekuje za link!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Aanka]

Nie wiem dlaczego numer nie dotarł ja wysyłałam pv , a co mi tam szkodzi napisać na forum 725 119918 .(mam pewność, że go zobaczysz) Tak myślałam, że chodzi o pomoc ale myślałam że numer masz i tylko nie wiem dlaczego telefon nie dzwoni . Tobie ewar dziękuję za wielkie zainteresowanie losem tych szkrabów

[Aanka]

Nie wiem dlaczego numer nie dotarł ja wysyłałam pv , a co mi tam szkodzi napisać na forum 725 119918 .(mam pewność, że go zobaczysz) Tak myślałam, że chodzi o pomoc ale myślałam że numer masz i tylko nie wiem dlaczego telefon nie dzwoni
Tobie ewar dziękuję za wielkie zainteresowanie losem tych szkrabów

[jerzykowka]

Jakims cudem nie udalo nam sie wtedy skontaktowac, ale teraz juz na pewno sie nie rozminiemy!!!!!!!!!!!!!!! Aanka, zadzwonie jutro po Twojej szkole, o ktorej konczysz?

[Aanka]

Najbezieczniej będzie dzwonic o 16:00 a kończe o 15:25 ale jak to się rowerem wraca to trudno odebrac
PSMam na imię Asia żeby nie było problemu z tym Aanka

[jerzykowka]

Najbezieczniej będzie dzwonic o 16:00 a kończe o 15:25 ale jak to się rowerem wraca to trudno odebrac
PSMam na imię Asia żeby nie było problemu z tym Aanka

Asiu, ja tez

[Aanka]

czekam na telefon...

[puss]

puss się odzywa, ale niestety póki co nie udało mi się uzyskać pomocy z tego źródła, o którym myślałam. ale na pewno będę tutaj monitorować to, co się dzieje.

[ewar]

Dzięki bardzo.

[Aanka]

Dzwoniłam do babci i nie musi miec tych kotków z powrotem ... potem mogą szukac domeczku