Jakie są norwegi? Cudowne
Hacker i Jankes pochodzą z tej samej hodowli, ale są po innych rodzicach. Hacker jest ostrożny, wręcz płochliwy - to indywidualista, który musi mieć ochotę na mizianie, ale jak ją już ma, to zakochałby swojego człowieka na śmierć. Pieszczot domaga sie donośnym mraukaniem. Jest z niego klasyczny "kiciuś pańci": drapie w drzwi łazienki, kiedy biorę kąpiel, tęskni, gdy mnie nie ma.
Jankes to miziak zawołany, niezmordowany eksplorator i łobuziak. Wszędzie go pełno, musi zajrzeć w kazdy kątek: "pomaga" nam przy zmywaniu, robi spidermana na siatce na balkonie (Hackerowi to w ogóle do głowy by nie przyszło).
W sumie to zupełnie normalne róznice charakterologiczne, niezależne od rasy.
Owszem, oba uwielbiają przesiadywac na balkonie (im zimniej, tym lepiej), ganiać się i wspinac po drapaku. Ale jakiś szczególnych wymagań co do przestrzeni nie zauważyłam, niezbyt duże mieszkanie im wystarcza.
Chłopaki różnią się tez wyglądem: Hacker jest potężniejszy, bardziej masywny, ma łagodne, "słodkie" spojrzenie. Jankes z kolei to szczuplaczek, a w oczach ma diabła
Kochane są obydwa
