
są dwie ok. 9-10 tygodniowe koteczki, śliczne, jedna szylko-tri, druga biało-buro-ruda
i mamusia, młoda, piękna, biało-ruda, milutka.
Nie mogłam zrobić zdjęć, postaram się jutro.
Karmi je starsze małżeństwo, zaniosłam im jedzonka, nakarmiliśmy.
Udało mi się obejrzeć kociaki, są do przeleczenia- oczka, pupy zakupkane.
Kotki chowają się w piwniczce, ale tam zimno.
Arturprodex ma dać znać, czy są miejsca w lecznicy i będę łapać.
Tyle co mogę na razie to podrzucić jedzonka, zakroplić oczka i spróbuję odrobaczyć.