Moja kotka mnie niepokoi - pomóżcie!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 20, 2003 12:35

I jeszcze - gdzie taką folię kupić?

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Śro sie 20, 2003 12:44

witaj! a folia - praktycznie w kazdej drogerii ...
KrólowaNocy[*], Greebo[*], Jaś[*], Bojówka[*], MiniMini[*], NeverMind v.Ciocia[*], Adolfina[*], FataMorgana[*] :(

jenny170

Avatar użytkownika
 
Posty: 1817
Od: Wto wrz 17, 2002 12:19
Lokalizacja: warszawa-mokotów

Post » Śro sie 20, 2003 13:04

ako taka folia malarska jest w każdym sklepie z farbami lub w marketach budowlanych i kosztuje grosze.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Śro sie 20, 2003 14:34

Zgadzam się w 100% z opinią Viteza! Badania zrobiłabym koniecznie. :D
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Śro sie 20, 2003 15:25

Ja miałam ten sam problem ze spadkowa kotą. Wzielismy ja kiedy zmarła nam ciotka. Kicia miała 2 lata i nagle, z cichego domu ze starszą osobą znalazła sie w stadzie ludzi sztuk 4 + pies, kot i królik. Mimo iz uczona przez ciotke załatwiac się w wannie u nas wybrała sobie jedno z łózek. Lała tam ile wlezie, moja siostra która tam spała dostawała obłedu :) Nie przeszkadzało jej to oczywiście załatwiać sie w kuwecie ale łózko było zdecydowanie atrakcyjniejsze.Oczywiscie było duzo krzyku, płaczu i zgrzytania zębów, ale jakos ja przetrzymaliśmy. Rzecz jasna było i zaściełanie łóżka, stawianie kuwety obok, rzucanie papierem w trakcie przestepstwa itd. Weterynarz mowił mi, ze to taka kocia nerwica i polecał srodek, bodajze w spraju, jakis feromon czy cos w tym stylu działajacy na kota uspokajajaco, specjalnie dla zwierzaków w tym stanie. Niestety juz nie pamietam jak sie nazywał, wiem tylko ze wszędzie wiedzieli o co chodzi ale nikt nie miał w sprzedaży.Wydaje mi sie ze w przypadku twojej kici to reakcja na zmiane warunków, brak pani i obca osoba w domu ( no wiem, nie taka obca ale dla kota jednak...)-mozna sie troche zagubic...:)
Mysle ze oprócz prewencji musisz uzbroic sie w cierpliwosć, kicia dojdzie do siebie i będzie ok, a badanie moczu nigdy nie zaszkodzi.
Pozdrawiam :)
Aha, juz wiem! Feliway! Zobacz link: http://koty.nowiny.pl/weterynarz/wet009.html

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro sie 20, 2003 15:55

Chcialbym jeszcze zauwazyc ze moje kotki po zmianie diety (na weterynaryjna) zupelnie przestaly interesowac sie zasikiwaniem lozka (wprawdzie posciel chowalem ale zdarzalo mi sie pare razy nie schowac - sikow nie bylo) a wczesniej zasikane bylo codziennie...
Jedynie chodniczek miedzy przedpokojem a pokojem nadal pozostal bardzo atrakcyjnym celem kupek, sikow i "zwrotow" (zapewne z racji bliskosci kuwety) wiec zrezygnowalem po prostu z tej "ozdoby" podlogi.
Zdjęcia kotów, z wystaw kotów i nie tylko... :arrow: http://vitez.pl

vitez

 
Posty: 2914
Od: Wto mar 04, 2003 10:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue i 36 gości