Pani Gwoździkowa każdy dzień to jak.. Odeszła za TM [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 20, 2008 11:48

Ona powoli umiera. DT to jedyny ratunek!!!!

Ruru jak tylko będzie banerk to zaraz podczepiamy...

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 20, 2008 11:52

Never pisze:No to ja zapytam o testy krwi, o to czy kotka nie ma chorób skórnych, no a przede wszystkim o to jak by wyglądało jej leczenie?

testy na FelV/FiV możemy zrobić we własnym zakresie. Nie widziałam u kotki zmian skórnych mogących odpowiadać grzybicy albo świerzbowi. Jej leczenie w tej chwili polega na podawaniu kroplówek, dostaje antybiotyk i leki na wzmocnienie. Trzeba by jej zrobić badanie krwi, bo byc może określi to przyczynę jej stanu. Kotka potrzebuje przede wszytskim motywacji do zdrowienia w postaci domu, w którym zostanie wyleczona infekcji jelit (antybiotyk, dobra karma, odrobaczenie). Jak jej stan się poprawi trzeba wyjąć drut z nogi w znieczuleniu ogólnym.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 20, 2008 12:04

[quote="gosiaa"]Ona powoli umiera. DT to jedyny ratunek!!!!quote]


P R O S I M Y O D O M
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon paź 20, 2008 12:07

dzięki za założenie wątku.
Jest tyle kociach bid, ale może znajdzie się ktoś, gotowy pomóc koteńce...

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon paź 20, 2008 12:17

Malutka, jesteś taka dzielna! Nie poddawaj się kocinko!!
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 20, 2008 12:28

Potwierdzam to co pisaly dziewczyny, to bardzo mila kicia.
Przemila.

Czy u kogos znajdzie sie chocby kacik?

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 20, 2008 12:33

Mogę tylko podbijać :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69603
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 20, 2008 12:36

Baner dla czarnulki:
Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/s9z1][IMG]http://images30.fotosik.pl/286/9e753db3edfd46a1.jpg[/IMG][/URL]
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 20, 2008 12:59

Ruru dziękujemy za banerek, już na właściwym miejscu.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 20, 2008 13:05

ja takze sobie juz podczepilam banerek i blagam o ratunek dla kici :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 20, 2008 13:15

k...mac!!! :(

To jakiś worek bez dna jest :(
Słuchajcie, czy jest szansa jak najszybciej zrobić jej pełną morfologię + nerki + watroba?? Żeby wykluczyć inny niż samotność problem straszliwego schudniecia. To chyba też ważne jeśli chodzi o DT.
Jesli to problem pieniędzy to ja zapłacę za badania krwi! Tylko kurcze diagnoza! diagnoza!

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 20, 2008 13:22

ja myślę, że badanie krwi jest teraz najważniejsze. Spróbuję porozmawiac z kimś na temat dt - zobaczymy co to przyniesie. Nie ukrywam, że myślałam o sobie jako o chwilowym dt. Ale
ja nie dam rady biegać z kotką codziennie do lekarza na kroplówki - po prostu nie mam takiej możliwości fizycznej i finansowej. Samo leczenie infekcji jelit mnie nie przeraża, bo zastrzyki umiem robić, odrobaczanie to nie problem. Ale finansowo jestem w strasznym dole - zbieram pieniądze na mojego tymczasa, niestety, w lecznicy weksel...
najważniejsze są chyba rzeczywiście te badania krwi, żeby zobaczyć co jest z kotką.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon paź 20, 2008 13:36

Never jeśli chodzi o kroplówki, to je spokojnie można podawać w domu, kotka ma założony wenflon i jest przy podawaniu kroplówki bardzo grzeczna.

Zgadzam się, że badania krwi są ważne, ale dziewczyny, nie zapominajmy, że ta kotka jest w schronisku, nie w DT czy lecznicy. Możemy zasugerować pewne rzeczy, poprosić i oczywiście to robimy.
Dziewczyny, gdyby każdy chory kot mógł mieć zapewnione testy, pełne badania krwi i indywidualną opiekę w schronisku nie szukałybyśmy DT, bo i po co.
Teraz szukamy kogoś, kto może dać tej kotce dom, opiekę, zabrać do weta i wykonać te badania, które zostaną uznane za niezbędne. Kogoś, kto pomoże własnymi rękami, bo my już naszych nie mamy w co wsadzić ani miejsca, gdzie koteczkę umieścić :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon paź 20, 2008 13:43

Ja myslę, że ona cierpi, bo ja boli i dlatego tak płacze. Może jednak coś jest niedobrze po tym złamaniu. :cry: :cry:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon paź 20, 2008 13:56

Anda pisze:Ja myslę, że ona cierpi, bo ja boli i dlatego tak płacze. Może jednak coś jest niedobrze po tym złamaniu. :cry: :cry:

Pani Gwoździkowa porusza się sprawnie, nie sprawia jej ruch bólu. Ona tak bezgłośnie płacze widząc człowieka, tak jak Jack, płacząc opowiada i żali się, próbuje zwrócić na siebie uwagę, zatrzymać choć na chwilę.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], puszatek i 98 gości