Kicia po sterylizacji. Problemy z wybudzeniem. HELP!

[Anka]

Czy kicia ma jakiś kubraczek czy kolnierz po zabiegu? Pytam, bo czasem na to tak koty reagują. Moja Okruszka wyglądała na ciężko chorą dopóki była w kubraczku, po zdjęciu natychmiast ozdrowiała.
Ale to gdybanie. Kontaktowałaś się z weterynarzem? Sterylka była we wtorek, dzisiaj już niedziela.
Nie zostawiałabym tego ot tak własnemu biegowi, poszłabym do weta.
Aha, a jak szew? Ładnie się goi?

[ogocha]

Weta odwiedzić trzeba ale może tak Twoja kicia reaguje na stres związany z operacją. Być może potrzebuje troche czasu aby zapomniec o traumatycznym przeżyciu, no i sam organizm musi dojść do siebie. W końcu operacja to nie obcięcie pazurów. Może tak długo kociczka czuje ból.
Ale może też być tak, że to coś poważniejszego - może szew puścił i jest jakies krwawienie i stąd takie zachowanie.

[Jana]

Kicia wybudziła się po 24 godzinach i to tak w miarę. Po 3 dniach od wybudzenia okazuje się, że to kompletnie inny kot, nie bawi się, nie miauczy, nie skacze, dokładnie tak jak by podmienili kota. Ciągle siedzi przykulona lub śpi. Po 4 dniach nadal chodzi przybita mimo że sama je i pije tak jak trzeba, hmmm szkoda że tak wszystko na nią podziałało.

To nie jest normalne, chyba, że kotka ma kaftan - wtedy może to jest po prostu depresja kaftanowa. Jeśli nie ma kaftana (albo kołnierza) to znaczy, że może coś ją boli.

Mam właśnie w łazience kotkę świeżo po sterylce, z lecznicy wróciła wybudzona i przytomna, już kilka godzin po operacji zachowywała się normalnie.

[justuss]

Kicia nie ma kaftanika ale jej wkrótce założę ponieważ wylizuje miejsce gdzie miała przeprowadzony zabieg, skóra jest tam czerwona pewno od pocierania językiem. I chyba próbuje sobie wyciągnąć szwy tanie niebieskie samorozpuszczalne bo lekko wyszły więc widocznie szarpała pazurami.

[CoToMa]

Jak kicia?

[justuss]

Jak kicia?

Wszystko wygoiło się szczęśliwie. Kicia zdrowa i szczęśliwa biega po drzewach, nie ma śladu, futerko narosło . Dziękuję za rady

[agie97]

mówicie ze wet nie moze oddac kotki nie wybudzonej ,no coz mnie oddal i z przerazeniem czytalam Wasze porady bardzo sie boje ze cos sie stanie

[Iras]

mówicie ze wet nie moze oddac kotki nie wybudzonej ,no coz mnie oddal i z przerazeniem czytalam Wasze porady bardzo sie boje ze cos sie stanie

Przede wszystkim - trzymaj kotke w cieple i co jakis czas mierz jej temperaturue (termometr w tylek) - narkoza obniza temperature ciala - i trzeba sie postarac o to by nie spadla za bardzo - normalna temperatura to okolo 38,5 (powyzej 37 podczas wybudzania sie jest juz ok.)

Kota trzymaj w jakims bezpiecznym miejscu (transporter) wybudzanie sie wiaze sie zazwyczaj z lazeniem, zataczaniem, upadaniem itp. - wiec lepiej dla kota by nie mial mozliwosci sie obijac.
sprawdz tzw. odruch spojowkowy - dotknij kacika oczu - przy glebokiej narkozie odruchu brak - im plytsza (blizej wybudzenia) - odruch zaczyna wracac i kot przy dotknieciu zaczyna mrugac.

[agie97]

moja Tinka obudzila sie po 3 godzinach lecz nastepnego dnia nic nie chciala jesc a co gorsza nic nie chciala pić a w dodatku schowala sie pod lozko i przesiedziala tam caly dzien. W poludnie zadzwonilam do wetki bo nie wydalo mi sie normalne ze kicia nic nie je,wetka powiedziala,ze jak kotka nie bedzie chciala nic jesc i pic to mam przyjsc wieczorem i ona poda glukoze.Oczywiscie usialam podnosic lozko zeby wyciagnac kotke ale zawiozlam ją wieczorem do wetki i podala jej tą glukozę gdy wrocilismy do domu kicia jakby na nowo odżyła dzisiaj jest juz dobrze
A jakie były Wasze przeżycia?

[Satoru]

Ja odbierałam koty po kilku godzinach, wybudzone, przytomne, bezproblemowe. Igor tylko rtoszkę gorzej, bo dłużej dochodził do siebie i w pol śnie zlał się w kontenerek, ale i tak szybciutko poszło. Jestem zszokowana, że mogą występować takie problemy

[Iras]

moja byka ciachana gdzies przed poludniem- bylam w pracy, wiec rodzinka ja odbieralaw okolicach 15 - wybudzona juz byla. gdy po 22 wrocilam z pracy kizia miala ochoe juz lazic, mruczala, i probowala kombinowac ze szwami. zostala przeze mnie zakubraczkowana i na noc jeszcze wcisnieta do transportera (loj jak przy tym pyskowala...) Na drugi dzien rano okazalo sie, Shani ma apetyt jak glupia i w kuwecie juz pojawily sie dwa produkty przemiany materii. Ogolnie - dzis mija czwarty dzien - kotka ma sie swietnie, tylko nie lata jeszcze jak wczesniej (tak naprawde to praktycznei nie chodzi - stala sie wygodnicka - jak chce sie gdzies przemiescic siada, wpatruje sie w kogos i zaczyna miauczec - do skutku) - efekt kubraczka.

Ogolnie - wszystko bezproblemowo.

[magdziola]

odebrałam kotkę koło 14. Wydawało się, że była przytomna - ale nie próbowała chodzić, raczej miała odruchy jak paralityk czy chory na parkinsona. Do teraz leży i śpi, prawie nie ma z nią kontaktu. Boję się, że stanie się najgorsze, nie wiem co mam robić? Pomóżcie błagam

[agula123]

Witam! mam problem... wprawdzie nie ze sterylizacją, ale z narkozą... strasznie się martwię o mojego kocurka ma już 14 lat i o godzinie 18 odbył operację usuwania niektórych ząbków... wet bał się dawać mu narkozę z powodu wieku kota więc postanowił przeprowadzić operację na tzw. "głupim jasiu" niestety kotek nie był dostatecznie otępiony więc podano mu bardzo małą ilość narkozy.
Aktualnie jest już ok.8 godzin po zabiegu i w prawdzie chodził około 2 godzin temu (jeśli można to nazwać chodzeniem ) i wskazywało na to że wszystko będzie w porządku, ale potem położyłam go spać i aktualnie poza tym że oddycha i (bardzo rzadko) próbuje się delikatnie dźwigać nie ma z nim żadnego kontaktu... oczka zupełnie nieobecne, a główka opada bezwładnie jak w tedy na stole operacyjnym... teraz śpi... gdyby był młodziutkim kotem nie bałabym się ale z powodu wieku zaczynam się o niego martwić... CZY TAKIE ZACHOWANIE U KOTKA TO NORMALNE?? kiedy był kastrowany już po mniej niż 6 godzinach stał samodzielnie na łapkach, ale to było dawno temu... POMÓŻCIE PROSZĘ BO NIE ZASNĘ ;(

[agula123]

chyba mu się troszeczkę polepszyło (zaczyna powoli chodzić) ale nadal się martwię... czy to wybudzanie nie trwa zbyt długo??

[turkusowa]

Kotka moich bliskich znajomych nie wytrzymała narkozy przy sterylizacji i umarła w domu w dobę po przywiezieniu z gabinetu. to nie żarty.