tygodniowy kociak! i co będzie dalej...?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 02, 2008 20:55

amyszka pisze:Maciupulinka taka :love: Dobrze że ma przyszywaną mamkę i Was :D

Obrazek

słodki mały jakby tak nie wrzeszczał :twisted:
Matkę opiekuńczą bardzo ma chodź właśnie chciała się z nim pobawić, on jednak nie miał na to 'nastroju' :lol:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Czw paź 02, 2008 21:05

O, jakie małe masz futrzaste miauczące!

Kciuki za malucha! :ok:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 02, 2008 21:34

*anika* pisze:O, jakie małe masz futrzaste miauczące!

Kciuki za malucha! :ok:

nie całkiem moje, ale dziękuję ślicznie :wink:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Czw paź 02, 2008 22:01

Paulaaa, jeśli nie masz kociej buteleczki ze smoczkiem to postaraj się zdobyć wentylek (taki czerwony cieniutki wężyk). Po wygotowaniu nałóż na końcówkę strzykawki. Będzie Ci łatwiej karmić i bezpieczniej, bo maluszek będzie go ssał jak cycusia kotki.
Końcówka wentylka (ta część poza strzykawką) nie może być zbyt długa (ok. 1 cm)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw paź 02, 2008 22:36

ja wzięłam 4 dniowego kociaka,16 miesięcy temu i teraz jest wielkim i dorodnym facetem waży 6,5 kg.A jak było na początku?? Trudno,bo płakał bardzo i szukał dydka,karmiliśmy go butelką ze smoczkiem normalnie jak małe dzidzi,jak zassał dyda to był koniec co 2 godz wstawanie w nocy i karmienie bo sie darł.Żeby był spokojony to dawałam mu swój palec i myślał że to Dyduś mamy i dydkał chociaż nie leciało mleko :) .Stąd jego jakże piękne imię DYDUŚ :D .Niestety ma chorobe sierocą z której nie wyrośnie,ale nie ma tragedii tylko dydka palucha jak zasypia albo jak sie przebudzi ok 3-4 nd ranem.Od 16 miesięcy nie przespałam całej nocy,ale warto bo to kochane moje szczęście. :1luvu: Życzę powodzenia i wytrwałości bo warto.

Gosiaczek27

 
Posty: 17
Od: Czw wrz 04, 2008 18:53
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt paź 03, 2008 6:45

Amika6 pisze:Paulaaa, jeśli nie masz kociej buteleczki ze smoczkiem to postaraj się zdobyć wentylek (taki czerwony cieniutki wężyk). Po wygotowaniu nałóż na końcówkę strzykawki. Będzie Ci łatwiej karmić i bezpieczniej, bo maluszek będzie go ssał jak cycusia kotki.
Końcówka wentylka (ta część poza strzykawką) nie może być zbyt długa (ok. 1 cm)

Buteleczka dzisiaj powinna być od Kasi znajomej :wink:
ale jak nie dojdzie to kupimy wentylek.

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt paź 03, 2008 6:47

Gosiaczek27 pisze:ja wzięłam 4 dniowego kociaka,16 miesięcy temu i teraz jest wielkim i dorodnym facetem waży 6,5 kg.A jak było na początku?? Trudno,bo płakał bardzo i szukał dydka,karmiliśmy go butelką ze smoczkiem normalnie jak małe dzidzi,jak zassał dyda to był koniec co 2 godz wstawanie w nocy i karmienie bo sie darł.Żeby był spokojony to dawałam mu swój palec i myślał że to Dyduś mamy i dydkał chociaż nie leciało mleko :) .Stąd jego jakże piękne imię DYDUŚ :D .Niestety ma chorobe sierocą z której nie wyrośnie,ale nie ma tragedii tylko dydka palucha jak zasypia albo jak sie przebudzi ok 3-4 nd ranem.Od 16 miesięcy nie przespałam całej nocy,ale warto bo to kochane moje szczęście. :1luvu: Życzę powodzenia i wytrwałości bo warto.

No właśnie sie troche martwimy że nikt go nie będzie chciał z powodu słabej odporności, częstych chorób itd. :(
On sobie dyda Czeko która ma 5 miesięcy :lol:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt paź 03, 2008 7:16

Masz szczęście, że ma mamkę, która go ogrzeje i wymasuje brzuszek. To 3/4 sukcesu. Ty tylko dolewaj do brzuszka :ok:
Za tydzień, góra dwa, możesz mu powoli pokazywać stałe jedzonko - gerberek, kaszka, serek.

Powodzenia :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt paź 03, 2008 13:27

Avian pisze:Masz szczęście, że ma mamkę, która go ogrzeje i wymasuje brzuszek. To 3/4 sukcesu. Ty tylko dolewaj do brzuszka :ok:
Za tydzień, góra dwa, możesz mu powoli pokazywać stałe jedzonko - gerberek, kaszka, serek.

Powodzenia :ok:

no własnie mama od wczoraj go gryzie i rzuca się jak na zabawke :(

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt paź 03, 2008 17:44

'i walczymy ciężko o życie'
byliśmy u weta w Oleśnicy mały dostał 2 zastrzyki z czego jeden antybiotyk i do ustnie przeciw biegunce :( ciągle ma biegunkę odbyt cały czerwony, dostaliśmy coś podobnego do buteleczki, winą jest złe mleko :( nigdzie nie ma dobrego przelecieliśmy całą Oleśnicę i Namysłów wszystkie zoologiczne i weterynarzy nikt nie ma chyba że na zamówienie ale na to trzeba trochę poczekać, w poniedziałek mam nadzieje że dojdzie to od Marty ale co do tego czasu? (tego nie wolno mu podawać ze względu na odwodnienie i wypadniecie odbytu (?) co jest wyrokiem śmierci, ale i nie może być głodny) jutro znowu do Oleśnicy, przemywać często pupę i grzać na poduszce elektrycznej

Mały okazał się kotką czyli małą, 10dag 35,5 stopni :roll: ur. 21.09.08r

Dostaliśmy książeczkę zdrowia jako dobry znak.

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt paź 03, 2008 17:47

:( :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt paź 03, 2008 18:20

http://www.czterylapki.pl/pies/zdrowie_ ... 1399978524 - u nich kupowałam, przysłali migusiem. Nie wiem, czy to norma, bo były to moje pierwsze zakupy w tym sklepie.

U weta nie było RC convalescence w proszku np.? Można zamiast mleka stosować.

http://www.czterylapki.pl/kot/karmy_lec ... p856357815 - na Animalii można kupić na sztuki.

Kurczę to wszystko na zaś, a na TERAZ - nie mam pomysłu :(
Może założenie osobnego watku o alarmujacym tytule z podaniem potrzeby i Waszej lokalizacji?

Co do relacji między maluchem a mamką: moja Klunia odchowała Tosię, teraz pomaga przy maluchach (wbrew ich woli nieraz ;) ), a też na początku widać było na pyszczku rozterkę: zjeść? pobawić się? przytulić? :conf: :rudolf: Nie widzę na żywo, co się dzieje, ale może dać mamce szansę na poprawę ;) (pod nadzorem oczywiście).

Trzymam bardzo mocne kciuki za malucha!

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt paź 03, 2008 18:28

jak dojdzie to będzie pon/wto do tego czasu wet powinien mieć, nie był nic nikt nie ma, dzisiaj miał być tez mleczko od Kasi znajomej ale będzie może jutro :roll:


co do lokalizacji to na to samo wyjdzie jak sie kupi w Brzegu czy Wrocławiu i tak trzeba tam pojechać, nagorzej dzisiaj jutro już się coś wymyśli :roll:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt paź 03, 2008 18:36

Widzę, że maluch podtrzymuje szczytną kocią ideę: jeśli zaniemóc, to najlepiej w weekend, święta, albo w inne terminy, kiedy poczta/wet/komunikacja/inne nie działają jak zwykle :?

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt paź 03, 2008 19:35

Przeklejam z innego forum, takie porady dostałam jak byłam w sytuacji podbramkowej.
Myślę, ze składniki z pierwszego lub ostatniego przepisu znajdziesz najszybciej (oczywiście przelicz sobie na mniejszą ilość)

Borysek pisze:MLEKA ZASTĘPCZE (w przypadku braku specjalistycznego mleka w proszku dla kociąt):

120 ml mleka skondensowanego niesłodzonego + 120 ml przegotowanej wody + 1 łyżeczka glukozy + 1 żółtko

200 ml mleka krowiego + 50 ml słodkiej śmietanki 12% + 1 żółtko + 2g mączki kostnej + 1g kwasku cytrynowego

80 ml mleka krowiego + 1/2 żółtka + 2 g oliwy z oliwek + 3,6 g kazeiny + 0,5 g mieszanki Min-Vit

500 g mleka krowiego + 500 g mleka skondensowanego + 1 żółtko + 1 g fosforanu wapnia + 1 kropla wit.D3 + 3 kryształki kwasku cytrynowego

Mleko dla dzieci początkowe w 1,5 raza większym stężeniu niż w przepisie ( 1,5 miarki na 30 ml wody)

1 litr pełnego mleka + 4 żółtka + 1 łyżeczka oleju słonecznikowego lub oliwy z oliwek

KARMIENIE:

W pierwszym tygodniu życia co 2 godziny (12 razy na dobę).
W drugim tygodniu życia co 2-3 godziny (8-9 razy na dobe).
W trzecim tygodniu życia 7 razy na dobę z 4-6 godzinną przerwą nocną, ok. 21-go dnia życia zacząć wprowadzać skrobane mięso.
Od 28 dnia życia podawać pokramy stałe mięsno-nabiałowo-węglowodanowe 5-6 razy dziennie.


i opinia o powyższym dr. Jarka z Krakwetu

Jarek pisze:spróbuj wykonać melko zgodnie z przepisami i dołożyć do jego spożywanej porcji parę kropel lakcidu. Wypadającą śluzówkę smaruj nawet najzwyklejszą lanoliną aby nie obsychała a jak tylko możesz to zakup pełnoporcjowane mleko dla kociąt. Jeśli kociaki kończą drugi tydzień można próbować podawać in zmiksowanego mięsa drobiowego , ale małymi porcjami.
Ostatnio edytowano Pt paź 03, 2008 19:38 przez Amika6, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Luiza411 i 104 gości