Tośmy sobie pospali..Poczułam, że mój ból głowy powraca, więc się położyłam. Małe tak się darło w łazience, że dla świętego spokoju wzięłam go do łózka- zasnął w jednej sekundzie.
Strasznie się pazurkami zaczepiał, więc postanowiłam mu obciąć: jedna łapka, druga łapka, jedna nóżka, druga... Aha, on przecież ma tylko jedną nóżkę

Jest taki szybki, zwinny i kochany, że naprawdę całkiem się zapomina o tym
Muszę być twarda na jego wrzaski, skoro ma być izolowany- będzie!
