DT u Poddasza&Mamuśki - Burasia lepiej :) - Nowa Czarna ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 08, 2008 12:22

Pamiętam Cykoreczkę, była na banerku
taka strasznie biedna była
a teraz taki prześliczny puchatek :love: :love: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 08, 2008 12:33

A teraz Lilu :)

Fotki zrobione ostatnio:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tutaj Lilunia bada nowy koci domek. Najwyższa kontrola jakości 8)

Obrazek - czy odcień jest taki, jak zamawialiśmy? czy wysokość odpowiednia dla łapek kociej gromadki? trzeba przecież myśleć również o starszyźnie plemiennej takiej jak Misio...

Obrazek - trzeba dokładnie sprawdzić zapach i skontrolować miękkość posłanka...

Obrazek - w sam raz dla jednego kotusia... przyjemna kryjóweczka...

Obrazek - trwa udzielanie instrukcji Misiowi jak należy obchodzić się z kocim domkiem i trwa ustalanie, czy Misio też się zmieści do kryjówki...
(nie zmieścił się, bo Lilu uznała, że jeden kot w zupełności tam wystarczy :twisted:

Dla porównania... tak było kiedyś...

Obrazek - pierwsze dni. jeszcze objawy choroby nie były widoczne

Obrazek - trwa już intensywne leczenie. Kicia przestała chodzić. zaczynają się objawy neurologiczne (oczopląs, kiwanie główką)

Obrazek - tracimy siłę i nadzieję... szukamy ratunku finansowego.

Obrazek - bo przecież trzeba wierzyć.

Obrazek - zaczynamy się bawić! :D

Obrazek - wciąż brak siły, żeby się przemieszczać po pokoju. kuwetka i miseczki przeniosły się tam, gdzie Liluni było najwygodniej i najbezpieczniej.

Obrazek - pierwsze samodzielne kroczki. Pierwszy raz od miesiąca czołgania się przez kicię - brzuszek znalazł się tak wysoko nad ziemią :)

Teraz Liluś jest okazem zdrowia :) Jedynie wysoki poziom leukocytów musimy kontrolować. Niewykluczone że to pozostałość po chorobie i kicia na stałe będzie miała wyższy ich poziom. W grudniu powtórka badań krwi :)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 08, 2008 12:42

się popłakałam, to było takie dramatyczne
a czy wiadomo co to było? brak b12?

jest prze prze cudna :love: :love:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 08, 2008 12:46

A teraz Buranio :)

I'm a space-man! - Buranio upodobał sobie legowisko zrobione z tunelika dla dzieci. w środku ma podusię i uważa, że to najbardziej odlotowe miejsce dla kotusia 8)

Obrazek

A tutaj w klimatach bardziej marokańskich ;)

Obrazek

A tu na podboju krainy wiecznych lodów...

Obrazek

Ale gdziekolwiek by nie był... zawsze uwodzicielskim spojrzeniem czaruje kobiece serca :oops:

Obrazek

A początki były takie :D
Obrazek - a kuku!!!

Obrazek - kurcze... wiedziałem, że tam będą paprazzi!!!

A co na to sam zainteresowany?
Obrazek - dooooobrze mi tu...
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 08, 2008 12:51

ruru pisze:się popłakałam, to było takie dramatyczne
a czy wiadomo co to było? brak b12?

jest prze prze cudna :love: :love:


nie wiemy. podejrzeń było kilka - koteczka mogła być wcześniej podtruwana lub bita. Mógł to być efekt stresu i wycieńczenia bo jak widać na niektórych zdjęciach kicia była przerażająco chuda. Mogły się pojawić blokady w przepływie krwi. B12 pakowaliśmy w nią w dużych ilościach. Najpierw w kroplówkach a potem w jedzeniu. Dostawała też duże ilości leków sterydowych na początku. Po ich odstawieniu nastąpiło nagłe pogorszenie i ratowaliśmy od nowa. Tym razem sterydy były przypisane na kilka miesięcy ale w coraz mniejszych dawkach. Badania krwi były powtarzane regularnie więc widać było, że wątroba bardzo na tym leczeniu ucierpiała, ale po zakończeniu kuracji podaliśmy kici Ornipural. Wyniki nie były od razu lepsze ale wetka zaleciła czekać. Okazało się że faktycznie po dwóch miesiącach od zakończenia leczenia i po ostatnim ornipuralu wątroba wróciła już samodzielnie do normy. wystarczyło dać więcej czasu.

nie wiemy co dokładnie było powodem, ale udało się po objawach dopasować dobre leczenie.

nie wiem jak robi to nasza wetka, ale jak na razie jej diagnozy i jej leczenie nawet bez pewności co wywołuje te objawy - sprawdza się idealnie.

ta wetka to nasz skarb :)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 08, 2008 13:14

a teraz troszkę Pysia, bo wierzę, że znajdą się tu wielbiciele jego pięknego rozmruczanego tygrysiego ciałka :D

Kiedyś byłem taaaaki maluśki...
Zabrali mnie wtedy z mamusią i rodzeństwem do lecznicy. Bardzo się bałem. nie wiedziałem o co chodzi. Potem słyszałem jak Olga płacze... i widziałem jak moja siostrzyczka i braciszek są zabierani... dziwne... myślałem, że spali, ale jak wołałem, nikt nie odpowiadał... Zabrali mnie w tym paskudnym, zimnym kontenerku. Zsiusiałem się ze strachu :oops:

Obrazek

Całą drogę płakałem. Tak głośno i tak długo, aż straciłem głos :cry:

Obrazek

Byłem sam jak palec...

Obrazek

Długo leczyli moje gardziołko... Ale dzięki temu lepiej ich poznałem. I musze powiedzieć, że kiedy już pozwoliłem im się pogłąskać - to było całkiem milutkie uczucie... nie chciałem, żeby przestawali... próbowałem zatrzymać ich łapką...

Obrazek

A potem poznałem inne kotki. Najfajniej było brykać z Fruzią. Bo ona bała się tak samo jak ja kiedyś.

Obrazek

A potem było już coraz fajniej :) Hopcia mi bardzo pomogła. Pocieszała mnie i przytulała i jak było mi zimno to przychodziłem się do niej przytulić :) I robię tak do tej pory, chociaż już duży chłopak jestem ;)

ObrazekObrazek

Obrazek

I zakumplowałem się z facetami... Whiskas był w porządku. Razem chodziliśmy na balkon i na jedzenie...

ObrazekObrazek

A teraz mam już wielu kocich przyjaciół. I cieszę się kocim życiem. Bo piękne jest... I warto je cenić.

Obrazek - przy zachodach słońca i zmierzchu...

Obrazek - o poranku nawet jeśli będzie się chmurzyć...

Obrazek - przed obiadkiem...

Obrazek - i po...

To moja historia... Uczę się, dorastam i mam nadzieję, że znajdę swój własny dom. Bo wierzę, że gdzieś znajdę prawdziwego ludzkiego przyjaciela. I bezpieczne schronienie aż do końca świata... i nawet na dwa dni dłużej...

Obrazek[/img]
Ostatnio edytowano Czw lis 13, 2008 15:16 przez Poddasze, łącznie edytowano 2 razy
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 08, 2008 14:34

U Misia jakiś czas temu wyeliminowałyśmy z diety miękkie pokarmy. Bardziej przez wzgląd na brak kasy niż z jakichś weterynaryjnych powodów. Kotuś dostaje jedynie chrupki. i mamy dziwne wrażenie, że to bardzo pomaga Misiowi. Od tego czasu dziąsełka są w coraz lepszym stanie.

Marcyś z kolei dziś po raz pierwszy pozostawił w kuwetce tylko i wyłącznie zwartego qpalka. Wczoraj poza qpalkiem były jeszcze ślady rozwolnienia. Dziś nie :D Sraszka ewidentnie minęła :D :dance: jednnocześnie Marcyś zastrajkował przed podaniem Lakcitu. póki było rozwolnienie lakcit był cacy. teraz brzusio czuje się lepiej to lakcit nagle stał się potwornie niesmaczny 8)

A u mnie ferajna zaczyna kichać :? Najpierw kaszlała Marusia, potem dołączyła się Roxi z kichaniem a dziś Pan Malutki dodał swoje trzy grosze. Zaczynam podejrzewać, że Scanomune wcale nie jest takie skuteczne z podnoszeniem odporności jak mi się wydawało :evil:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 09, 2008 10:06

dzisiaj wielkim wydarzeniem u Mamuśki była szczotka z włosia. Największymi fanami czesania okazali się:

1. Misio
2. Maja
3. Mila

:D
obecnie trwa już zabawa ze szczotką, bo to groźny potwór jest. przynajmniej z perspektywy Majeczki :twisted:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 10, 2008 19:32

wczoraj udało mi się dopaść Marusie z aparatem 8)

oto efekty:

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw lis 13, 2008 15:17 przez Poddasze, łącznie edytowano 2 razy
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2008 12:12

wczoraj odwiedziłam towarzystwo u Mamuśki.

Buranio przybiegł stęskniony na przywitanie. Po czym pięknie mi pozował w pastelach :)

Tym razem Buranio w podróżny po południu Francji, gdzie słońce delikatnie muska winogrona... gdzie światło jest ciepłe a cienie niewidoczne...

Obrazek

ObrazekObrazekObrazek

A pod koniec dnia, gdy słońce znikało już za horyzontem Buranio był już w Szwecji i zwiedzał łąki srebrzyste...

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw lis 13, 2008 15:17 przez Poddasze, łącznie edytowano 2 razy
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2008 12:25

Cykorka również zgodziła się na kilka fotek...

Wciąż w pierwszej chwili boi się dotyku:

ObrazekObrazek

ale już po chwili poddaje się i mruczy z wyrazem wielkiej przyjemności na pysiu :)

ObrazekObrazek

Panna w swoim nowym domku lub gdy u nas jakimś cudem się rozluźni - będzie musiała przejść na solidną dietę :oops:

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw lis 13, 2008 15:18 przez Poddasze, łącznie edytowano 2 razy
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2008 12:43

A teraz pora na przedstawienie Fruzinka.

Fruzia to obecnie jedyna "nietykalska" w stadzie, ale wciąż pracujemy nad oswajaniem. Ma już za sobą dwa epizody mruczenia i co drugi dzień sesyjkę głaskania. Póki co nie zdradza, czy jest "za" czy raczej "przeciw", ale to daje nam nadzieję, że jednak więcej w niej jest chęci do współpracy niż całkowitego olewania 8)

Takie były początki:

Etap "wszystko jedno gdzie, byle z Moną". Mona, Fruzia i Lilu trafiły do nas tego samego dnia ze Skierniewic. Lilunia troszkę bardziej odstawała od nich. Natomiast Fruzia i Mona były nierozłączną parą.

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

Potem Fruzinek zaczęła powolutku poznawać kocich rówieśników i kocich przyjaciół:

Obrazek - z PysiemObrazek - z Whiskasem

Z kotki kryjącej się w najgłębszych zakamarkach z przerażeniem w oczkach:

ObrazekObrazek

przeistoczyła się w kota, który czuje się "jak u siebie":

Obrazek
ObrazekObrazek

Z dziecka przeistoczyła się w ślicznego łabądka:

ObrazekObrazek

Obrazek

ObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Czw lis 13, 2008 15:20 przez Poddasze, łącznie edytowano 3 razy
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2008 13:03

No i ulubieniec genowefy - Misio... :)

Wczoraj żeśmy się wycmokali i wymruczeli za wszystkie czasy :) Misio był w świetnym nastroju... w dużej mierze dzięki towarzystwu dziewczyn (Hopci i Cykorki), ale i dlatego, że pogoda dla starszego kotusia bardzo przyjazna była i specjalnie dla Misiowej pupci Mamuśka skombinowała fajne legowisko naparapetowe :)

Oto Misio dokonujący inauguracji:

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Czw lis 13, 2008 15:20 przez Poddasze, łącznie edytowano 2 razy
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2008 13:07

Misio użyczający miejscóweczki Cykorce:

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2008 13:11

a teraz wspomnienie Misiowego lata:

Obrazek - wygrzewanie kosteczek na słoneczku

Obrazek - popołudniowa bryza na balkoniku

Obrazek - rozciąganie kosteczek

Obrazek - oglądanie wróbli na dachu

Obrazek - i popołudniowe drzemki

Obrazek - poczatki jesieni i przeniesienie imprez na kocyk podbalkonowy ;)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości