Ptysiu, muszę Ci wyznać, że wcale nie chcę, żeby Cię ktoś zabrał, bo powinnaś być moja

, ale że moja być nie możesz, to owóż widzisz, codziennie staczam ze swoja psoogrodnikowatością ciężkie boje, bo to w końcu chodzi o to, żeby Tobie było dobrze, nie? Na razie wygrywam, więc do góry!
Dobranoc Ptysiu.

Może się w nocy jakiś domek w Tobie zakocha od pierwszego wejrzenia?