CO JEST MOJEMU KOTU-prosze o zamkniecie wątku /juz ok

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 06, 2008 8:51

miałam do swiąt po swietach pojechała do domu i w nowym domu czuje sie dobrze
miałam miec nastepna sterylke jutro ale odwołałam

kotka po rannej wizycie u weta zoatała nawodniona ,dostała atropine i antybiotyk ,miała o 2 stopnie nizszą tęperature niż wczoraj
jeden z dzikusów który wymiotował tez dostał leki i nadal czekamy
reszta narazie ok zjedli śniadanko i odpoczywają -obserwujemy

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Nie kwi 06, 2008 8:58

Miałam z moją kotą bardzo podobne objawy ze dwa tygodnie temu.
Cztery dni głodówki , wymiotów, wodę wcierałam w dziąsła. Stwierdzono z powątpiewaniem infekcję wirusową żołądkową ? Druga kota była cały czas zdrowa. Po tych dniach wszystko wróciło do normy. Trzymamy kciuki żeby u Ciebie było tak samo !
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Nie kwi 06, 2008 21:05

po porannym nawodnieniu kotka cały czas lezy w szawce ,przykryłam ja kocemi i lezy zagladam co jakis czas ale nie chce wychodzic
po południu byłam tez nawodnic dziczka miasiadostał silniejsze leki przeciwwymiotne troszek potym przestał ale pare razy zwymiotował i lezy nie ma ochoty wstawac przykryłam go kocykiem -co jeszcze moge dlanich zrobic jutro badanie kału!!!!!
pozostałe 3 koty narazie dobrze -jedza dosc normalnie ,biegaja i bawią sie
tak bardzo sie martwie

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pon kwi 07, 2008 6:40

w nocy u kotki chyba nastąpił jakis przełaom ,wyszła z szawki i przyszła do łuzka lezała tak do rana ,potem zaczeła spacerowac i ...........zjadła sniadanko znaczy odzyskuje apetyt teraz odpoczywa
Misiu [dziczek]zwracał w nocy ze cztery razy ,około dziesiatej wizyta u weta nawodnimy i zobaczymy

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pon kwi 07, 2008 7:35

Kurcze, przedziwne objawy, nie spotkałam się z takimi (oprócz tego, że bywały wstępem do ciężkich, kocich wirusówek). Wygląda dosłownie jak ludzka grypa żołądkowa 8O
Myślę, że to dosłownie taka "trzy-dniówka", bo w końcu przechodzi.
Nie wiem, serio, nie wiem. Ale liczę, że to już końcówka i wszystko powoli powraca do normy.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon kwi 07, 2008 10:49

koteczka zwruciła 2 godziny po sniadanku [moze poprostu za duzo na raz zjadła na pusty zołądek teraz chodzi nawet drapała drapak i prubowała mnie złapac pzaurkami
mis nadal nic nie jadł lezy [narazie nie wymiotuje] jade go podbudowac glukozą

co do grypy żołądkowej to wet tez tak wspominał ze to moze byc to -i przeciez wiirus łatwo sie przenosi ,ale tez uwazał ze to bardzo ciekawe przypadki????????????????

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pon kwi 07, 2008 12:16

Jakieś 4 lata temu u mnie w domu miała cała trójka Parys, Pandora i Koka taką wirusówkę. Nieciekawe wyniki, Parys miał powiększoną trzustkę. Dr Gawor ich prowadził. No i wyprowadził: antybiotyki, nawadnianie, nie pamiętam, co jeszcze. Ale były i biegunki i wymioty i brak apetytu, i ogólna osowiałość.

Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pon kwi 07, 2008 15:58

dziwne to wszystko po wizycie u weta koteczka teperatura 38 stopni czyli wsam raz -jest lepiej karmic stopniowo
kocur misiek jeszcze nawodniony -osłabiony temperatura 34 st. -spi ale nie wymiotował od rana
niewiem co to była za infekcja ale okropnie sie bałam -juz troszke lepiej i lżej na serduszku

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pon kwi 07, 2008 23:14

Kasiu jak tam u Was?

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 08, 2008 9:42

u nas cięzko ale miś od wczoraj rana nie zwrucił ani razu ,za to kotka layla zwracała za kazdym razem jak tylko cos zjadła nawet najmniejsza ilosc
dzis wszyscy sie bawią biegaja i juz chyba dobrze niewiem jak ze zwracaniem podawkowałam jedzonko i czekam na rezultat -mam nadzieje ze juz bez niespodzianek

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Wto kwi 08, 2008 22:18

dziś cały dzien z kotami było dobrze nic sie raczej nie działo dostali kapsułki na wzmocnienie organizmu i dochodza do siebie ale nie uwierzycie to nie koniec niespodzianek moje 2 psy zaczeły wymiotowac i miały silna biegunke -wizyta u weta analiza przypadków badanie tęperatura ok antybiotyk leki przeciwbólowe i przeciw zapalne
diagnoza zwierzaków zakarzenie bakteriologiczne [jakas bakteria atakująca żołądek podobna do salmonelli ] skoro mogą te bakterie przechodzic z kotów na psy mogą tez na ludzi więc trzeba uwazac
BAKTERIA ŁATWO ZARAZLIWA JAK I DLA ZWIERZAT TAK I DLA LUDZI

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Śro kwi 09, 2008 7:26

No to rewelacja :? Ciekawe skąd to się zmutowało? Już wystarczyło, że "zatrucie" można było podłapać z powietrza.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro kwi 09, 2008 9:40

czytam od dawna wątek i naprawdę nie mogę wyjść ze zdumienia, skąd taka choroba.
Aż się trochę czuję nieswojo. Wszystko wskazuje na jakieś kwestie pokarmowe. A moje koty puszek jedzą bardzo mało, głównie mięsko.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt kwi 11, 2008 19:15

wszyscy dochodzą do siebie i jest dobrze wiec odetchnełam ale to było straszne nikomu nie zycze

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pt kwi 11, 2008 19:17

wiadomo w końcu, co to było?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 119 gości