(Pokochaj moich Przyjaciół) Tynio umarł :((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 29, 2008 9:05

Napewno znajdzie :D , Selecta jest prześliczna :1luvu:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob mar 29, 2008 9:29

ryśka pisze: Wszystkie nasze koty reagują na podniesiony głos ( :oops: ) tak, jak powinny, a więc - np. przestają się znęcać psychicznie nad ciotką Gogą ;)
Selecta na reprymendę reaguje, bo przybiega w podskokach, ale... nic sobie z tego nie robi, co więcej - zaczyna pyskować! Szybkie "miaumiaumiau" oznacza - "no co ty, przecież tylko się bawię, nie przesadzaj" :D

Moje dziewczyny też reagują na podniesiony głos :lol:
Ich zdziwione oczy mówią wtedy: "No i czego się czepiasz?" :lol:

A w ogóle to jest dla mnie nie do pojęcia, jak to się dzieje, że tak piękne, mądre i miłe koty jak Selecta, Erosik, Milusia (jest słodka!), że już nie wspomnę Tobiasza i Tynia, nie mogą znaleźć domu :cry:
Przecież to prawdziwe skarby :love:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 29, 2008 10:21 Re: Pokochaj... moich Przyjaciół

ryśka pisze:Czesio - czeka na dom już 7 miesięcy :cry:

Niemal umarł. Trafił do nas z ostrą niewydolnością nerek. Udało się - Czesio po trudnej walce wyzdrowiał. Kilkakrotnie potwierdziły to badania krwi - jest zdrów jak ryba.
W jednym futerku nadwrażliwy pieszczoszek przeplata się z zawadiackim łobuzem. Kluczem do jego serca jest łagodność. Nawet połknięcie tabletki musi być uznane za świetną zabawę. Na przymus Czesio reaguje źle, po dobroci można z nim zrobić wszystko. Niezwykła kocia osobowość, uczy się szybko - potrafi np. sam nakręcić swojego futrzanego chomika :D
Nerwusek - nie dla niego częste podróże i zmiany otoczenia.
Obrazek



Czesio jest przepiękny i taki delikatny. I wyjątkowo fotogeniczny.
Trzymam kciuki za domy dla kotusiów.

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob mar 29, 2008 10:42 Re: Pokochaj... moich Przyjaciół

Falka pisze:
ryśka pisze:Czesio - czeka na dom już 7 miesięcy :cry:

Niemal umarł. Trafił do nas z ostrą niewydolnością nerek. Udało się - Czesio po trudnej walce wyzdrowiał. Kilkakrotnie potwierdziły to badania krwi - jest zdrów jak ryba.
W jednym futerku nadwrażliwy pieszczoszek przeplata się z zawadiackim łobuzem. Kluczem do jego serca jest łagodność. Nawet połknięcie tabletki musi być uznane za świetną zabawę. Na przymus Czesio reaguje źle, po dobroci można z nim zrobić wszystko. Niezwykła kocia osobowość, uczy się szybko - potrafi np. sam nakręcić swojego futrzanego chomika :D
Nerwusek - nie dla niego częste podróże i zmiany otoczenia.
Obrazek



Czesio jest przepiękny i taki delikatny. I wyjątkowo fotogeniczny.
Trzymam kciuki za domy dla kotusiów.


On w ten sposób patrzy na człowieka, któremu ufa - takim rozanielonym spojrzeniem, prosto w oczy.

Kiedy do nas trafił lekarze kiwali tylko głowami. Usłyszałam wprost: "marne szanse". Wyniki szalały, były niemierzalne - przekroczyły skalę, którą obejmowała aparatura. Tylko nasza pani doktor z wiarą w sukces, w to, że kłębuszki nerkowe nie zostały jeszcze zniszczone, dzień po dniu podtrzymywała go przy życiu.
Czesiu był kłębkiem nerwów kiedy do nas trafił. Pomyślałam wtedy, zdając sobie sprawę, że prawdopodobnie umrze niedługo, że nie chcę, żeby te dni były dla niego udręką.

Ponieważ kilka godzin dziennie spędzaliśmy na dożylnych kroplówkach w lecznicy, postanowiłam, że to będzie "nasz czas". Wbrew swoim zwyczajom już poczekalni wyjmowałam Czesia z transporterka. Razem oglądaliśmy obrazki na ścianach i śledziliśmy muchy przelatujące w promieniach słońca. Czesiu zrozumiał, że ma we mnie sprzemierzeńca.
Pani doktor Derkowska, która go leczyła, z wielkim zrozumieniem podeszła do tego, że Czesiu reaguje wielkim gniewem na przymus. Przed każdym zastrzykiem pytała go: "Czesiu, czy pozwolisz sobie zrobić zastrzyk?" :D Czesiu spędzał godziny na moich kolanach, nie prostestując.
Kiedy wyniki wróciły do normy - to było jak cud, prawdziwy cud. Cieszyła się razem z nami cała lecznica.

Czesio ma mocny charakter - jest jak niesforne dziecko. Gdyby był psem - byłby chyba dobermanem ;)
Od początku uważam, by nigdy nie bawić się z nim rękami - nauczyłby się tego błyskawicznie, tak jak i innych rzeczy (Czesio lubi się bawić dość energicznie i z innymi kotami "walczy" bardzo chętnie - ma wiele energii). Bawię się z nim zabawkami, a ręce służą jedynie do głaskania i okazywania czułości.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob mar 29, 2008 11:16

One wszystkie są cudowne....
Selecta... :love:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob mar 29, 2008 11:19 Re: Pokochaj... moich Przyjaciół

ryśka pisze:
Falka pisze:Czesio jest przepiękny i taki delikatny. I wyjątkowo fotogeniczny.
Trzymam kciuki za domy dla kotusiów.


On w ten sposób patrzy na człowieka, któremu ufa - takim rozanielonym spojrzeniem, prosto w oczy.


No własnie - te oczy i to spojrzenie. Oddanie i zaufanie. Urzekające jest to jego spojrzenie.

Daliście mu nowe życie. Oby znalazł się dla niego dom. Mocno trzymam za to kciuki. No i za inne koty też oczywiście.

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob mar 29, 2008 13:18

anita5 pisze:One wszystkie są cudowne....
Selecta... :love:


Jeżeli nic się nie zmieni ze strony ryśki (bo z mojej napewno nie) Selecta zamieszka we Wrocławiu.
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi

nataleczka

 
Posty: 1239
Od: Pt gru 30, 2005 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 29, 2008 13:21 Re: Pokochaj... moich Przyjaciół

ryśka pisze:
Tobiasz i Tynio - czekają na dom już 2 LATA :cry:


To nie przypadek, że przedstawiam ich razem. Tobiasz i Tynio są braćmi. Malutkie dzikuski, które, gdyby nie zostały znalezione w porę, umarły by z niedożywienia i anemii.
Są bardzo zżyci ze sobą i szukają wspólnego domu. Bardzo chętnie poznają nowych kolegów - są absolutnie łagodni i nie mają dominujących charakterów.
Nowy Opiekun musi dać im czas... obaj są bardzo płochliwi. Łagodność, cierpliwość - przełamują się, kiedy czują się bezpieczni. Nie nadają się do domu, gdzie jest nerwowa atmosfera.
ObrazekObrazek


http://www.kupsprzedaj.pl/zwierzeta/kot ... 05026.html

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob mar 29, 2008 13:22

nataleczka pisze:
anita5 pisze:One wszystkie są cudowne....
Selecta... :love:


Jeżeli nic się nie zmieni ze strony ryśki (bo z mojej napewno nie) Selecta zamieszka we Wrocławiu.


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob mar 29, 2008 13:23

nataleczka pisze:
anita5 pisze:One wszystkie są cudowne....
Selecta... :love:


Jeżeli nic się nie zmieni ze strony ryśki (bo z mojej napewno nie) Selecta zamieszka we Wrocławiu.


:dance2: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 29, 2008 13:27

nataleczka pisze:
anita5 pisze:One wszystkie są cudowne....
Selecta... :love:


Jeżeli nic się nie zmieni ze strony ryśki (bo z mojej napewno nie) Selecta zamieszka we Wrocławiu.

Cudnie, że to napisałaś.
Bardzo się cieszę, bardzo!!!!! :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance:
Selecta będzie na Ciebie czekała, tyle, ile to potrzebne.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob mar 29, 2008 13:34

nataleczka pisze:
anita5 pisze:One wszystkie są cudowne....
Selecta... :love:


Jeżeli nic się nie zmieni ze strony ryśki (bo z mojej napewno nie) Selecta zamieszka we Wrocławiu.


Cudownie. Tak się cieszę!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob mar 29, 2008 13:38

Selecta :ok: :P

Ryśko, może ktoś chciałby posłuchać o Tobiaszku - eksterminatorze Obcych? 8)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob mar 29, 2008 13:55

nataleczka pisze:
anita5 pisze:One wszystkie są cudowne....
Selecta... :love:


Jeżeli nic się nie zmieni ze strony ryśki (bo z mojej napewno nie) Selecta zamieszka we Wrocławiu.


Ciesze sie :D :D :D Selekta jest cudowna. Zadziwiające, ze tak długo musiała czekać na swojego człowieka.

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob mar 29, 2008 19:43

:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MruczkiRządzą i 109 gości