Częstochowa-oswojony chory kot-nowe foto str.9-POMÓŻCIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 26, 2008 17:45

Szkoda troche,to już lepiej na jakiś płatny tymczas uzbierać,po co płacić za leczenie jak może być za darmo.
Mogę się dowiedzieć o płatny tymczas.

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto lut 26, 2008 18:43

No więc tak: co do płatnego tymczasu nie mogę się dodzwonić.
Ale rozmawiałam z moim kierownikiem w schronisku i możemy zrobić tak: podleczyć kota i wykastrować u mojej wetki za darmo a potem nasze schronisko może kota przyjąć do siebie,doleczymy go i będziemy szukać domu. Jeśli się uda to super a jeśli nie to kot zostanie u nas. A warunki mamy chyba najlepsze na Śląsku wiec to dla kota i tak lepszy wariant niż ulica i powolne umieranie. Jedyny problem jest taki,że nie możemy przyjąć kota za darmo,musi być za niego wpłacone 150 zł, mielibyśmy kłopoty gdybyśmy go wzięli za darmo bo jest spoza naszego "terenu".
U nas jest tylko ok 25 kotów,mają dużą kociarnie. Część to ogrzewany budynek a część to wybieg z zabawkami,drzewkiem do wspinania itd. Od frontu kociarni jest też mały wybieg gdzie koty wygrzewają się na słonku.
Poza tym są 2 pomieszczenia "szpitalne" dla kotów,także kot najpierw by tam trafił,na doleczenie a potem dopiero,po wyzdrowieniu do reszty kotów.
Wszystkie nasze koty są wykastrowane/wysterylizowane,regularnie odrobaczane,odpchlane i w razie potrzeby leczone.
Ja już innych propozycji nie mam także niech to przemyślą osoby które by się mogły na to ew złożyć. Mogę kota zawieźć wszędzie gdzie trzeba,także do schroniska itd, natomiast nie dołożę się finansowo bo nie jestem w stanie.

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto lut 26, 2008 18:49

to chyba nie jest zły pomysł, ja niestety nie mogę się dołożyć :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 26, 2008 18:52

kopiuję z dogomanii - truskawa wcześniej jeszcze napisała:

Ja mam 3 koty w domu w łazience,młode,śliczne wykastrowane,zdrowe.
Jeśli uda mi się je szybko wydać mogę tego kota (po leczeniu,już zdrowego)
zabrać do siebie do łazienki na tymczas,będzie taniej i prościej.
(o ile mi się uda szybko moje łazienkowe koty wydać).
Ostatnio edytowano Wto lut 26, 2008 21:45 przez wibryska, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 26, 2008 19:03

Swoją ofertę podtrzymuje (poza tą schroniskową) tylko,że nie wiem kiedy by to było możliwe bo nie wiem kiedy te 3 koty znajdą domy.
Mnie się wyczerpały pomysły,więcej już zrobić nie mogę.

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto lut 26, 2008 21:43

bardzo Ci dziękuję za pomoc i pomysły
zobaczymy co jutro napisze Iwonka ale myślę, że najważniejsze to zacząć go leczyć
żeby tylko był i żeby dał się złapać
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 26, 2008 21:49

kopiuję z dogomanii:

Isabel napisała: wpłacę 30-50 zł

truskawa144 napisała:
Proponuję najpierw sprawdzić czy uda się zebrać całe 150 zł
no i czy oczywiście kotek znowu się pojawi.
Bo istnieje ryzyko,że nie wróci już w to samo miejsce a jeśli ktoś wpłaci
pieniądze na konto schroniska to są nie do odzyskania (bo będą zaksięgowane
jako wpłata bezzwrotna).

Trzeba też ustalić czy pieniądze pójdą prosto na konto schroniska,
moje czy np. Iwony (oczywiście będzie potwierdzenie w formie KP
na tą kwotę i będzie to można w każdej chwili sprawdzić czy taka kwota wpłynęła,
czy kot jest w schronisku i co u niego słychać - żeby nikt nie miał wątpliwości).
Nie wiem jak będzie prościej.

No i może się znajdzie tymczas darmowy lub płatny (choć płatny wyjdzie chyba drożej niż schronisko).
Muszę też ustalić wszystko z wetką.

Isabel - dzięki.
Ostatnio edytowano Wto lut 26, 2008 21:51 przez wibryska, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 26, 2008 21:50

Isabel napisała:
Pomysł ze schroniskiem - takim dobrym schroniskiem jest najlepszym wyjściem,
o ile nie znajdzie się DT. Oczywiście najpierw trzeba sprawdzić,
czy kotek nadal tam jest, czy jest kogo łapać.
Wtedy możemy wpłacać pieniądze - proponuję na Twoje konto,
bo Ty będziesz płaciła w schronisku.

truskawa144 napisała:
Ja nie mam innego pomysłu,dlatego zaproponowałam schronisko.
Tylko żeby jeszcze wetka się zgodziła na wszystko (ona ma złote serce
więc jestem pewna że pomoże) i żeby ten kot był.
No z moim kontem będzie o tyle prościej,że będzie można się połapać
ile pieniędzy faktycznie wpłynęło.
Jakie to szczęście,że mam takiego kierownika,który pracuje z powołania
i nie odmówi zwierzakowi (kot jest z terenu Częstochowy więc jest "kłopotem"
Częstochowskiego schroniska nie naszym,a niestety tych 150 zł nie da się obejść).
U nas w schronisku krzywda mu się nie stanie,to oczywiście nie to samo
co dom ale lepsze niż wegetacja na ulicy.
Chociaż po cichu liczę cały czas na tymczas.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 27, 2008 0:51

ja deklaruję 50 i potem jeszcze coś dorzucę, jak będzie trzeba,
tylko żeby nie czekać, bo to oczko nie ładnie wygląda ale może się uda uratować
to już jest 50 + 50 (Isabel)...
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 27, 2008 8:33

ja bardzo jestem za pomysłem truskaweczki przecież w tym schronisku to jest lepiej niż w domu u mnie oczywiście chodzi o warunki 20 kotów ma wybiegi i przestrzeńa a moje osiem ma siedzi ze mną w 2 pokojowym mieszkaniu i nie ma na szczepienia czy częste wizyty u weta. bo przecież można mu szukac domu to jest naprawde wspaniale schronisko a on wyglądal na zmeczonego życiem. ja mysle ,ze pomysl dobry nie widze go ale on da się złapać tak mi żal bo w niedzielę nie mialam go gdzie wziąść bo naewt klatka happy zajęta a potem przyszedl Borys i go przegnal a tak już by był bezpieczny ale trzeba łapać tysiaczki
PROSZĘ O POMOC W SZUKANIU KOCURA MOŻE JESZCZE ŻYJE TO DLA NIEGO JEDYNA SZANSA. ja będę go szukać i truskaweczka. tylko czasu brak jeśli żyje to prędzej czy później znajdziemy go tylko musimy chcieć.
Żeby zebrac tą kwotę to możecie do mnie z dopiskiem lub trzymać w domu pod ręcznikami :wink: i wysłać w odpowiednim momencie jak juzkot będzie złapany. szkoda gdyby w mieście było choćby kilka osób z taka klatką w domu to choć moja była zajęta i łazienka truskaweczki też to kot by już był bezpieczny :cry:
CZĘSTOCHOWO BURASEK I INNE KOTKI CZEKAJĄ.
Ostatnio edytowano Śro lut 27, 2008 8:37 przez iwonac, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro lut 27, 2008 8:36

Kochana Miuti idla Ciebie coś mam w zanadrzu..... :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro lut 27, 2008 9:29

Masz dla mnie kotka!!!!!!!!

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 27, 2008 15:35

skopiowałam propozycję ruru - dziękujemy :)
i post Iwonki na dogomanię
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 27, 2008 17:33

Isabel napisała na dogomanii:

Świetnie, skarbonka zaczyna się zapełniać - ruru, dzięki!
Jeszcze tylko samego zainteresowanego (kotka!) nam brakuje!
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 27, 2008 19:38

Byłam dziś u Iwony pod blokiem ale kotka nie było.

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 129 gości