Felicja - dzięki, już niczego nam nie trzeba.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 25, 2008 11:54

No niestety, kicia nie wygląda kwitnąco - jest chuda i ma zmierzwioną sierść. Może warto by było jej zrobić chociaż badania krwi?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lut 25, 2008 12:10

Tak jak pisały dziewczyny, zrób kici badania krwi, odrobacz i wysterylizuj.
a kropelkami polewaj suche skoro je zjada chętnie.
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 25, 2008 12:14

Zmierzwioną sierść? Hmmm.... mam wrażenie, że sierść jest cienka, ale wygląda zdrowo akurat (jak na nią) - błyszczy i jest gładka (wcześniej miała matową). Pluszakiem też nigdy nie była... No cóż, nie da się ukryć, nie jest to modelka ;)

Badania krwi zrobię, oczywiście. W przyszłym tygodniu umówię się z wetem, w tym jeszcze za dużo "latania" w planie. Odrobaczenie też przewiduję.

Uważasz, że wygląda na tych zdjęciach gorzej niż na tych wcześniejszych (link w pierwszym poście)? :( Ja już sama nie wiem...

Słuchajcie, jeszcze jedno przyszło mi na myśl - może to być jakiś pasożyt-nierobak? Myślę o pierwotniakach (lamblie i okolice). Na to nigdy leczona nie była, lamblie kiedyś miała stwierdzone moja młodsza siostra, więc w domu paskudztwo było - czy mogą być takie objawy?? Jak się to leczy ewentualnie?

laranigra

 
Posty: 47
Od: Śro lut 20, 2008 14:48
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lut 25, 2008 13:10

Wydaje mi sie ze w tym wieku kotka powinna byc porzadnie przebadana
(profil nerkowy, wątrobowy, morfologia) i przede wszystkim mordka dokladnie obejrzana , czy kamienia nie ma, jak dziąsla wyglądają .
Wybierz sie do dobrego weta koniecznie

gisha

 
Posty: 6079
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lut 25, 2008 13:22

Nerki, koniecznie sprawdź w jakim są stanie (badanie krwi - kreatynina, mocznik, badanie moczu).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lut 25, 2008 13:30

Dziewczyny dobrze pisza - krew powie co sie dzieje w kocie.
Ale zwrocilam uwage dodatkowo na jedno - kotka nie brala hormonow i nie miala rui przez rok. Nie chcialabym byc zlym prorokiem ale to nie jest normalne i wskazuje na klopoty :(
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15845
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon lut 25, 2008 13:49

Jeszcze raz wielkie dzięki dziewczyny za wszystkie sugestie. Przycisnę teraz weta, nie dam się tak łatwo zbyć jak wcześniej :twisted: Nasz podobno nie jest zły, jeżdżą do niego moi znajomi z małymi zwierzakami (psy, fretki, koty). Wszyscy zadowoleni raczej...

gisha - paszczkę akurat sama regularnie oglądam, zęby ma piękne, prawie całkiem białe, smrodek z pyska gorszy jest u młodych kocurów niż u niej. Jednak żarcie wyłącznie granulek całe życie ma swoje plusy ;)
Lista badań: profil wątrobowy, nerkowy, morfologia; kreatynina, mocznik - to są te "nerkowe" czy coś innego?
Jana, powiedz mi proszę, jak ja mam mocz pobrać tej bestii, w życiu nie pozwoli nic sobie podstawić i leje tylko tam, gdzie wsiąknie :( Jak piasek z kuwety zabiorę, to naleje mi gdzieś na ciuchy albo jakąś ścierkę znajdzie. Chyba żeby bezczelnie ją napoić (nie może się opanować jak widzi cieknącą wodę i pije ze strużki, więc mogłabym trochę więcej w nią podstępnie wmusić), a potem liczyć na to, że wet coś z niej "wydusi"? O rany, po takiej akcji to ona mnie znienawidzi ;P

Do tego odrobaczanie w ciemno, pytanie czy środek "nakarkowy" zadziała. Myślicie, że lamblie mało prawdopodobne? Chyba wiążą się z rozwolnieniem, z tego co na szybko doczytałam? Tego nie mamy, więc by odpadło (chociaż to ;))

laranigra

 
Posty: 47
Od: Śro lut 20, 2008 14:48
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lut 25, 2008 14:08

Lamblie lub "okolice" czyli kokcydia moga to byc jak najbardziej.
Najprosciej sie to leczy np. podajac Aniprazol, ale przez 5 kolejnych dni.
Potem 10 dni przewy i znowu przez 5 kolejnych dni.
Od razu za jednym zamachem porzadnie tym odrobaczysz kotke, na wszystko. Tylko ze to trzba do pysika dawac...albo w kesie jedzenia...no nie wiem, cos musisz wymyslic.
Sa tez inne srodki (metronidazol czesto jest nieskuteczny)
Lamblie nie zawsze wiaza sie z rozwolnieniem, wiele kotow ma pierwotniaki pozornie bez zadnych objawow, albo moze byc chudosc, marna siersc, brak apetytu.
Odrobaczac na cokolwiek powinno sie rownoczesnie wszystkie zwierzeta w domu, bo mozna smialo zalozyc, ze jak jedno cos ma to reszta tez.
Na pierwotniaki zasadniczo powinno sie rownoczesnie odrobaczyc tez ludzi.

To, ze kotka nie miala rui bez podawania hormonow, moze wskazywac na cysty na jajnikach. Przy tym tez moze byc marna siersc albo wrecz wylysienia, chudniecie.
Ja bym Ci jednak radzila ja wysteryklizowac, nie wiem, czy to nie jest juz ostatni dzwonek na sterylke.

To, ze kotka je karme light, to wlasciwie nie jest nic strasznego, gdyby jadla ja w duzych ilosciach, albo zjadala swoja i dodatkowa te kocurkowa.
Moze chodzi o firme, moze kotka chetnie jadlaby karme normalna tej firmy, co kocurkowa?
Jednak po niektorych karmach light tez robi sie marna siersc i kot wyglada nieciekawie.

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 25, 2008 18:39

Nie ma problemu z samym podaniem dopyszcznym (technicznie), tylko pytanie, czy ona zaraz tego nie zwymiotuje :| Z żarciem za to jej nie podam, na pewno nie weźmie z własnej woli :D
Chudość, umiarkowana jakość sierści i podobnie umiarkowany apetyt, mówiąc oględnie, to ona zawsze miała... więc pasuje :/ Dopisuję nieszczęsne lamblie do listy, o którą będę męczyć weta. No i ten brak rui, skoro mówicie, że to raczej nie normalne po hormonach...

Odrobaczeniem oczywiście potraktuję wszystkie trzy sierściuchy, ludzi też można potraktować antypierwotniakiem, ale mam wątpliwości, czy się uda z domu toto wykurzyć :| Pełno jest zakamarków, koty śpią po szafach, dywanach, poduszkach, na kanapach.... nie wyobrażam sobie prania dywanów i kanap, i to jeszcze robalobójczego :/

Cóż, będę się dalej martwić, jak test na lambliozę wyjdzie pozytywny.

Firma tej karmy light i karmy podawanej kotce jest ta sama - Royal Canin. Na początku pozwalałam jej podjadać kocurom, ale okazało się, że ona nie je tego oprócz swojego, tylko zamiast i chudnie, jak pisałam...

laranigra

 
Posty: 47
Od: Śro lut 20, 2008 14:48
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lut 25, 2008 19:05

Profil nerkowy to kreatynina i mocznik .
Profil wątrobowy ALAT i ASTAT
Morfologia powie czy nie ma anemii przypadkiem
Na mocz musisz zapolowac , troche to czasu wymaga (podstawic, jak zacznie sikac jakas dobrze wyparzona chochlę , lub talerzyk lub nakrętkę od pojemnika na mocz.

gisha

 
Posty: 6079
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lut 25, 2008 19:35

http://www.vetopedia.pl/article76-1-Nad ... kotow.html

Czym jest nadczynność tarczycy u kotów?
Nadczynność tarczycy (hipertyreoidyzm) jest schorzeniem wywołanym przez nadmierną produkcję hormonów tarczycy (trijodotyroniny i tyroksyny) w organizmie kota. Występuje najczęściej u kotów starszych, powyżej 10 roku życia. Jednak do grupy ryzyka zalicza się także koty od 4 roku życia.



Przyczyny
W większości przypadków za występowanie choroby odpowiedzialny jest rozrost tarczycy (98%), czasami obustronny (70%). Taka postać choroby jest stosunkowo niegroźna, a jej leczenie bardzo skuteczne w większości przypadków zachorowań.

Rzadszą przyczyną wystąpienia choroby jest rak tarczycy (2%), który jest nowotworem złośliwym, ciężkim do wyleczenia, a prognozowane szanse przeżycia są raczej nikłe.


Objawy
Objawy choroby mogą być różne, gdyż hormon tarczycy ma wpływ na wszystkie narządy organizmu. Pierwsze oznaki są bardzo trudne do rozpoznania, dopiero w późniejszym stadium stają się bardziej widoczne i zaczynają niepokoić właściciela.

Objawy ogólne:
– mocno powiększona tarczyca,
– utrata masy ciała połączona jednocześnie z ogromnym apetytem,
– nadpobudliwość, agresywność, nadmierna ruchliwość,
– utrata połysku sierści, rzadsze dbanie o nią przez kota.

Objawy żołądkowo-jelitowe:
– biegunka i wymioty, spowodowane szybszą pracą przewodu pokarmowego i bezpośrednim drażnieniem strefy wyzwalającej wymioty przez hormony tarczycowe,
– anoreksja,
– zaburzenia funkcji wątroby (podwyższony poziom enzymów wątrobowych we krwi).

Objawy nerkowe:
– zwiększone pragnienie oraz częstsze oddawanie moczu, spowodowane szybszą pracą nerek,
– azotemia przednerkowa.

Objawy układu sercowo-naczyniowego:
– szmery serca,
– galopujący rytm serca,
– przerost mięśnia sercowego,
– niewydolność serca,
– zaburzenia EKG, erytrocytoza,
– kardiomiopatia,
– nadciśnienie tętnicze.

W zaawansowanej chorobie objawy kliniczne mogą być zupełnie odwrotne do opisanych powyżej: kot jest apatyczny, niechętnie je, ma małe pragnienie i rzadko oddaje mocz, jest osłabiony.


Diagnozowanie
Aby zdiagnozować tarczycę należy przeprowadzić dokładne badanie kliniczne: mierzenie tętna, osłuchanie serca i płuc, a także omacanie powierzchni szyi w celu wykrycia wielkości płatów tarczycy. Dodatkowo przeprowadza się badanie krwi, które pozwalają potwierdzić podniesiony poziom hormonów tarczycy, zwiększony poziom czerwonych krwinek i erytrocytów, a także enzymów wątrobowych, kreatyniny i mocznika.



Oznacza sie tez T3 i T4.

popros o pelne badanie krwi.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon lut 25, 2008 19:38

BTW - nieregularnie podawanie hormonow (przerwy w ich stosowaniu, podawanie zastrzykow) jest dosc niebezpieczne. Powoduje wahania poziomu hormonow plciowych, a taka hustawka hormonalna to dobry wstep do nowotworow czy infekcji ukladu rozrodczego.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto lut 26, 2008 11:30

Myszka - dzięki za kolejny trop, chociaż tarczyca mi nie pasuje do Feli. Bo:
- mam ją od półrocznego kotka, zawsze taka była, nic się nie zmienia (poza dostępnością karmy light i tym, ze przejadł jej się niedawno royal canin, który jej służył..)
- nie ma chudnięcia z ogromnym apetytem, ona bardzo mało i wybrednie je, ale cały czas tyle samo (to się nie zmienia od lat)
- podobnie w zachowaniu nie ma nic nienormalnego, jest żywa, ale nie nadpobudliwa, nie jest agresywna, nie jest osowiała/osłabiona, o sierść dba nie mniej niż dotychczas.

laranigra

 
Posty: 47
Od: Śro lut 20, 2008 14:48
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto lut 26, 2008 11:38

A jakie karmy Ty w ogole kiedykolwiek probowalas dawac kotce?
Probowalas kiedys Mastery?
Sanabelle Sensitiv ?
Jest tez taka nowa karma Red Mills, koty ja chetnie jedza...ale Supreme najlepiej.

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 26, 2008 11:54

Gdzieśtam chyba wyżej pisałam, najpierw (jako że nigdy nie miałam wcześniej kota, a w TV mówili, że mój kot kupowałby whiskas) były whiskasy i friskies (takie marketowe g.), rzygała prawie dzień w dzień, ale myślałam, że to normalne, że kot rzyga sierścią :-S
Potem odkryłam Royal Canin (kolega kociarz polecił) i od tego czasu RC właśnie (głównie hairball intense). Zasmakowała w tym i jadła dobre dwa lata, może trzy? Skończyły się wymioty.
Teraz jej się odwidziało, na rzecz kastraciego RC. Ostatnio No. 3 też RC (smakuje! zresztą ona w ogóle rybne lubi). Aha, próbowałam dać jeszcze takie w pomarańczowym worku z łapą kocią (chyba Iams) - po cenie patrząc podobne do RC, myślałam, że dla odmiany zje - nie tknęła.

Z mokrych - jadła surowe ryby kiedyś, mleko piła (bo przecież koty piją mleko!) ale miała rozwolnienie, więc przestałam jej dawać. Teraz nie lubi mleka, rybę poszarpie, poszarpie i nie zje. Kiedyś dawałam jej puszki/saszetki whiskas - rzucała się, zjadała galaretkę/sos i zostawiała resztę aż wyschło i zaczynało śmierdzieć. Ostatnio próbowałam jej dać kitekata, żeby w czymś to Efa Olie dać - nie raczyła nawet polizać...

Tych, o których piszesz, nie znam - zwrócę uwagę jak będę w sklepie, czy są. To są mokre czy suche?

laranigra

 
Posty: 47
Od: Śro lut 20, 2008 14:48
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości