Cm.Wolski - głodne, chore, POMOCY w łapankach, karmieniu..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 10, 2007 22:53

Jak bylas na cmentarzu to przy kancelarii nie było 2 duzych budek, gdzie kotki spały , i byla tez budka do karmienia, czyzby to zostało zniszczone? to chyba przez nowego księdza.

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto gru 11, 2007 8:24

A może popytać się u osób sprzedających pod bramą czy nie znają nikogo kto dokarmia.Czasami te osoby lepiej wiedza.Podobno nowy proboszcz kazał usunąc budki .

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Wto gru 11, 2007 12:02

meggi 2 pisze:to chyba przez nowego księdza.

Henia pisze:Podobno nowy proboszcz kazał usunąc budki .

Macie dowody? Jeśli nie, to tworzycie plotki. :?

W artykule z GW, do którego podałam wcześniej link, jest taki fragment:

Sprawę zniknięcia kotów z Cmentarza Wolskiego badały miejskie biuro ochrony środowiska i Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. - Rozmawiałam z księdzem dyrektorem, który zapewnił, że nie podjął w sprawie tych kotów żadnych kroków. Jednocześnie zasugerował, żeby znaleźć dla nich nowe miejsca do karmienia, bo nie chce pojemników z jedzeniem pod kościołem i budynkiem zarządu cmentarza - mówi Dorota Będkowska z BOŚ.
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10928
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Wto gru 11, 2007 12:13

Wiesz z dowodami to jest tak ,że wszyscy mówią że to on ,ale on się nie przyznaje i po sprawie.Tak najczęściej jest z otruciem kotów.
Dziwne tylko to że przez tyle lat koty były i nic się nie działo ,a całe zamieszanie i trucie kotów zaczeło się właśnie po przyjściu nowego proboszcza.

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Wto gru 11, 2007 12:23

To było, prawdy się nie dojdzie,
Teraz są głodne, zmarzniete i niewysterylizowane koty...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 11, 2007 12:44

Tak ,wiem ale to też jest ważne ,bo nie wiadomo jak dojść do karmicieli.
a bez nich ciężko cokolwiek ustalić.

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Wto gru 11, 2007 13:26

Henia pisze:Tak ,wiem ale to też jest ważne ,bo nie wiadomo jak dojść do karmicieli.
a bez nich ciężko cokolwiek ustalić.


Trudne to, ale trzeba od czegoś zacząć...

Najlepiej od zbadania terenu.

Na Powązkowskiej bywałam o różnych porach dnia (i nocy) pytałam przechodniów, zostawiłam w różnych kilka kartek z prośbą o kontakt (pod miseczką, przy murku) Nie zadzwoniono, ale np. od pani która grabiła liście dowiedziałam się o której godzinie przychodzi karmicielka i w koncu udało mi się z nią 'zderzyć'
A dalej poszło łatwiej...

Niestety, ten tydzien mam dość nieciekawy czasowo...


Ale w przyszlym tygodniu może do czegoś sie przydam...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro gru 12, 2007 12:28

Dzisiaj bylam na cmentarzu. Nie ma tam kotow. Ani jednego nie widzialam. Budka stoi, ale cala przywalona ceglami. Nie wiem, czy kociambry maja tam dostep, czy tam mokro, czy sucho. Nawet nie moglam zajrzec. Miseczki stoja napelnione deszczowka. Grabarze twierdza, ze dokarmiaja koty. Panie w dyrekcji obrazone, nie chca rozmawiac na temat kotow, a wlasciwie - "nic nie wiedza" co sie dzieje z kotami. Jedna budka tylko stala. Ksiedza nie bylo, byl na spowiedziach. Zostawilam jedzenie. Jutro pojde, zobacze, czy zjedzone.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pt gru 14, 2007 9:57

Podniosę - może coś wiadomo?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 14, 2007 17:07

Dzisiaj rozmawialam z moja znajoma ,która karmi koty na cmentarzu od kilkudziesięciu lat i sprawa wygląda nastepująco. P. Wiesia chodzi do kotów we wtorki , czwartki i soboty o 6 rano i te koty dokarmia, twierdzi ze kotów ubyło w tym roku ok 16 - 20 sztuk. Ona dokarmia koty za kosciołem daleko prawie na samym koncu cmentarza. Jest tam kilka młodych 2 , 3 miesięcznych kociaków. P. Wiesia juz nie daje rady fizycznie i finansowo karmic tych kotów/ w domu ma 10 swoich kotów/, jak przyjdzie snieg to chyba juz nie bedzie dała rady tam chodzic porusza się o kuli . P. Wiesia przebyła udar mózgu w lecie tego roku .Chciałaby sie spotkac osobami i pokazac gdzie sa kotki do zlapania do sterylizacji, sa teraz 2 kotki które wchodza do niej na ręce i mozna je sterylizowac . Był tez Pan który jej pomagał w karmieniu ale niestety umarł w tym roku. Jak bedzie ktos zainteresowany pomocą tym kokom to mam upowaznienie do podania nr telefonu.
Trzeba pomóc tym kocinom, nie maja zadnych budek spią w starych otwartych grobach.

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob gru 15, 2007 0:05

Dzisiaj trafiłam na wątek 8O :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 17, 2007 10:02

podniosę - dla przypomnienia :oops:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 17, 2007 16:08

hop!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon gru 17, 2007 16:18

hop!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro gru 19, 2007 15:06

Może jednak ktoś ma moźliwość zrobić coś dla tych kotów?
Koty cmentarne są tak biedne, nie mają nawet dachu nad głową, już nie wspomnę o ciepłym schronieniu. Nawet osidlowe śmietniki z resztaki jedzenia nie są im przeznaczone.

Tak mi przykro, ale żebym pękła już nie jestem w stanie podjąć się tam pomocy.
Obsługuję już okoliczne podwórka i parki, kilka działek i dwa cmentarze (na Fosie regularnie i na Bródnie z doskoku)
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 708 gości