Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Never pisze:Czy kotka jest zdrowa? To jest bardzo ważne dla mnie, bo mam w domu młode kotki, nie mogę im pozwolic się zarazić! - są jeszcze mało odporne. Jeśli tak, i jeśli ona nie jest agresywna w stosunku do innych kotów, i ktoś może załatwić transport ma u mnie dt i totalny wypas do czasu jak kociaki będą się nadawac do adopcji - z tym też mogę spróbować pomóc. Ale oczekuję, że ktoś znajdzie dla niej potem dom na stałe - mi będzie trudno. Jak bardzo zaawansowana jest ta ciąża?
marcjannakape pisze:Agita pisze:Oni nie kastrują aborcyjnie w schroniskuBo normalne kastracje, przeciez chyba robią?
No własnie nie robią. Kastrują dopiero po
Never pisze:Z Warszawy, i niestety nie mogę teraz pojechać do Wrocławia, chociaż mam tam rodzinę i uwielbiam to miasto!!!
Jeśli kotka jest zdrowa i nie będzie atakować moich kotów, nie ma sprawy - będzie miała u mnie super - nie karmię moich zwierzątek zapychaczami, więc będzie dobrze odżywiona, dopieszczna - jeśli zechce itp. Ale nie mogę jej zatrzymać na zawsze:((((
Co do stanu zdrowia kotki jest on o tyle ważny, że nie mam możlwości odizolowania jej od moich kotków, one są zaszczepione, ale wciąż młode - oba ze schroniska, jeden wyjątkowo nieodporny, ma 2 miesiące, nie chcę ryzykować, 2 tygodnie temu został wyleczony z zapalenia płuc, toczyła się walka o jego życie, ledwo się wykaraskał - 2 razy został oddany z adopcji do schroniska, jest u mnie na dt, dlatego jestem nawet gotowa partycypowac w kosztach wizyty u weta, żeby mieć pewność, ze kotka jest zdrowa, odrobaczona itp.
Pozdrawiam i czekam na info:)))
Monisek pisze:Marcjanno, na Metalowców jest tani szpitalik - 10 zł/dobę + żwirek + żarełko, więc nie najgorzej. Mam nadzieję, że nie podnieśli ceny.
marcjannakape pisze:No to trzymajcie kciuki za jutro! Biore transporter!
Ponieważ jecac będzie dopiero za tydzień, no to załatwi sie szpitalik.
Niestety beda to spore koszty - gdyby więc ktos mógł wystawic jakis bazarek (ja sie wystawiłam na zero dla Niuńka), to będze bardzo wdzięczna!
Never pisze:Co do stanu zdrowia kotki jest on o tyle ważny, że nie mam możlwości odizolowania jej od moich kotków, one są zaszczepione, ale wciąż młode - oba ze schroniska, jeden wyjątkowo nieodporny, ma 2 miesiące, nie chcę ryzykować, 2 tygodnie temu został wyleczony z zapalenia płuc, toczyła się walka o jego życie, ledwo się wykaraskał - 2 razy został oddany z adopcji do schroniska, jest u mnie na dt, dlatego jestem nawet gotowa partycypowac w kosztach wizyty u weta, żeby mieć pewność, ze kotka jest zdrowa, odrobaczona itp.
Pozdrawiam i czekam na info:)))
ryśka pisze:
Możecie mnie "zlinczować", ale nie piszę tego, żeby psuć radość:
- kotka powinna przed trafieniem do Never przejść nie tydzień, tylko 2 tygodnie kwarantanny. Przecież w schroniskach jest chronicznie panleukopenia - nie można w ten sposób narażać innych kotów. Co innego gdyby to byli szczepieni rezydenci. Dorosła kotka może wirusa roznieść, sama nie mając nawet typowych objawów.
Może uda się ja wykastrować, kiedy będzie w szpitaliku? Jeśli miała kontakt z panleukopenią w czasie ciąży, kocięta mogą się urodzić z uszkodzeniami móżdżku. Proszę weźcie to pod uwagę podejmując decyzje...
Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 106 gości