Kocuki ręczniki jak najbardziej potzrebne...Igraszka tak pięknie się załatwia, że codzienni trzeba jej posłanie zmieniać.
A nie zawsze mam czas prać na bierząco...
Miseczki też się przydadzą...przy większej iliści maluchów karmienie z jednej michy nie wychodzi...
Kuwetka też bysię przydała jakaś podręczna...
Ostatnio od pani, która przyniosła Tygryska dostałam szelki dla kota...
Przydadzą się przy transporcie oswojoinych zwierzaków...
