Węgielek sie aklimatyzuje-pierwsze dni za nami..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 10, 2003 15:58 Re: Węgielek sie aklimatyzuje-pierwsze dni za nami..

Olcia pisze:Ostatnio jak nie spodobalo mu sie ze go wzielam na rece, po zeskoczeniu, uryzl mnie na odchodnym w palec u nogi - pelen oburzenia, ze jak moglam!


Caaały Simbek :lol: :lol: Nie przejmuj się, Olcia, te typy tak mają. Jak się dobrze "zaprzyjaźni" z domem, to nie wykluczone że Cię bedzie w nocy na mizianie budził, bo go najdzie 8)

3. Agresja dalej w nim jest na dosc duzym poziomie. W sumie caly czas na takim samym ale ja nauczylam sie go omijac jak jest zaczepny. Nie wiem co zrobic zeby nie atakowal mojej reki zebami i pazurami podczas zabawy? Nawet nie zabawy - jedynie gdy wracam z pracy lub rano kiedy jest steskniony za mna - przytula sie, ociera a tak to na poglaskanie reaguje drapaniem lub gryzieniem :(


Olcia, wiem że to zabrzmi brutalnie, ale Simba miał kiedyś dość głupi nawyk gryzienia w policzek jak był na rękach. Użarł kiedyś brata - do krwi. Ku zaskoczeniu wampira brat mu oddał (użarł go w tyłek) 8O Już nie gryzie... w policzek, bo nogi mam stale zjedzone :lol:



Życze dalszych sukcesów w oswajaniu Zawodowca :wink:

Pozdrawiam
Posiadaczka mutanta Simby :roll:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob maja 10, 2003 17:47

Agata też gryzła (w ramach pieszczot), i to dość długo. Przestała jakoś tak koło marca... 8)

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 12, 2003 10:17

Dzieki za rady! W kwestii drapania, probowalam metody "boli ajaj" i "nie wolno" glosnym glosem, ale nawet na mnie nie spojrzał a wrecz odwrotnie, polozyl sie na lapkach zasypiajac :) Wtedy odchodze od niego nie patrząc w jego strone, ale jakos nie widze postepow. Moze sproboje z wodą i podnoszeniem do gory i "patrzeniem w oczy" - choc odrywanie Leona od ziemi nie wychodzi mi na zdrowie :) - kojarzy mu sie to z czynnoscia zakraplania oczu i wtedy broni sie zebami na starcie.

Bawie sie z nim zabawkami na sznurku - ostatnio konkurs popularnosci wygrala mysz na wędce wiszaca na gumce - troche jest "straszna" bo kilka razy w amoku zabawy okrecila sie wokol niego lub, jak to gumka, naciagnela sie jak uciekal z mysza w zebach i mysz wyrwala mu sie ze zdziwionego pyszczka :)

Z drugiej strony strasznie mnie Leon wczoraj rozsmieszyl, bo ponowil manewr z ugryzieniem w palec u nogi, ale tym razem ukaral mojego TZ-ta. Tzn. ja wzielam kotka na rece, a on oburzony zeskoczyl na ziemie i ugryzl siedzacego obok TZ-ta.

Strasznie jestem zmeczona po weekendzie :( O 4.00 rano urzadzal nam pobudki. Tzn. wskakiwal na lozko, zaczynal delikatnie obgryzac palce u nog co nas budzilo. Po wyganianiu go z lozka (co nie dawalo efektow, bo wracal) zamknelam drzwi od sypialni. Wiec znalazl sobie zabawe w lazience - turlanie szklanego sloiczka po kremie po posadzce z kafelek co hmm do najcichszych rzeczy nie nalezy wrrrr. W koncu wstalam zeby go nakarmic i juz sie nie kladlam, oszczedzilam TZ-ta ktory pospal a ja wsciekla i rozespana krecilam sie od 6.00 po mieszkaniu. Doszlam do wniosku ze trzeba go wieczorem "zmeczyc" zabawą zeby spal grzecznie "do rana". A wy jak sobie radzicie z harcujacymi kotkami? Lub wskakiwaczami na lozko i obgryzaczami nog? :)

Za to dzis w nocy Leos mnie rozczulil-przyszedl sie przytulic do mojej twarzy i mruczal - chyba go wzielo na mizianie, niestety nie ufam mu tak bardzo i wole nie pojsc do pracy ze szramą na policzku wiec mruczenie przy policzku trwalo krotko, choc jest super przyjemne.

Olcia

 
Posty: 20
Od: Śro kwi 16, 2003 12:10

Post » Pon maja 12, 2003 10:44

Olcia pisze:
A wy jak sobie radzicie z harcujacymi kotkami? Lub wskakiwaczami na lozko i obgryzaczami nog? :)

My sprawiliśmy Imbirkowi towarzystwo i od tej pory problem nocnego harcowania zniknął. Zamiast budzić nas tuż po czwartej, zaczynają rozrabiać DOPIERO koło szóstej :lol:
Co do pogryznia, to zastosowałam się do rady jednej z koleżanek i po prostu "odryzam się" fukając i prychając :roll: Poskutkowało - tylko sierści się najadłam.
Pozdrawiam
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Wto maja 13, 2003 10:25

Ola, mnie też Mefisiek rano podgryza :wink: Z niego to taki budzik jest, podgryza mnie tuż przed dzwonieniem zegarka lub zaraz po, jak jeszcze drzemię. No cóż - jako że pierwsze co robię po wstaniu z łózka to daje kotom jeść to Mefisiek się nauczył i chce żebym wstała jak najszybciej :wink:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto maja 13, 2003 11:02

Słodki kociak :D
Jaki duży jest Leon?
Mój Maurycy też uwielbia "odgryżć się" :D za "bee"z naszej strony.
Nie reaguje też, na moje żałone jęki, ani odstawianie go w momentach zabawy gdy zaczyna gryżć. Po prostu, uwilebia gryżć i dlatego na razie będzie M-Gryzencjuszem.
Mam nadzieję, że z tego wyrośnie.
Pozdrawiam

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 13, 2003 15:32

Leos jest slodki, ma okolo 6-8 ? m-cy i wazy 3,45 kg :) Wczoraj bylismy u weta i okazalo sie ze na moim wikcie przytyl 45 dgk (prawie 1/6 swojej wagi) w ciagu dwoch tygodni! Brzusio mu sie zaokragla juz powoli!. Na razie wet powiedzial ze moze jesc do woli, bo jeszcze jest chlopcem, a potem bedzie kontrola jedzenia. Nie wiem jak to Leos przezyje bo z niego glodomor straszny, i to na najlepsze smakolyki! Kochani, czy tez macie koty "zebrające" tak jak to sie psom zdarza? Wczoraj jadlam kanapke z kielbaska, a Leos prawie mi wszedl do talerza, choc byl po duzej kolacji!

Olcia

 
Posty: 20
Od: Śro kwi 16, 2003 12:10

Post » Wto maja 13, 2003 15:36

Moj TZ spal jak zając czujnie pelen przerazenia czy mu "kot sie nie rzuci do gardla".


Wg moich informacji, to nie o gardło facet powinien się martwić... :lol:

Mara też gryzie. Nas delikatnie, Młodego ile fabryka dała.
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Wto maja 20, 2003 12:03

Co nowego u Leosia?
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 55 gości