
ja tez mam jakies drobiazgi to wystawie, ale chyba nie dam rady dzisiaj
ze schronu zabralam cala dziewiatke (!)
nie umialam zdecydowac ktory przypadek pilniejszy
sa 4 maluszki ok 4-6 tyg i 5 podrostkow, w tym nasza tri
wszystkie kociaki od razu zabralam do weta, dostaly antybiotyk, vetminth, krople do oczu i fiprex na kark
wet zrobil mi cala dziewiatke w super cenie 50zl (mam rachunek, ale nie jest to faktura)
po drodze do domu kupilam dwie plytkie miski, ktore beda sluzyc za kuwetki, jedzenie, zwirek
kotki byly glodne, nawet te plochliwe zaczely jesc, oprocz tri, ale tej z bardziej wyrazistymi kolorami, ta spi, nie garnie sie do jedzenia...
maluszki nie umieja ladnie jesc, cos usiluja ale srednio im to idzie
nie wiedza tez co to zwirek, dostaly opieprz bo go jedza! teraz jak u nich bylam to wlasnie dwa spaly w kuwecie
wszystkie maja biegunki, narazie nic na to im nie dalam, smecte dac? jak im to podawac? w czym?
mam nadzieje ze po przejsciu na kocia karme w kuwetce bede znajdowala bardziej zwiezle formy
jak chcecie zdjecia to pstrykne towarzystwo pozniej
kociaczki sa mile, wszystkie maluszki przybiegaja gdy wchodze, sa przytulasne, dorosle, tylko jeden zapuszcza traktor bez powodu, pozostala czworka raczej jest na dystans, bedziemy nad tym pracowac
kociaki zostana u mnie tylko kilka dni, nie moge ich dlugo trzymac, juz tak mam awanture w domu, po drugie od jutra nie mam co zrobic z innymi kociakami, ktore jakis czas temu ratowalam (mam banerek w podpisie ktory jest odnosnikiem od ich watku), kociaki do jutra maja warunkowy tymczas, po tym nie mam co z nimi zrobic, absolutnie odpada laczenie ich z tymi schroniskowymi
prosze o pomoc w organizacji tymczasow...