ARES i... Rysio i Imbirek.....Ares[*] byłeś moim słońcem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 08, 2007 13:01

Już sobota, a tu ani widu, ani słychu :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob wrz 08, 2007 13:11

A jajuz wiem ,czemu nie ma wiadomosci....
Przeciez dzisj u Dorty imprezka ,polaczona z oblewaniem kotow :lol:
Dorta ,miala imieninki :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob wrz 08, 2007 14:04

jestem, wiedziałam że czekacie,no więc po kolei....

Przyszłam do przytuliska, wpuszczono mnie do pokoju, na wierzchu siedział Rudi, głasnęłam , otworzyłam transporter, wyjęłam koc, który mi już niepotrezbny, położyłam na wersalkę, patrzę a w transporterze siedzi sobie Rudi :lol:
Zamknęłam transporter i zaczęłam wyciągać Imbirka, troche go pogłaskałam żeby się uspokoił i wsadziłam do transporterka.
Wyszłam, akurat Beata przyjechała z drugim transporterkiem w razie jakby co . Koty da auta- w połowie drogi Rudi się wydarł, mówię mu i czego-sam się zapakowałeś to teraz czekaj grzecznie aż dojedziemy do domku :D

W domku transporter na środku pokoju, Ares pooglądał. Otworzyłam transporter, Rudi wyszedł i ruszył sprawdzić gdzie jest, a że Ares był po drodze to dał mu ładnie dzioba, na zasadzie Noooo cześć , będę tu mieszkał. Następnie obszedł pobieżnie mieszkanie, trafił do kuchni, skorzystał z każdej miseczki ( chyba ich tam ze 6 było, w tym 4 z sucha karmą), wrócił do pokoju i uznał że można się z nim bawić - zabawki poszły w ruch i my też. Zdjęcia potem wkleję.

Z Imbirkiem gorzej, siedział przerażony w transporterze, dostał myszkę, trochę się pobawił. Jak zostałam sama, odstawiłam transporter na bok, dałam miseczkę z jedzonkiem do środka. Zjadł wszyściutko. Po chwili wyszedł z transporterka i wskoczył na krzesło, trochę posiedział i uciekł do przedpokoju, omijając szerokim (znaczy się jakos tak 30 cm) łukiem Aresa , który tam siedział.
Po jakimś czasie zaniepokoiłam się że Imbirka nie ma, zaczęłam szukać.
Siedział w szafie w sypialni, znaczy źle mówię, siedział to nie jest dobre słowo. On utrzymywał się na zimowych kurtkach, które tam wiszą.

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

Post » Sob wrz 08, 2007 14:19

Jak on się na tych kurtkach utrzymywał??? 8O

Imbirek będzie się na pewno dłużej aklimatyzował, bo Rudi jest otwarty na wszystko...

A jak minęła nocka?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob wrz 08, 2007 14:19

Jejku biedny Imbirek :( w pozycji wiszacej?,cale szczescie ,ze go szybko znalazlas :lol: On jest przeciez jeszcze mlodziutki ,to nie bardzo wie gdzie ma isc :lol: Musisz mu dac troche czasu ,no iwiecej z nim pobyc :lol:
Rudy juz zalicza pewnie kolejny domek ,wiec dla niego to nic wielkiego :lol: Oswoi sie szybciej :lol:
czekamy zatem na foteczki :lol:
A Ares? jak traktuje swoich wspollokatorow? Pewnie jeszcz edo niego nie dotarlo ,ze oni juz na stale :lol: :lol: :lol:
Duzo glaskow dla calej trojeczki :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob wrz 08, 2007 14:58

Niewiem jak zdjęcia wstawić :oops:
Imbirka ściągnęłam z kurtek i pokazałam ukryte przed światem miejsce w szafie w przedpokoju. Tam jest cały czas zamelinowany.

A nocka minęła fajnie, zwłaszcza dla mnie, całą noc Aresa głaskałam. Co zasnęłam to mnie budził pacając łapką, więc się przekręcałam , przyciągałam go do siebie i głaskałam, głaskałam, aż zasnęłam. I znowu pacanie z innej strony, więc ja się obracam, kota do siebie i głaskam, głaskam i tak do 6 rano. Potem poszedł spac na okno.
Rudi czasami wpadał do sypialni, ale miał ważniejsze rzeczy do roboty :twisted: , wyciągał podpórkę do kwiatów-skąd on wiedział że to się da wyjąć??
A jak tylko poszłam się kąpać to Imbirek do kuchni zawędrował, więc myślę że w nocy sobie dokładnie wszystko pooglądał.

Aaaa no i Rudi sąsiadki pozaliczał , poznał Kiciuchę (zwanego Grubym bo to on) i Kajtka ( nazywaną Kajtusią bo to ona)
Dorta

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

Post » Sob wrz 08, 2007 15:18

Dorta pisze:Niewiem jak zdjęcia wstawić :oops:

Możesz mi na maila wysłać, to wstawię: grudzice_2@xf.pl

Dorta pisze:Aaaa no i Rudi sąsiadki pozaliczał

I Ty mu na to pozwalasz? Przecież on młodociany na razie. Jeszcze Ci sie prokurator zwali :lol: :lol: :lol:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob wrz 08, 2007 15:53

Rudi jest odważny, miziasty, przytulaśny, a Imbirek jest taki jak Ares.
Dzisiaj Rudi zaczepiał Areska żeby się z nim bawił, ale Ares odskoczył. Mówię Rudiemu ze kumpel do zabawy to w szafie siedzi, za 2 , 3 dni będą szaleć. :lol:
Zdjęcia wysłane do CoToMa, hihi czekamy
Rudi ma obcięte , znaczy przycięte pazurki, trochę się wyrywał, ale tak bardziej proforma niż na poważnie. Bo szpileczki to miał porządne nie powiem.
Dorta

Najpierw to witam Rózię, Dyzię i Łatkę. Was jest 3 dziewczyny a nas trzech chłopaków. Ja myślę że imprezę trzeba zrobić, dajcie tylko znac kiedy chata będzie pusta, znaczy bez Dużych, bo oni to każdą imprezę potrafią zepsuć :twisted:
Duża przyjechała i przywiozła jakies takie 2 ogryzki. Jeden wyskoczył z kontenera, uprzejmie się przywitał i........ mieszka sobie. Drugi siedzi w szafie, chyba bardziej się z nim zaprzyjaźnię bo on spokojniejszy jest. Bo ja tez jestem spokojny , grzeczny kotecek.
Zresztą całą noc słuchałem jaki to ja jestem kochany, mądry, piękny, grzeczny i w ogóle to duuużo tych naj.... było. A jaki wygłaskany jestem.... :lol: jak nigdy...
Ares

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

Post » Sob wrz 08, 2007 16:09

Obrazek Na krześle
Obrazek Imbir w transporterze
Obrazek Chyba jasne, gdzie będę spał
Obrazek Ares w swoim azylu
Obrazek Pierwsze kroki w nowym domu
Obrazek Po jedzonku - picie
Obrazek Pojedzone
Obrazek Rudi ogląda toaletę
Obrazek A co tam za widok?
Obrazek Taki mały, a taki bezczelny
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob wrz 08, 2007 16:24

Obrazek O, fajne toto jest
Obrazek Nocna działalność
Obrazek Odpoczywam
Obrazek Jem, ale zaraz się schowam
Obrazek No i czego, zwiedzam
Obrazek Kocimiętka w środku, mniam
Obrazek A co ten rudy tu robi?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob wrz 08, 2007 16:40

Ale super fotki :lol:
ale najbardziej powalila mnie fotka ,na ktorej Rudy pije z garnka :lol: :lol: :lol: .Dorta misek Ci zabraklo?
Jak widac na fotkach to koty calkiem niezle sie zadomowily u Ciebie :lol:
Co do nocy ,to cos nabroily? :( jakies sruby tam widac,a moz eprobowaly drapak skrecac :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob wrz 08, 2007 16:56

Jakie śruby???
to podpórka do kwiatów

Miseczek Ci u nas dostatek, ale Ares nigdy w życiu z miski wody nie pił, on tylko z tego garnka pije, a najlepiej jak podmieniam wodę w akwa, czeka aż w wiadrze będzie tyle żeby się napić można było :lol: tej wody z akwa, Kiciucha tez na tę wodę przychodzi....

Drapak se jest , bo se jest, ale żeby się jakiś zainteresował to już nieeee.
Ale Rudi drapak u sąsiadki zaliczył, a w domu drapak jest beee :cry:

A zapomniałam, któryś mi siooo na środku pokoju zrobił. Myślałam,że Imbirek,więc wystawiłam pustą kuwetę, ale on przeszedł obok i poszedł do kuwety z żwirkiem
W dzien dzisiaj wyszedł, trochę zaliczył pokoju na przykurczonych nóżkach, nagle zobaczył że ja jestem i zwiał prawie brzuszkiem szorując podłogę. Mam nadzieje że teraz pochodził sobie po mieszkaniu. Jak lepiej pozna to może wyjdzie jak ja będę.
Miziam go w tej szafie, mruczy nawet, ale jak próbuję na ręce wziąźć to się broni. Dam mu 2 dni na mieszkanie w szafie, a potem umowę wypowiem.
Dorta

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

Post » Sob wrz 08, 2007 17:10

Dorta pisze:Jakie śruby???
to podpórka do kwiatów

Miseczek Ci u nas dostatek, ale Ares nigdy w życiu z miski wody nie pił, on tylko z tego garnka pije, a najlepiej jak podmieniam wodę w akwa, czeka aż w wiadrze będzie tyle żeby się napić można było :lol: tej wody z akwa, Kiciucha tez na tę wodę przychodzi....

Drapak se jest , bo se jest, ale żeby się jakiś zainteresował to już nieeee.
Ale Rudi drapak u sąsiadki zaliczył, a w domu drapak jest beee :cry:

A zapomniałam, któryś mi siooo na środku pokoju zrobił. Myślałam,że Imbirek,więc wystawiłam pustą kuwetę, ale on przeszedł obok i poszedł do kuwety z żwirkiem
W dzien dzisiaj wyszedł, trochę zaliczył pokoju na przykurczonych nóżkach, nagle zobaczył że ja jestem i zwiał prawie brzuszkiem szorując podłogę. Mam nadzieje że teraz pochodził sobie po mieszkaniu. Jak lepiej pozna to może wyjdzie jak ja będę.
Miziam go w tej szafie, mruczy nawet, ale jak próbuję na ręce wziąźć to się broni. Dam mu 2 dni na mieszkanie w szafie, a potem umowę wypowiem.
Dorta

No, no, no, bo Ci jeszcze Irenkę wcisnę :twisted: :twisted: :twisted:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob wrz 08, 2007 17:18

Myslisz ,ze tak latwo bedzie z tym wypowiedzeniem mieszkanka w szafie :lol: :lol: :lol: ,ale optymistka jestes :lol: :lol: :lol:
Nasza mizienka zamieszkala pd wanna :( Wychodzila na poczatku tylko do jedzenia ,gdy nikogo nie bylo w lazience .Ale pona tydzien tam mieszkala :( Pozniej juz wychodzila w naszej obecnosci ,ale jeszcze tam czasami wracala.Widocznie tam czula sie najbezpieczniej.
Pomylilam srube z podporka do kwiatow :oops: ,ale chyba dlatego ,z eja w domu nie posiadam zadnych kwiatkow :oops:
A mno i ciesz sie ,z ektorys zrobil Ci sioo ,bo nasza Bajeczka to przez 48 godzin nic nie zrobila :( ,byl to powod do zmartwienia.ale juz jesy ok :lol:
Czeka Cie za "chwilke " kolejna nocka..... :lol: :lol: :lol:
Oj ,wesolo bedzie..... :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob wrz 08, 2007 17:21

Umowę szafową wypowiem, bo chatę ma na najbliższe 20 lat :lol: a może więcej :lol: :lol:
CoToMa przypomniało mi się, no bo jak się porywa zwierzaki to trudno książęczkę zdrowia dostać, a zdaje się że obydwa mają...... I czy jakieś powtórne szczepienie w najbliższym czasie... i w ogóle spotkać się musimy bo ja pieniądz mam przygotowany , ale nie było komu dać...
A na razie spadam do domku i mordeczek moich :D
Dorta
A sioo i qpalek to w obydwu kuwetach był, zresztą Rudi dzielnie asystuje przy sprzątaniu, w uzupełnianiu kuwetki też . Wygląda że korzystają z kuwet naprzemiennie, może jedna wystarczy??? Bo kuwety w przedpokoju stoją... a jedna odkryta jest....
Dorta

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 101 gości