banerek cudo
Dziekuje za przyklejenie do podpisu
ostatnio cuda się zdarzają to może i Bursia się załapie
żeby nie było wesoło kolejny telefon i kolejny koci dramat
dzika kotka z 3 maluszków-ok. 5 -6 tygodniowych.
Pani kotów nie lubi, mąż karmi koteczkę, zrobili jej jakieś schronienie w swojej komórce.. Pani nie chce już pomnazać biedy kociej (bo nie lubi

) i bardzo chce kotkę jak najszybciej wykastrować. Kotka wróci do nich-to dzikusek- a oni bedą dbali o jej pełny brzusio i schronienie przed zimnem. Pani w połowie sfinansuje kastarcję.
Niestety zostają maluszki, które trzeba by zabrać
a nie ma kto...nie ma gdzie
Pani powiedziała że zadba o przyszłą kastarcję ewntulanych koteczek z tego miotu....ale co dom to dom...zima idzie
