Kolejne sterylki- brak kasy :(:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 18, 2007 7:56

:!: :!: :!:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw wrz 20, 2007 6:46

We wtorek zawiozłam Kroppeczkę do domu. Pani bardzo Wam dziekuje za pomoc...widać ze to bardzo skromny dom...Pani jest samotną emerytką i naprawde się jej nie przelewa.

Kropeczka była bardzo zadowolona z powrotu, została wygłaskana i wycałowana.
U Pani są jeszcze dwie koteczki do ciachniecia...ta mała jest nie jest taka mała, ma ok. 6 miesiecy i wyraźnie ciągnie ją na dwór :roll: (pani niestety wypuszcza ją i jeszcze drugą kotkę, Kropeczka i kocurek nie wychodzą )...
a cała ta ekpia (poza małą) jest identyczna 8O

i jeszcze takie cudenka u Pani były
:D Obrazek

Mają 4 tygodnie, ich mama po odkarmieniu idzie pod nóż :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon paź 01, 2007 11:25

Buraska w piatek postanowiła że nie pójdzie pod nóz i tyle :twisted:
wyczuła pismo nosem i wlazła pod auto i wyjść nie chciała :?

jutro próba nr dwa
mam nadzieje że uda się ją wsadzic do transporterka bez problemów, ona daje się glaskać i miziać, więc nie chce angazować klatki łapki.
mam nadzieje że sie uda, bo czasu mi brak a juz jest tydzień poślizgu w sprawie sterylek :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto paź 02, 2007 21:15

co sie odwlecze to nie uciecze :D

i burasia już w lecznicy
prawdopodobnie jutro będzie sterylizowana

Obrazek
Obrazek

Koteczka w sumie mogłaby iść do jakiegoś domku, mogłby być jakiś wychodzący, z miejscem do spania przy piecu. To i tak byłby los na loterii dla koteczki.Tam gdzie obecnie mieszka nie ma za bardzo schronienia przed zimnem..tylko pod samochodami... :( :(

Kotka nie jest dzika.

Złapałam ją do ręki i bez problemu wsadziałam do transportera. Brusia przy jedzeniu daje się miziać, głaskać, aczkolwiek ma swoje zdanie na kazdy temat w tym kiedy głaskanie ma się skończyć :D co sygnalizuje wdzięcznym atakiem na rękę.
Jesli by znalazl się ktoś kto zaakceptowałby tę jej niezależnośc, napewno miałby z niej ładną ozdobę na kanapie. Niby taka zwykła burasia, ale ma sliczne pysio, okrągłe oczęta i barwę futerka taką beżową :D :D



Kotka jest bardzo grzeczna i spokojna....absolutnie powinna zamieszkać w domu a nie na ulicy!!! Pilnie szukamy dla niej domku tymczasowego!!!!
Ostatnio edytowano Czw paź 11, 2007 16:59 przez berni, łącznie edytowano 1 raz
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro paź 03, 2007 20:02

Buraska miała zaawansowane ropomacicze :( :(

wróci na ulicę :( :(
za duzo tego nieszczęscia :cry: :cry: :cry:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw paź 04, 2007 10:39

:(, ale gdyby nie operacja ...
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw paź 04, 2007 15:26

Moze na allegro, albo do gazety?
Szkoda mordki

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 05, 2007 6:57

carmella pisze::(, ale gdyby nie operacja ...


a mnie wk...karmiciele...pytałam na poczatku czy kotka ma/miała niedawno kociaki. Baba mowi że nie. Więc już mi w głowie zapaliła się lampka!!!
Pytam czy moze kotka kastrowana. Chociaż szybciej spodziewałabym się dowiedzieć ze wygrałam w Totolotka niz ze w bb znajdę już wykastrowaną kotkę.
Baba mówi że nie, skąd...dokarmiają ją od dobrych kilku miesięcy i wogóle im w głowie nie zaświtalo że z kotką musi byc cos nie tak, skoro kręcą się przy niej kocury a ona nie rodzi kociątek.

Bursia jest bardzo grzeczna w lecznicy. Sama się nie łasi, ale nie protestuje nawet przy zastrzykach. Taki dziki kot :(
Niestety nie je jeść.. :( :(


czy dla niej też starczy cudu???? :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt paź 05, 2007 7:41

:roll:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob paź 06, 2007 21:25

Obrazek nie chcę wracać na ulicę :( :( :(

Bursia jest taka grzeczna.... korzysta wzorowo z kuwetki, ładnie zaczęła jeść...wczoraj z przyjemnością dała się głaskać i drapac pod bródką.
Za tydzien trafi spowrotem na ulicę :( :(

To spokojny, grzeczny kot...na poczatku napewno nieśmiała, ale widziałam jak przy jedzeniu wywijała ósemki wokół nóg Alis.

proszę o pomoc z ogłaszaniu Bursi!!!! banerek etc, o posłanie info o niej wszedzie gdzie się da....idzie zima, ona nie ma się gdzie schronić przed chłodem i śniegiem :( :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob paź 06, 2007 22:39

Berni, zgłoś potrzebę banerku na KŁ, w wątku banerkowym. Kciuki za kicie i jakby kasa była potrzebna, to daj znać.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 07, 2007 6:25

Bungo pisze:Berni, zgłoś potrzebę banerku na KŁ, w wątku banerkowym. Kciuki za kicie i jakby kasa była potrzebna, to daj znać.


bosz jaka ja niedoinformowana. nie wiedziałam że taki wątek istnieje :oops: już pędemnabedem :wink:

a propo drugiego zdania Bungo Kochana zgłoszę się jakby co 8) narazie na moim prywatnym koncie sterylkowym mam jeszcze kasę na sterylkę Bursi :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie paź 07, 2007 11:04

Piękna buraska.
Ma pysio bajkowy.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie paź 07, 2007 11:57

Na KŁ jest już banerek dla kici :)

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 07, 2007 21:36

banerek cudo :1luvu: :1luvu:

Dziekuje za przyklejenie do podpisu
ostatnio cuda się zdarzają to może i Bursia się załapie :roll:


żeby nie było wesoło kolejny telefon i kolejny koci dramat :(
dzika kotka z 3 maluszków-ok. 5 -6 tygodniowych.
Pani kotów nie lubi, mąż karmi koteczkę, zrobili jej jakieś schronienie w swojej komórce.. Pani nie chce już pomnazać biedy kociej (bo nie lubi 8) ) i bardzo chce kotkę jak najszybciej wykastrować. Kotka wróci do nich-to dzikusek- a oni bedą dbali o jej pełny brzusio i schronienie przed zimnem. Pani w połowie sfinansuje kastarcję.

Niestety zostają maluszki, które trzeba by zabrać :(
a nie ma kto...nie ma gdzie :( :(


Pani powiedziała że zadba o przyszłą kastarcję ewntulanych koteczek z tego miotu....ale co dom to dom...zima idzie :( :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], puszatek i 86 gości