w testamencie chyba zapisze, ze jakas czesc mojego majatku dostanie ten, kto sie bedzie dobrze (!) opiekowal moimi kotami... i jakiegos weta nieprzekupnego bym musiala znalezc, by to sprawdzal...
nawiasem mowiac, w angli dziala organizacja "Cinnamon Trust", ktora dziala na rzecz starszych ludzi i ich zwierzat: pomaga zajmowac sie zwierzakami, gdy ich opiekunowie nie sa juz w stanie sami sobie poradzic, a po ich smierci/pojsciu do szpitala zapewnia zwierzakom opieke. bardzo madry i dobry pomysl...
mam nadzieje, ze jezeli dorobie sie jakichs dzieci, wnukow itp to oni wszyscy tez beda lubic koty
Skarabeusz wyglada na bardzo fajnego kocurka i zycze mu duzo szczescia w szukaniu dobrego domku!
jest bardzo smutny, nawet na głaskanie nie reagował za mocno,
tylko patrzył tymi smutnymi oczyma ...
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..
Skarabeusz niech Twoje imię przyniesie Ci szczęście ...
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..