Kociaki z lasu- Misia szuka domku str. 99, Milo chory!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 31, 2007 22:28

Adria 13 to liczba nieparzysta - to Ty mi mówiłaś, że nie mozna mieć nieparzystej ilości kotów :D . Piszę pw w sprawie klatek.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro sie 01, 2007 9:29

Dzis stwierdziałam, że kociaki nie tylko uczą się od siebie złych rzeczy /co zawsze najłatwiej przychodzi nie tylko kotom/ ale i dobrych. Jeden z małych kocurków dziś przy karmieniu przyszedł do mnie i wywalił brzyszek do miziania tak jak to robi kotecka z czarna plamką na nosku - najbardziej miziata/. Do tej pory raczeje trzymał się na odległość i sam nie podchodził. Oczywiście włączył traktorek - słodziak cudny. Zdaje się, że w przeciwieństwie do tego co mam w domu rosną właśnie najbardziej miziaste koty w Bytomiu. Mam nadzieję, że ktos ich nie przegapi przy dokocaniu, bo dużo straci :D .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro sie 01, 2007 11:37

Domki dla tych maluszków są bardzo potrzebne!!! Obawiam się, że pewnego dnia kociaki mogą naprawdę być wywiezione do lasu....
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro sie 01, 2007 21:16

Ja wiem, że są wakacje ale dla mnie każda pora na dokocenie jest dobra. Nikt się nie chce dokocić ? Takie pięknoty czekają :? .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw sie 02, 2007 23:32

Byłam dziś z maluszkami u weta, bo znowu kichają. Nie dostały antybiotyku, musza po prostu nabrać odporności, ale jak im w tym pomóc? Scanamune biorą i stwierdzam już przy nie pierwszym kocie, że to wyrzucone pieniądze. Wet też dziś powiedział, że jeszcze nie widział znaczącej poprawy po scanamune. Jest dobry środek na odporność ale trzy zastrzyki /seria/ kosztuje 120.- zł. Przy 7 kotach odpada. Nie wiem co im podawać, żeby był skutek. W sumie jestem podłamana. Nie mają kataru takiego jak przedtem ale kichaja i oczka nie za bardzo. Zobaczymy jak to się rozwinie. Może im się uda to draństwo pokonać. Mają apetyt, sa wesołe. Oczywiście najlepiej by było gdyby były osobno, bo tak jeden od drugiego........ Gdzie te domki?

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt sie 03, 2007 18:30

Nawet tu nikt nie zaglada, ja się chyba zastrzelę - czas ucieka, a mnie grozi 7 dodatkowych kociat w domu :( .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt sie 03, 2007 18:51

Ja zaglądam, i na pewno nie tylko ja, ale domków tak mało...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sie 03, 2007 18:52

ja niestety kotkow nie moge wziasc, ale jesli chodzi o odpornosc to ja sie podpieram bakteriami u siebie i u kotow mam ich dwa, wiem niewiele :) ale jeden jest czasem na sterydach a to oslabia system immunologiczny wiec jej zaczelam podawac kuracje z trilaka moze znachorstwo mozna spytac weta ja uwazam ze sie sprawdza tak tylko chcialm sie podzielic tyle moge i dogory :(

beata111

 
Posty: 202
Od: Pon lip 23, 2007 10:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sie 03, 2007 19:15

Niestety wiem, że domków mało albo wcale :!: :!: :!:

Beata ja właśnie myślę o tym, żeby je w jakiś inny sposób uodpornić, ten trilak to nie głupi pomysł. Echinacea też chyba jest dobra. Scanamune to niestety tylko reklama a działanie marne.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt sie 03, 2007 19:40

na pewno zamiast Scanomune warto podawac odpowiednik czyli Betaglukan - duuuuzo tanszy
ale poprawe widac (i przy jednym i drugim) dopiero po minimum 2-4 tygodniach podawania, z tego co wiem :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt sie 03, 2007 21:22

Kociaki są cały czas na Scanamune, bo betaglukanu jakoś nie umię podzielić na maleństwa ale kk wrócił. Kuz nie z taką siłą, tylko oczka są zapyziałe.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie sie 05, 2007 17:55

Zaczynam panikować i coraz częściej myślę, że kociaki będą musiały wrócić do lasu. Niestety został mi tylko tydzień DT. Nie mam odwagi zabrać je do domu. Nie mogę mieć 13 kotów :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie sie 05, 2007 19:31

Kociaki są piękne, oswojone...może ktoś mógłby wziąć chociaż jednego?
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sie 05, 2007 21:14

Rozmawiała wieczorem z Haliną. Ona jest zdecydowana je wypuścić nawet w takim stanie w jakim są - to znaczy niedoleczone i nie zaszczepione :strach: . To jest ponad moje siły. Jak nie mam w niej oparcia z tym problemem, to zostaję sama z tymi kociakami. Przez tą sytuację nie pojechałam na urlop. Biegam do tych kotów od miesiąca i teraz mam to wszystko zmarnować i koty do lasu zawieść :placz: . Nie mam już siły. Może ktoś by mi je na alegro wystawił, bo na razie zajęłam się leczeniem i chciałam je zdrowe , zaszczepione oddać a teraz to mam tydzień, żeby coś z nimi zrobić. Te, które maja ładne oczka właściwie juz mogę szczepić i wydawać ale komu?

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon sie 06, 2007 8:41

Sama tu jestem, więc chyba nie mam szans na ratunek tych maluchów. Mam czas tylko do niedzieli, a potem kociaki wrócą do lasu. Tyle zachodu, biegania do kociąt, leczenia, dobrego karmienia tylko po to, żeby wszystko wróciło do początku. Nawet gorzej, bo kotki mogą już wogóle się nimi nie zająć. Co mam robić - stanąć na ulicy i je rozdawać. Poddaje się :( .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, borysku, kasiek1510 i 34 gości