imie Selka tez mi sie podoba, kojarzy mi sie z moja Silka
moze nie wniose nic nowego, do tej dyskusji, ale opowiem historie malutkiego Rusinka, ktoremu grozilo uspienie, z analogicznego powodu
kotka urodzila trzy kociaki, wszystkie byly "dziwne" pelzaly do tylu, mialy pokrzywione nozki, przewracaly sie przy ssaniu na plecy, przechylaly glowki na jedna strone...
wetka zawyrokowala, ze jest to ataksja mozdzku i uspila dwa

trzeciego, najsilniejszego, uspic nie pozwolilam na wlasna odpowiedzialnosc...)
szukalam pomocy i rozwiazania problemu u wielu wetow, wszyscy rozkladali rece i zalecali uspienie, tymczasem Rusiek poza niezbornoscia, przewracaniem sie i pelzaniem do tylu, rosl i przybieral na wadze prawidlowo
kiedy zaczal stawac na pokrzywione nozki (masowalam je codziennie) okazalo sie, ze nie jest w stanie w ogole chodzic normalnie, bo albo sie przewraca, albo chodzi w kolko i ... do tylu
wtedy na wlasna odpowiedzialnosc zaczelam podawac mu wit.B12 oraz tauryne
powiem tylko tyle, ze w wieku trzech miesiecy, kociak zaczal biegac, bawic sie i zachowywac jak normalne, zdrowe kocie
przez przypadek jednak okazalo sie, ze jest calkowicie gluchy, do tej pory bylo to niezauwazalne, nie mialo to wplywu na jego zachowanie, zorientowalam sie po ponad trzech miesiacach, poniewaz kiedy spal, nie reagowal na otwieranie puszek, czy sypanie suchego do miseczek
Rusinek znalazl kochajacy dom, w ktorym jest oczywiscie kotem niewychodzacym i jest prawdziwie szczesliwym, zdrowym kocim siedmiolatkiem
