feliway (urządzenie wytwarzajace kocie fereony)KTO MIAL?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 28, 2007 8:30

Ja uzywalam z tydzien czy dwa. Nie widzialam za bardzo roznicy w zachowaniu kotow. Generalnie, zanim dostalam przesylke z feromonami, to kotki juz sie zdazyly zapoznac i troche polubic (kupowalam na dokocenie), wiec ciezko powiedziec czy cos dal Feliway, czy same z siebie sie zaprzyjaznily. Innych probelmow kotowych na szczescie nie mam, wiec nie moge ocenic.
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 28, 2007 8:50

Ja używałam. Po prostu odbiło mi kiedyś po wypłacie. Liczyłam, że mój alergiczny Zenon może się przestanie trochę drapać i wylizywać (czasem to i na tle psychicznym może być). Wyniki pozytywne były jak najbardziej ale to raczej tylko dlatego, że równolegle zaczął dostawać immunomodulator (cyklosporynę). Zrobił się kochany, gadajacy i jakoś bardziej miziasty ale jak dla mnie to nie zasługa dyfuzora a tego, że po lekach świąd ustąpił i kot mógł być wreszcie kotem a nie drapiącym się stresem.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 28, 2007 12:14

Niektórym kotom pomaga....

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Czw cze 28, 2007 13:00

u mnie nie pomógł - agresję Egona względem trójnóżki Mimi stłumił spryskiwacz do kwiatów :wink:
Obrazek Obrazek

Maura

 
Posty: 577
Od: Pon paź 09, 2006 22:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 142 gości